reklama
Dzieki mycha na prwno sie zaopatrze.
Mnie to wiecie, wyrzuty sumienia ze cos zrobiłam zle cos zbagatelizowalam ze powinnam byc bardziej ostrożna i nie latac na kilku kilometrowe spacery ... I teraz narażam dziecko i psuje mezowi wakacje ... Jeszcze sie lamalam czy moze zostac ale decyzje juz podjęte rodzice w drodze ( nasz samochod w warsztacie wiec musza nas odebrac) wiec jade do gdanska a na 22 lekarz dopiero wczesniej nie dało rady. To internista konsultant na ginekologii wiec mysle ze dobry wybor.
Mnie to wiecie, wyrzuty sumienia ze cos zrobiłam zle cos zbagatelizowalam ze powinnam byc bardziej ostrożna i nie latac na kilku kilometrowe spacery ... I teraz narażam dziecko i psuje mezowi wakacje ... Jeszcze sie lamalam czy moze zostac ale decyzje juz podjęte rodzice w drodze ( nasz samochod w warsztacie wiec musza nas odebrac) wiec jade do gdanska a na 22 lekarz dopiero wczesniej nie dało rady. To internista konsultant na ginekologii wiec mysle ze dobry wybor.
inis
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Październik 2013
- Postów
- 7 782
Aktina - dokładnie tak jak napisałaś; tyle wiemy o sobie na ile nas sprawdzono, święta prawda. Ja uważam, że nikt nie ma prawa oceniać innych ludzi za ich decyzje i taki pogląd mam zarówno w sprawach badań jak i aborcji, eutanazji i wielu innych, "ciężkich" tematów. Mogę mówić co ja bym zrobiła, jakie mam przekonania czy co mi się wydaje ale dopóki samemu się nie stanie przed wyborem to tak naprawdę (za przeproszeniem) ***** się wie. Staram się zrozumieć co czujesz, bo moja bliska koleżanka przechodziła podobny stres i byłam z nią przez cały czas więc widziałam jak nerwy targają człowiekiem. Ona ma brata z zespołem Downa (więc bardzo wysokie ryzyko rodzinne), a do tego siostra matki też miała ZD. U niej kość nosowa była widoczna ale za to był problem z przepływem w serduszku. Nie będę wdawać się w szczegółowe opisy, powiem tylko że dziewczynka urodziła się zdrowa Miała robioną amnio, powiedziała że nie żałuje.
Jeśli ten lekarz prywatnie ma dobry sprzęt i normalnie z Tobą rozmawiał (a nie tylko suche fakty) to dobry pomysł, żeby znów do niego iść za jakiś czas Ja też mam wizytę 7 lipca u swojego gina A powiedz mi, czemu myślisz że wyniki z krwi będą złe? Nie pytam złośliwie, tylko z troski. U mnie po USG wyliczali prawdopodobieństwo skorygowane, a później do tego dodali jeszcze wyniki krwi i znów korygowali prawdopodobieństwo. Wynik krwi może je zarówno obniżyć jak mi podwyższyć, ale to już pewnie sama wiesz. Masz rację, że to tylko statystyka. Pamiętaj jednak kochana, że nawet u osób które statystycznie miały małe szanse na zdrowe dziecko (moja koleżanka wyżej wspomniana miała 1:42 albo 1:40, nie pamiętam dokładnie) - nawet wtedy często rodzą się zdrowe maleństwa.
Powiem Ci, że ja na zdjęciach z USG nie widzę nic szczególnego bo nie wiem gdzie patrzeć.
Odnośnie tekstu czy usuniesz ciążę to bez komentarza. Ludzie najczęściej mają dużo do powiedzenia w sprawach, które ich nie dotyczą. Moja koleżanka mówiła, że nie może być odpowiedzialną mamą jeśli nie będzie wiedzieć. Ale na razie w Twoim przypadku nie ma co tego rozważać, trzeba poczekać na wyniki krwi i dalsze opinie lekarza. Wierzę, że wszystko będzie dobrze
A jeszcze zapytam, pisałaś że w poprzedniej ciąży też był mało widoczny nosek, jeśli dobrze kojarzę - masz może jakieś zdjęcia z tamtej ciąży? Może warto byłoby porównać czas pojawienia się kości na USG. Jeśli chodzisz do innego lekarza to może warto odwiedzić tamtego, myślałaś o tym?
U nas przygotowania do ślubu stanęły w miejscu, dopiero jutro bierzemy się za najważniejsze kwestie. Tyle tego się dzieje, że godzin w dobie brakuje. Chciałabym już mieć z głowy tę uroczystość, nie czuję żadnego radosnego oczekiwania rodem z komedii romantycznych. Dużo kasy, dużo nerwów i jeszcze więcej wymagań rodziny. Zaczyna być męczące.
Emenems - sposób mojej znajomej na leki w ciąży - iść do rodzinnego/ginekologa po leki, wykupić receptę po czym zadzwonić na pogotowie medyczne (informację lekarską, tam podadzą numer do dyżurnego szpitala/przychodni) i zapytać o bezpieczeństwo danego leku w trakcie ciąży bo lekarz przepisał ale w ulotce nie pisze, że można. Zwyczajnie, na blondynkę.
Odnośnie tego co pisałaś o dobrych radach przy długich staraniach o dziecko, jejku, skąd ja to znam... jak słyszałam że mam wyluzować albo wyjechać na wakacje to mnie strzelało na miejscu Wiadomo, że niektórzy nie mają pojęcia ile nerwów i niepewności rodzą ciągłe wizyty, monitoringi, wyliczanie, branie leków i szukanie przyczyn ale najgorsza jest grupa ludzi, która nawet nie próbuje zrozumieć tylko rzuca milionem dobrych rad. Zwariować idzie, z resztą wiesz to tak samo dobrze jak ja
Jeśli ten lekarz prywatnie ma dobry sprzęt i normalnie z Tobą rozmawiał (a nie tylko suche fakty) to dobry pomysł, żeby znów do niego iść za jakiś czas Ja też mam wizytę 7 lipca u swojego gina A powiedz mi, czemu myślisz że wyniki z krwi będą złe? Nie pytam złośliwie, tylko z troski. U mnie po USG wyliczali prawdopodobieństwo skorygowane, a później do tego dodali jeszcze wyniki krwi i znów korygowali prawdopodobieństwo. Wynik krwi może je zarówno obniżyć jak mi podwyższyć, ale to już pewnie sama wiesz. Masz rację, że to tylko statystyka. Pamiętaj jednak kochana, że nawet u osób które statystycznie miały małe szanse na zdrowe dziecko (moja koleżanka wyżej wspomniana miała 1:42 albo 1:40, nie pamiętam dokładnie) - nawet wtedy często rodzą się zdrowe maleństwa.
Powiem Ci, że ja na zdjęciach z USG nie widzę nic szczególnego bo nie wiem gdzie patrzeć.
Odnośnie tekstu czy usuniesz ciążę to bez komentarza. Ludzie najczęściej mają dużo do powiedzenia w sprawach, które ich nie dotyczą. Moja koleżanka mówiła, że nie może być odpowiedzialną mamą jeśli nie będzie wiedzieć. Ale na razie w Twoim przypadku nie ma co tego rozważać, trzeba poczekać na wyniki krwi i dalsze opinie lekarza. Wierzę, że wszystko będzie dobrze
A jeszcze zapytam, pisałaś że w poprzedniej ciąży też był mało widoczny nosek, jeśli dobrze kojarzę - masz może jakieś zdjęcia z tamtej ciąży? Może warto byłoby porównać czas pojawienia się kości na USG. Jeśli chodzisz do innego lekarza to może warto odwiedzić tamtego, myślałaś o tym?
U nas przygotowania do ślubu stanęły w miejscu, dopiero jutro bierzemy się za najważniejsze kwestie. Tyle tego się dzieje, że godzin w dobie brakuje. Chciałabym już mieć z głowy tę uroczystość, nie czuję żadnego radosnego oczekiwania rodem z komedii romantycznych. Dużo kasy, dużo nerwów i jeszcze więcej wymagań rodziny. Zaczyna być męczące.
Emenems - sposób mojej znajomej na leki w ciąży - iść do rodzinnego/ginekologa po leki, wykupić receptę po czym zadzwonić na pogotowie medyczne (informację lekarską, tam podadzą numer do dyżurnego szpitala/przychodni) i zapytać o bezpieczeństwo danego leku w trakcie ciąży bo lekarz przepisał ale w ulotce nie pisze, że można. Zwyczajnie, na blondynkę.
Odnośnie tego co pisałaś o dobrych radach przy długich staraniach o dziecko, jejku, skąd ja to znam... jak słyszałam że mam wyluzować albo wyjechać na wakacje to mnie strzelało na miejscu Wiadomo, że niektórzy nie mają pojęcia ile nerwów i niepewności rodzą ciągłe wizyty, monitoringi, wyliczanie, branie leków i szukanie przyczyn ale najgorsza jest grupa ludzi, która nawet nie próbuje zrozumieć tylko rzuca milionem dobrych rad. Zwariować idzie, z resztą wiesz to tak samo dobrze jak ja
Ostatnia edycja:
Aktina mam nadzieję że moja wypowiedź cię nie wyraziła. To tylko moja opinia co ją bym zrobiła a że też miałam ten problem że wisiała nade mną amnio to się wypowiedziała co ja bym zrobila. Odebrałam dziś wyniki i lekarz zadowolony. Mówi że nie ma wskazań póki co do amnio. Że trz ba malucha częściej oglądać. Pytał się kiedy mam kolejną wizytę u niego i moqiz że fajnie że za dwa tygodnie to sobie zaś po oglądamy. Napięcie lekko opadlo ale stylu głowy dalej jakąś lekką obawa jest. Muszę wyprzeć to z myśli a jak się czymś zajme to mniej myślę.
aktina
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 30 Kwiecień 2015
- Postów
- 1 099
Emenems, ja tez zawsze jak przeziebiona wstane to rano czuje się jak na wojnie, wszystko pozatykana aja głucha i ślepa .. ale troche się rozchodze i jest lepiej, wiec wiem co mówisz ciesze się ze się rozumiemy tez w innych kwestiach
Mycha - wszyscy u których byłam mają uprawnienia do usg prenatalnego a te ostatnie usg miałam w klinice która ma kontrakt z nfz i praktycznie z wiekszosci gabinetów tam kieruja, wiec myśle ze lekarze znaja się na rzeczy. Co prawda kolezanka polecała mi dwóch innych lekarzy, mówiła ze są najlepsi, ale mi zależało na czasie wiec zapisałam się tam gdzie było najwczesniej Nie wiem czy chce juz nawet do jakiegokolwiek innego isc to samo usłyszeć
inis - to tez kolezanka musiała miec niezły stres Całe szczeście ze wszystko się dobrze skończyło. W swojej pierwszej ciazy nie miałam tego problemu. Kostka pokazała się ładna w 13t 0d, patrzyłam, porównywałam znaczy ja mam nadzieję ze z krwi wyniki będa dobre, tylko że ogólnie razem to ryzyko moze byc i tak wysokie, bo to jeden z głównych markerów ale tak jak piszesz i tak jak mi maz powtarza na razie nie ma się co denerwowac i tak nic to nie zmieni ... a te głupie teksty o usunieciu itp to na mnie za bardzo nie działają, bo gdybym chciała tak zrobic to po co miałabym to roztrząsac na forum, poszłabym juz dawno gdzies gdzie robią takie rzeczy i nikt by nie wiedział i na pewno żadnych rad bym nie słuchała, ale troche mi przykro ze szłysze takie rzeczy od bądz co bądz bliskiej osoby.. ale juzn ie raz się na niej zawiodłam, wiec ..
Co do przygotowań to miałam to samo jejku jak tylko czekałam kiedy juz bedzie po wszystkim też na pewno to nie wygladało jak w filmie potem troche załowałam ze mi to tak szybko przemkneło wszystko, ale goscie byli zadowoleni, czesto wspominali ze dobrze sie bawili, wiec nie ma tego złego
zabila - nie no rozumiem, od tego jest forum, tak to działa ze jedna osoba pisze coś, następna się do tego odnosi i tak dalej Gdybym nie była na to gotowa wcale bym tego tu nie pisała
Dobradziewczyny dosyc o mnie Co będzie to będzie dobrze Na razie nie mam wpływu na nic, trzeba czekać, są gorsze i lepsze chwile, ale puki mam lepszą to ego chce się trzymać i nie myślec nawet ze bedzie inaczej
Mycha - wszyscy u których byłam mają uprawnienia do usg prenatalnego a te ostatnie usg miałam w klinice która ma kontrakt z nfz i praktycznie z wiekszosci gabinetów tam kieruja, wiec myśle ze lekarze znaja się na rzeczy. Co prawda kolezanka polecała mi dwóch innych lekarzy, mówiła ze są najlepsi, ale mi zależało na czasie wiec zapisałam się tam gdzie było najwczesniej Nie wiem czy chce juz nawet do jakiegokolwiek innego isc to samo usłyszeć
inis - to tez kolezanka musiała miec niezły stres Całe szczeście ze wszystko się dobrze skończyło. W swojej pierwszej ciazy nie miałam tego problemu. Kostka pokazała się ładna w 13t 0d, patrzyłam, porównywałam znaczy ja mam nadzieję ze z krwi wyniki będa dobre, tylko że ogólnie razem to ryzyko moze byc i tak wysokie, bo to jeden z głównych markerów ale tak jak piszesz i tak jak mi maz powtarza na razie nie ma się co denerwowac i tak nic to nie zmieni ... a te głupie teksty o usunieciu itp to na mnie za bardzo nie działają, bo gdybym chciała tak zrobic to po co miałabym to roztrząsac na forum, poszłabym juz dawno gdzies gdzie robią takie rzeczy i nikt by nie wiedział i na pewno żadnych rad bym nie słuchała, ale troche mi przykro ze szłysze takie rzeczy od bądz co bądz bliskiej osoby.. ale juzn ie raz się na niej zawiodłam, wiec ..
Co do przygotowań to miałam to samo jejku jak tylko czekałam kiedy juz bedzie po wszystkim też na pewno to nie wygladało jak w filmie potem troche załowałam ze mi to tak szybko przemkneło wszystko, ale goscie byli zadowoleni, czesto wspominali ze dobrze sie bawili, wiec nie ma tego złego
zabila - nie no rozumiem, od tego jest forum, tak to działa ze jedna osoba pisze coś, następna się do tego odnosi i tak dalej Gdybym nie była na to gotowa wcale bym tego tu nie pisała
Dobradziewczyny dosyc o mnie Co będzie to będzie dobrze Na razie nie mam wpływu na nic, trzeba czekać, są gorsze i lepsze chwile, ale puki mam lepszą to ego chce się trzymać i nie myślec nawet ze bedzie inaczej
A ja już po wizycie na szczęście z dzieckiem wszystko ok. Kolejny powód do niepokoju łożysko trochę z przodu więc trzeba monitorować:-(.Ale lekarka mówiła,że jeszcze może się przesunąć.Za to schudłam prawie dwa kilogramy.Jeszcze jutro endo i mogę pakować walizki.
reklama
AngelikaSabina
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 19 Czerwiec 2015
- Postów
- 108
Aktina wspolczuje ci i napewno nie moge sobie wyobrazic to co przezywasz. Gdybym ja musiala zrobic amnio to bym zrobila. Mysl pozytywnie napewno wszystko bedzie ok.
Zabila jezeli nie ma wskazan na amnio to oddetchnij i narazie nie mysl juz o tym wszystko wyszlo dobrze wiec tak jest :-)
Zabila jezeli nie ma wskazan na amnio to oddetchnij i narazie nie mysl juz o tym wszystko wyszlo dobrze wiec tak jest :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 270 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 293 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 176 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 106 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 116 tys
Podziel się: