reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Ja tez raz rozkminialam żeby mierzyć tempke, nawet obczaiłam taki termometr w necie, ze instalujesz aplikacje i on wszytsko robi sam. Tylko mierzysz temperaturę a on sam zza pomocą aplikacji robi wykresy i różne takie i już byłam o krok by go kupić ale później sobie myśle: „a na ch** mi to?! Kolejna rzecz to stresowania się tylko” i nie kupiłam i nie mierze... i jestem szczęśliwa [emoji16][emoji16][emoji16]
Ja mam zwykły owulacyjny elektroniczny termometr owulacyjny z apteki gemini za 30 zł. Mierze w ustach wpisuje w 2 aplikacje i malują się wykresy i też jestem szczęśliwa :)
 
reklama
Witajcie dziewczyny. U mnie jest masakra niech już ten rok się kończy :( Jadę dziś do szpitala, leki mi nie pomagają,głowa dalej boli i doszły do tego wymioty. Martwię się, a i tak wiem że nie jest dobrze. Jakby to było nic złego to by już przeszło.... Nie chce tylko zostać w szpitalu na święta... Zrobiłam dziś zakupy świąteczne i teraz myślę jak mąż sobie poradzi sam z przygotowaniami... Najwyżej na wigilię pojedzie do brata a w święta to nie wiem. Niech nic nie robi tylko kupi jakies gotowce w sklepie. Prezenty świąteczne też kupiłam, to tylko słodycz musi dokupić... Boże ja się martwię jak on sobie da radę a jeszcze nie wiem co lekarz powie w głębi serca mam wielką nadzieję że nie zostanę w szpitalu :( :( :(
 
No i teraz jak siedzę to tak mi się spać chce i gorączkę mam i mdli mnie cały czas :( A jeszcze do gina miałam na 21.12nie no ryczeć mi się z tego wszystkiego chce
 
Ja tez raz rozkminialam żeby mierzyć tempke, nawet obczaiłam taki termometr w necie, ze instalujesz aplikacje i on wszytsko robi sam. Tylko mierzysz temperaturę a on sam zza pomocą aplikacji robi wykresy i różne takie i już byłam o krok by go kupić ale później sobie myśle: „a na ch** mi to?! Kolejna rzecz to stresowania się tylko” i nie kupiłam i nie mierze... i jestem szczęśliwa [emoji16][emoji16][emoji16]
Ja mierzylam przez jeden cykl, ale pomiary wg mnie nie wyly wiarygodne, bo co chwile zapominalam, mimo ze termometr mialam przy lozku ;) wiec se odpuscilam
Gdzie @Jotka_Szczotka sie podziala?
 
Witajcie dziewczyny. U mnie jest masakra niech już ten rok się kończy :( Jadę dziś do szpitala, leki mi nie pomagają,głowa dalej boli i doszły do tego wymioty. Martwię się, a i tak wiem że nie jest dobrze. Jakby to było nic złego to by już przeszło.... Nie chce tylko zostać w szpitalu na święta... Zrobiłam dziś zakupy świąteczne i teraz myślę jak mąż sobie poradzi sam z przygotowaniami... Najwyżej na wigilię pojedzie do brata a w święta to nie wiem. Niech nic nie robi tylko kupi jakies gotowce w sklepie. Prezenty świąteczne też kupiłam, to tylko słodycz musi dokupić... Boże ja się martwię jak on sobie da radę a jeszcze nie wiem co lekarz powie w głębi serca mam wielką nadzieję że nie zostanę w szpitalu :( :( :(

Ty się nie martw o męża tylko o siebie. On sobie poradzi, jakoś ale sobie poradzi wiec się tak nie zamartwiaj. Ważne żebyś ty się w końcu pozbeirala, bo rzeczywiście coś ostatnio u Ciebie nie najlepiej to wyglada, weź głęboki oddech i wszystko będzie Ok! A do świat jeszcze chwila, w szpitalu nie lubią tez mieć na święta za dużo do roboty wiec miejmy nadzieje, ze do weekendu cię wypuszcza! Trzymam kciuki za Twoje zdrówko! Dawaj znać co i jak! [emoji8][emoji8]
 
Ty się nie martw o męża tylko o siebie. On sobie poradzi, jakoś ale sobie poradzi wiec się tak nie zamartwiaj. Ważne żebyś ty się w końcu pozbeirala, bo rzeczywiście coś ostatnio u Ciebie nie najlepiej to wyglada, weź głęboki oddech i wszystko będzie Ok! A do świat jeszcze chwila, w szpitalu nie lubią tez mieć na święta za dużo do roboty wiec miejmy nadzieje, ze do weekendu cię wypuszcza! Trzymam kciuki za Twoje zdrówko! Dawaj znać co i jak! [emoji8][emoji8]
No martwię się bo przecież jeszcze młody jest, a mąż musi do pracy jeszcze jutro iść, a tu święta przygotowania, praktycznie nic nie zaczęłam jeszcze z przygotowań bo nie mam ciągle siły, jestem zmęczona tymi ciągłymi bólami :( ale wiem że muszę jechać bo te bóle nie są zwyczajne. Tymbardziej że dziś doszły jeszcze wymioty :(
 
No martwię się bo przecież jeszcze młody jest, a mąż musi do pracy jeszcze jutro iść, a tu święta przygotowania, praktycznie nic nie zaczęłam jeszcze z przygotowań bo nie mam ciągle siły, jestem zmęczona tymi ciągłymi bólami :( ale wiem że muszę jechać bo te bóle nie są zwyczajne. Tymbardziej że dziś doszły jeszcze wymioty :(

No koniecznie Cię musza przebadać od stop do głów! Koniecznie! Czyli jeszcze dzisiaj jedziesz?
 
reklama
Ha też tak obstawiam bo coś długo jest cisza :biggrin2:
Na razie Jotka potrzebuje przerwy z forum :(

ckaiyx8d63pd6voi.png
 
Do góry