reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2016 :)

Powiem ci na wyjscie ubierzez go niezasuwajac i przed samym wyjsciem dopiero zasun kombinezon i kup najlepiej rozsuwany na dwie nogi i w aucie tak samo bym rozsunela zeby sie niezgrzalo dzidzi i przed dojazdem do domu przykrecac ogrzewanie w aucie i zasun i wyjdz :-) tak bym zrobila :p zrozumialas o co mi chodzi ??

Ogólnie zrozumiałam tylko pamietaj ze bede 3 godziny jechac ze szpitala :)
 
reklama
Aha no to rozbierz dzidziusia bo sie ugotuje tyle czasu!! Zreszta zobaczysz ze sama piczujesz co masz zrobic jak juz dzidzia bedzie przy tobie :-)
 
A szpital wam nieubieea i niewklada do fotelika bo u nas na oddzial masz przyjsc z ciuszkami i pielegniarki ci odpowiednio ubiora i zapna w fotelik
 
W twoim przypadku to napewno :-) chlopcy mniejsi sie urodza :-) u nas na forum mam kolezabke ktora ma blizniaczki i rodzi we wrzesniu ciekawe jakie duze dziewczynki sie urodza :-)
 
Emenems zorientuj się o takie kombinezony do fotelików. Dziecko ubierasz w normalne śpiochy, zapinasz w foteliku i na to nakładasz taki specjalny kombinezon. Na długie podróże idealne bo w samochodzie to zdejmuszesz bez wypinania dziecka. Poza tym to dużo bezpieczniejsze. Na tym kursie co byłam facet mówił, że nie powinno się zapinac dziecka w kombinezonie bo ob jest zwykle duży, puchowy i mozna noe dopiąć pasów, albo mogą być luzy i dziecko w tym kombinezonie nie hest dobrze zabezpieczone.

Ja chyba się skuszę na taki do fotelika.
 
reklama
Emenems zorientuj się o takie kombinezony do fotelików. Dziecko ubierasz w normalne śpiochy, zapinasz w foteliku i na to nakładasz taki specjalny kombinezon. Na długie podróże idealne bo w samochodzie to zdejmuszesz bez wypinania dziecka. Poza tym to dużo bezpieczniejsze. Na tym kursie co byłam facet mówił, że nie powinno się zapinac dziecka w kombinezonie bo ob jest zwykle duży, puchowy i mozna noe dopiąć pasów, albo mogą być luzy i dziecko w tym kombinezonie nie hest dobrze zabezpieczone.

Ja chyba się skuszę na taki do fotelika.

O matko ja nawet nie wiedziałam ze coś takiego jest - jak znajdziesz gdzieś na necie to wrzucisz linka?
 
Do góry