Vivienne
Marysiowa Mama :) Moderatorka
O matko przy kichnieciu parę razy i ze dwa jak kaszlnelam to tez taki przeszywajacy ból z prawej strony ze szok 
reklama
AngelikaSabina
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2015
- Postów
- 108
Mam tak samo ze jak kicham to wiem ze musze uwazac haha 
Dzisiaj moja tesciowa zadzwonila do mnie zebym jadla jedna kostke czekolady codziennie zeby sie dziecko ruszalo. Ja nie przepadam za bardzo za slodkim wole slone i ciaza tego nie zmienila. Wogole to ona ma nadzieje ze bedzie dziewczynka a mi powiedzieli tydzien temu ze wygladal na chopaka moj maz nie chce slyszec jak ona mowi ze nadal ma nadzieje bo on chce chlopaka :-) Tydzien temu na usg nie chcial sie ruszac i dlatego mowi moja tesciowa ciagle o czekoladzie ja nawet nie wiem czy to prawda jest ze jak czekolade zjem to sie bedzie ruszal bardzo
Dzisiaj moja tesciowa zadzwonila do mnie zebym jadla jedna kostke czekolady codziennie zeby sie dziecko ruszalo. Ja nie przepadam za bardzo za slodkim wole slone i ciaza tego nie zmienila. Wogole to ona ma nadzieje ze bedzie dziewczynka a mi powiedzieli tydzien temu ze wygladal na chopaka moj maz nie chce slyszec jak ona mowi ze nadal ma nadzieje bo on chce chlopaka :-) Tydzien temu na usg nie chcial sie ruszac i dlatego mowi moja tesciowa ciagle o czekoladzie ja nawet nie wiem czy to prawda jest ze jak czekolade zjem to sie bedzie ruszal bardzo 
Juti777
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Czerwiec 2015
- Postów
- 1 279
Z kichaniem mam to samo!
A co do tego kołatania serca to spokojnie. W ciąży mogą się zdarzać takie arytmie. Nawet u kobiet, które wcześniej nie miały takich sytuacji. I jest to zupełnie normalne właśnie ze względu na to, że serce ma dużo więcej pracy do wykonania niż zwykle. Nie jest to nic niebezpiecznego.
Uwaga tylko na sytuacje, gdy takie kołatanie trwa dość długo. Wtedy może to być częstoskurcz i warto wezwać karetkę. Ale spokojnie, nawet częstoskurcz nie jest niebezpieczny dla dziecka.
Temat ten znam dość dobrze, bo cierpiałam na częstoskurcze napadowe i leczę się od kilku lat z tej okazji. :-)
A w przypadku takiego kołatania dobrze napić się szybko zimnej wody, najlepiej z lodówki. Warto mieć tam małą butelkę na wszelki wypadek. Albo przemyć twarz i kark zimną wodą. :-)
A co do tego kołatania serca to spokojnie. W ciąży mogą się zdarzać takie arytmie. Nawet u kobiet, które wcześniej nie miały takich sytuacji. I jest to zupełnie normalne właśnie ze względu na to, że serce ma dużo więcej pracy do wykonania niż zwykle. Nie jest to nic niebezpiecznego.
Uwaga tylko na sytuacje, gdy takie kołatanie trwa dość długo. Wtedy może to być częstoskurcz i warto wezwać karetkę. Ale spokojnie, nawet częstoskurcz nie jest niebezpieczny dla dziecka.
Temat ten znam dość dobrze, bo cierpiałam na częstoskurcze napadowe i leczę się od kilku lat z tej okazji. :-)
A w przypadku takiego kołatania dobrze napić się szybko zimnej wody, najlepiej z lodówki. Warto mieć tam małą butelkę na wszelki wypadek. Albo przemyć twarz i kark zimną wodą. :-)
inis
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2013
- Postów
- 7 782
Aktina - doczytałam wczoraj Twoja relacje z badania ale już nie miałam siły odpisać, znów gorszy dzień.
Powiedz jak się czujesz? Co jeszcze mówił lekarz, inne parametry w normie u Kropka? Szczególnie odpływ i dopływ krwi do serca jest ważny, żeby był dwukolorowy na Dopplerze. Mi lekarz mówił ze tylko złe pływy krwi w sercu są decydującą kwestia do amnio, bo z kością nosowa to różnie bywa - może się pojawić później, być malutka itd.
No i kiedy masz wyniki z krwi? Ja swoje będę dziś odbierać, mam nadzieje ze już będą. Chociaż z tego co czytałam na wątku o amniopunkcji tutaj na BB to te wyniki z krwi często wprowadzaja niepotrzebny strach i mętlik.
Współczuję nerwów bo musisz bardzo to przeżywać. Pociesze Cie może jednak chociaż trochę - wczoraj byłam u mojego gina (złapałam infekcje) i przy okazji powiedziałam że u 'koleżanki' nie wykrylo kości nosowej na USG parę razy pod rząd. Powiedział że jakby chore dzieci rodziły się w każdym takim przypadku to byłoby ich 300 razy tyle. Mówił że to się zdarza, taka może być uroda dziecka albo etap rosniecia noska nadrobi później
Niby nic nowego ale może Cie to uspokoi. Powiedział że najlepiej poczekać dwa tygodnie i sprawdzić znów, bo z dnia na dzień to się nie zrobi
Powiedz jak się czujesz? Co jeszcze mówił lekarz, inne parametry w normie u Kropka? Szczególnie odpływ i dopływ krwi do serca jest ważny, żeby był dwukolorowy na Dopplerze. Mi lekarz mówił ze tylko złe pływy krwi w sercu są decydującą kwestia do amnio, bo z kością nosowa to różnie bywa - może się pojawić później, być malutka itd.
No i kiedy masz wyniki z krwi? Ja swoje będę dziś odbierać, mam nadzieje ze już będą. Chociaż z tego co czytałam na wątku o amniopunkcji tutaj na BB to te wyniki z krwi często wprowadzaja niepotrzebny strach i mętlik.
Współczuję nerwów bo musisz bardzo to przeżywać. Pociesze Cie może jednak chociaż trochę - wczoraj byłam u mojego gina (złapałam infekcje) i przy okazji powiedziałam że u 'koleżanki' nie wykrylo kości nosowej na USG parę razy pod rząd. Powiedział że jakby chore dzieci rodziły się w każdym takim przypadku to byłoby ich 300 razy tyle. Mówił że to się zdarza, taka może być uroda dziecka albo etap rosniecia noska nadrobi później
Niby nic nowego ale może Cie to uspokoi. Powiedział że najlepiej poczekać dwa tygodnie i sprawdzić znów, bo z dnia na dzień to się nie zrobi
reklama
Ja dziewczyny mega zle sie czuje, zawalone gardło i powiększone węzły....ledwo mowie. Na ustach to nic nie jest nie powiększyło sie ani nic-jakis syfek i tyle.
Ale z takim przeziębieniem musze do lekarza szczegolnie ze mi od razu w dol leci bo nie mam migdałków i czesci podniebienia...
Ale z takim przeziębieniem musze do lekarza szczegolnie ze mi od razu w dol leci bo nie mam migdałków i czesci podniebienia...
