reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Witam się i ja!
U mnie dziś 13 dc, wczoraj zadziałaliśmy i dziś też zamierzamy. Przed sexikiem m mówi do mnie "to co robimy Mariolkę czy Monikę" a ja do niego, że przecież mamy robić braciszka dla naszego synka (bo on chce braciszka). Stwierdziliśmy, że nie ważne aby było donoszone i zdrowe.Dzisiaj zaczął pobolewać mnie lewy jajnik, tego akurat nie obstawiałam (był ostatnio, i zawsze jak mam owulkę z niego to boli dużo wcześniej). Z prawego miałam już 2 ciążę i liczyłam teraz na ten prawy. No nic zobaczymy co ma być co będzie. Chociaż fajnie byłoby zaskoczyć w lipcu bo m ma urodziny i mamy 8 rocznicę ślubu. Oby ten cykl był w końcu nasz!
Evree po cichu gratuluje! Ja też byłam już na urlopie, co prawda teraz dopiero mamy dni płodne ale mam nadzieję, że urlop też nam posłuży.
Paraplu jak tam u Ciebie? Dajesz radę?
Sałatka owocowa trzymasz nas w dużym napięciu.

Hejo. W sumie to okej u mnie. W nocy troszke pobolaly skurcze, bylam przygotowana na duuuzo wiekszy bol a te skurcze to byly takie troche bardziej bolesne skurcze miesiaczkowe. Trwaly gora 2 godziny. Lecialo duzko krwi i skrzepow (wybaczcie za opis). A nad ranem juz duzo mniej. I w sumie nie wiem czy tak szybko powinno zmalec to krwawienie bo teraz na prawde nie ma go duzo.



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Hejo. W sumie to okej u mnie. W nocy troszke pobolaly skurcze, bylam przygotowana na duuuzo wiekszy bol a te skurcze to byly takie troche bardziej bolesne skurcze miesiaczkowe. Trwaly gora 2 godziny. Lecialo duzko krwi i skrzepow (wybaczcie za opis). A nad ranem juz duzo mniej. I w sumie nie wiem czy tak szybko powinno zmalec to krwawienie bo teraz na prawde nie ma go duzo.



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
nie wiem nawet co napisac:( przytulam:(
 
Cześć dziewczyny!
Zarejestrowałam się bo właśnie odebrałam wynik Bety. Mam kilka obaw.
Na wstępie. Z mężem jesteśmy parą 11 lat, za miesiąc 1 rocznica ślubu. Mam 26 lat. Dużo trenuję, zdrowa dieta.
Byłam u ginekologa 14.06 powiedział, że jestem po owulacji. Teraz czekać na okres. Miałam owulację około 10-12.06 (nie robiłam pomiarów, termometr się zepsuł) tak podejrzewam. Dnia 15.06 kochaliśmy się bez zabezpieczenia. Do tej pory nie dostałam okresu. Mąż mi tydzień temu powiedział, że wydaje mu się, że jestem w ciąży. Zaczęłam się śmiać. Bo i jak? Wcześniej tydzień przed wizyta u gina, był we mnie na dwa ruchy, tak to zawsze zabezpieczenie. Śmiałam się z niego. Okres powinien przyjść 23.06 około. Cykle mam między 32-35 dni, czasem zawirowania do 46, ale rzadko. Zrobiłam test 25.06 negatyw. Zrobiłam wczoraj sikany. Negatyw, po 50 min zmienił się na pozytyw (nie brałam pod uwagę). Dziś byłam na becie. Wyszło 41,4. Czyli wychodzi 3-4 tydzień ciąży.W piątek powtarzam, sprawdzając przyrost oczywiście. Mam jednak trochę obaw.
1. planowałam ciąże pod koniec roku, nie brałam kwasu. Dziś kupiłam folik i zaczełam brać. Myslicie, że będzie ok? Jem dużo jaj i warzyw, obym miała wystarczająco dużo kwasu w krwii..
2. Jest Euro, przez te 3 tygodnie, wypiłam kilka piw (do 4) i 2 lampki wina... plus spaliłam kilka papierosów. Nie palę od zeszłej soboty, nie że mi się nie chce. Nie odrzuca mnie. Zwyczajnie brak kasy. Oczywiście już nie ruszę. Boję się jednak... że jakoś to mogło wpłynąć.
3. Dość intensywnie trenuję. Kiedyś crossfit, teraz siłowo. Na pograniczach moje masy ciała 50-65 kg. Też nie oszczędzałam się ostatnio...
4. Właśnie 3 tygodnie temu zaczełam się leczyć na subkliniczną postać niedoczynności tarczycy. Biorę letrox 25 mg. Myślicie, że mógł jakos "podtrzymać" żywotność jajeczka... wspomóc zajście w ciąże?
5. 5 miesiecy temu zaczełam prace. Uwielbiam ją, nie chce zawieść szefa... W zasadzie to moja główna obawa. Pracuję przed kompem 8 h. Często jeżdżę autem. Na pewno nie powiem teraz... bo różnie to może być. Tylko nie wiem czy te 8 h przed kompem to powinnam

Myślicie, że będzie ok?
 
Hejo. W sumie to okej u mnie. W nocy troszke pobolaly skurcze, bylam przygotowana na duuuzo wiekszy bol a te skurcze to byly takie troche bardziej bolesne skurcze miesiaczkowe. Trwaly gora 2 godziny. Lecialo duzko krwi i skrzepow (wybaczcie za opis). A nad ranem juz duzo mniej. I w sumie nie wiem czy tak szybko powinno zmalec to krwawienie bo teraz na prawde nie ma go duzo.



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Kochana, dopiero doczytałam co się stało!! :( Boże, tak mi przykro... Przytulam mocno! :(
 
Cześć dziewczyny!
Zarejestrowałam się bo właśnie odebrałam wynik Bety. Mam kilka obaw.
Na wstępie. Z mężem jesteśmy parą 11 lat, za miesiąc 1 rocznica ślubu. Mam 26 lat. Dużo trenuję, zdrowa dieta.
Byłam u ginekologa 14.06 powiedział, że jestem po owulacji. Teraz czekać na okres. Miałam owulację około 10-12.06 (nie robiłam pomiarów, termometr się zepsuł) tak podejrzewam. Dnia 15.06 kochaliśmy się bez zabezpieczenia. Do tej pory nie dostałam okresu. Mąż mi tydzień temu powiedział, że wydaje mu się, że jestem w ciąży. Zaczęłam się śmiać. Bo i jak? Wcześniej tydzień przed wizyta u gina, był we mnie na dwa ruchy, tak to zawsze zabezpieczenie. Śmiałam się z niego. Okres powinien przyjść 23.06 około. Cykle mam między 32-35 dni, czasem zawirowania do 46, ale rzadko. Zrobiłam test 25.06 negatyw. Zrobiłam wczoraj sikany. Negatyw, po 50 min zmienił się na pozytyw (nie brałam pod uwagę). Dziś byłam na becie. Wyszło 41,4. Czyli wychodzi 3-4 tydzień ciąży.W piątek powtarzam, sprawdzając przyrost oczywiście. Mam jednak trochę obaw.
1. planowałam ciąże pod koniec roku, nie brałam kwasu. Dziś kupiłam folik i zaczełam brać. Myslicie, że będzie ok? Jem dużo jaj i warzyw, obym miała wystarczająco dużo kwasu w krwii..
2. Jest Euro, przez te 3 tygodnie, wypiłam kilka piw (do 4) i 2 lampki wina... plus spaliłam kilka papierosów. Nie palę od zeszłej soboty, nie że mi się nie chce. Nie odrzuca mnie. Zwyczajnie brak kasy. Oczywiście już nie ruszę. Boję się jednak... że jakoś to mogło wpłynąć.
3. Dość intensywnie trenuję. Kiedyś crossfit, teraz siłowo. Na pograniczach moje masy ciała 50-65 kg. Też nie oszczędzałam się ostatnio...
4. Właśnie 3 tygodnie temu zaczełam się leczyć na subkliniczną postać niedoczynności tarczycy. Biorę letrox 25 mg. Myślicie, że mógł jakos "podtrzymać" żywotność jajeczka... wspomóc zajście w ciąże?
5. 5 miesiecy temu zaczełam prace. Uwielbiam ją, nie chce zawieść szefa... W zasadzie to moja główna obawa. Pracuję przed kompem 8 h. Często jeżdżę autem. Na pewno nie powiem teraz... bo różnie to może być. Tylko nie wiem czy te 8 h przed kompem to powinnam

Myślicie, że będzie ok?
Wyluzuj. Teraz to już po ptokach, musi być dobrze. Trzeba trzymać kciuki, żeby beta ładnie przyrosła i ciąża była zdrowa, a w to nie wątpię. ;)
 
Lux myslę że dziewczynka, na która masz wizytę?

Paraplu bardzo mi przykro... trzymaj się :)
mydestiny no to gatulacje, nie bój żaby wszystko się ułoży :)
 
Cześć dziewczyny!
Zarejestrowałam się bo właśnie odebrałam wynik Bety. Mam kilka obaw.
Na wstępie. Z mężem jesteśmy parą 11 lat, za miesiąc 1 rocznica ślubu. Mam 26 lat. Dużo trenuję, zdrowa dieta.
Byłam u ginekologa 14.06 powiedział, że jestem po owulacji. Teraz czekać na okres. Miałam owulację około 10-12.06 (nie robiłam pomiarów, termometr się zepsuł) tak podejrzewam. Dnia 15.06 kochaliśmy się bez zabezpieczenia. Do tej pory nie dostałam okresu. Mąż mi tydzień temu powiedział, że wydaje mu się, że jestem w ciąży. Zaczęłam się śmiać. Bo i jak? Wcześniej tydzień przed wizyta u gina, był we mnie na dwa ruchy, tak to zawsze zabezpieczenie. Śmiałam się z niego. Okres powinien przyjść 23.06 około. Cykle mam między 32-35 dni, czasem zawirowania do 46, ale rzadko. Zrobiłam test 25.06 negatyw. Zrobiłam wczoraj sikany. Negatyw, po 50 min zmienił się na pozytyw (nie brałam pod uwagę). Dziś byłam na becie. Wyszło 41,4. Czyli wychodzi 3-4 tydzień ciąży.W piątek powtarzam, sprawdzając przyrost oczywiście. Mam jednak trochę obaw.
1. planowałam ciąże pod koniec roku, nie brałam kwasu. Dziś kupiłam folik i zaczełam brać. Myslicie, że będzie ok? Jem dużo jaj i warzyw, obym miała wystarczająco dużo kwasu w krwii..
2. Jest Euro, przez te 3 tygodnie, wypiłam kilka piw (do 4) i 2 lampki wina... plus spaliłam kilka papierosów. Nie palę od zeszłej soboty, nie że mi się nie chce. Nie odrzuca mnie. Zwyczajnie brak kasy. Oczywiście już nie ruszę. Boję się jednak... że jakoś to mogło wpłynąć.
3. Dość intensywnie trenuję. Kiedyś crossfit, teraz siłowo. Na pograniczach moje masy ciała 50-65 kg. Też nie oszczędzałam się ostatnio...
4. Właśnie 3 tygodnie temu zaczełam się leczyć na subkliniczną postać niedoczynności tarczycy. Biorę letrox 25 mg. Myślicie, że mógł jakos "podtrzymać" żywotność jajeczka... wspomóc zajście w ciąże?
5. 5 miesiecy temu zaczełam prace. Uwielbiam ją, nie chce zawieść szefa... W zasadzie to moja główna obawa. Pracuję przed kompem 8 h. Często jeżdżę autem. Na pewno nie powiem teraz... bo różnie to może być. Tylko nie wiem czy te 8 h przed kompem to powinnam

Myślicie, że będzie ok?

Hej nie musisz się tak obawiać nawet jak wypiłaś kilka piweczek czy wina to nie powinno to zadziałać za dziecko , to za wczesna ciąża , dopiero się podpina pod twoj organizm .

Ćwiczenia czasmi nawet pomagają i są zalecane dla kobiet w ciazy u których ciaza jest zdrowa i silna . Myśle że wszystko jest ok .zrob betę za 2 dni .

I koniecznie musisz isć do lekarza jak leczysz się na tarczyce bo trzeba zrobić badania pod tym kontem , prawdopodobnie trzeba zwiekszyć dawkę jesli dawka bedzie za mała to grozi to poronieniem i stratą ciąży . Ja tez sie leczę na tarczyce i jak zajdę to mam brać o 25mg wiecej . Zadzwon do lekarza i zapytaj .
Tarczyca jest bardzo ważna w ciąży , trzeba trzymać dobry poziom tsh .
Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Cześć dziewczyny!
Zarejestrowałam się bo właśnie odebrałam wynik Bety. Mam kilka obaw.
Na wstępie. Z mężem jesteśmy parą 11 lat, za miesiąc 1 rocznica ślubu. Mam 26 lat. Dużo trenuję, zdrowa dieta.
Byłam u ginekologa 14.06 powiedział, że jestem po owulacji. Teraz czekać na okres. Miałam owulację około 10-12.06 (nie robiłam pomiarów, termometr się zepsuł) tak podejrzewam. Dnia 15.06 kochaliśmy się bez zabezpieczenia. Do tej pory nie dostałam okresu. Mąż mi tydzień temu powiedział, że wydaje mu się, że jestem w ciąży. Zaczęłam się śmiać. Bo i jak? Wcześniej tydzień przed wizyta u gina, był we mnie na dwa ruchy, tak to zawsze zabezpieczenie. Śmiałam się z niego. Okres powinien przyjść 23.06 około. Cykle mam między 32-35 dni, czasem zawirowania do 46, ale rzadko. Zrobiłam test 25.06 negatyw. Zrobiłam wczoraj sikany. Negatyw, po 50 min zmienił się na pozytyw (nie brałam pod uwagę). Dziś byłam na becie. Wyszło 41,4. Czyli wychodzi 3-4 tydzień ciąży.W piątek powtarzam, sprawdzając przyrost oczywiście. Mam jednak trochę obaw.
1. planowałam ciąże pod koniec roku, nie brałam kwasu. Dziś kupiłam folik i zaczełam brać. Myslicie, że będzie ok? Jem dużo jaj i warzyw, obym miała wystarczająco dużo kwasu w krwii..
2. Jest Euro, przez te 3 tygodnie, wypiłam kilka piw (do 4) i 2 lampki wina... plus spaliłam kilka papierosów. Nie palę od zeszłej soboty, nie że mi się nie chce. Nie odrzuca mnie. Zwyczajnie brak kasy. Oczywiście już nie ruszę. Boję się jednak... że jakoś to mogło wpłynąć.
3. Dość intensywnie trenuję. Kiedyś crossfit, teraz siłowo. Na pograniczach moje masy ciała 50-65 kg. Też nie oszczędzałam się ostatnio...
4. Właśnie 3 tygodnie temu zaczełam się leczyć na subkliniczną postać niedoczynności tarczycy. Biorę letrox 25 mg. Myślicie, że mógł jakos "podtrzymać" żywotność jajeczka... wspomóc zajście w ciąże?
5. 5 miesiecy temu zaczełam prace. Uwielbiam ją, nie chce zawieść szefa... W zasadzie to moja główna obawa. Pracuję przed kompem 8 h. Często jeżdżę autem. Na pewno nie powiem teraz... bo różnie to może być. Tylko nie wiem czy te 8 h przed kompem to powinnam

Myślicie, że będzie ok?

Spokojnie. Znam przypadki, że matka całą ciążę kwasu foliowego nie brała a dziecko zdrowe. Jeśli chodzi o wysiłek fizyczny to Twój organizm jest przyzwyczajony, kiedyś w ddtvn był nawet reportaż o kobietach które w ciąży podnosiły zawodowo ciężary i ciąże zdrowe :) co do alko i papierosów to fakt jest taki, że z jednej strony nie wiadomo kiedy i jaka ilość może wywołać fas, ale też z tego co czytałam przez 2 pierwsze tyg po zapłodnieniu dziecko jest chronione, bo nie jest jeszcze "podpięte pod organizm matki".
Co do tarczycy to ja mam niedoczynność i robie teraz wyniki co 4 tygodnie. Teraz robiłam w 6 tc i juz tsh podskoczyło. Z tym że ja robie tsh i ft4.
Myślę, że wszytko bd ok. :)
Super niespodzianka na rocznicę Wam wypadła.

Paraplu ja się po tabletkach męczyłam 18 h i tak niewiele wyleciało. Inne dziewczyny w 5 h były po wszystkim. W czasie działania tabletek krwawienie miałam silne, potem już takie lekkie.
Kiedy kontrola?

Napisane na SM-N9005 w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Paraplu ja musiałam wziąść 5 tabletek poronnych, żeby coś się u mnie ruszyło.Pierwsze 3 brałam po 8.00 a następne o 14.00. Przez 5 godzin nic mnie nie ruszało.Lekkie ćmienie w podbrzuszu.U mnie dopiero zaczęło się po 14.30.Ale zanim wydaliłam zarodka to parę godzin upłynęło.Ja jakoś specjalnie skurczy nie miałam, moja ginka była zdziwiona, że żadnych leków przeciwbólowych nie chciałam. Pierwszego dnia faktycznie więcej leciało ale drugiego już mniej. Następnego dnia miałam zabieg bo jeszcze jakieś resztki zostały. Miałam dwa wyjścia: pierwsze wziąść jeszcze tabletki do domu i przez 2 tyg. oczyszczać się, po 2 tyg. przyjść do szpitala na usg i wtedy oni podejmą decyzję czy zabieg konieczny, drugie od razu poddać się zabiegowi. Nie chciałam zabiegu, moja ginka wierzyła że sama się oczyszczę, ale inni lekarze mi doradzili zabieg i ja też już chciałam mieć to za sobą a nie czekać jeszcze 2 tygodnie jak na bombie i znów potem wracać do szpitala. Po badaniach histopatologicznych okazało się jednak, że dobrze zrobiłam bo trochę tego było i sama raczej nie oczyściłabym się. Z tym że u mnie ciąża zatrzymała się w 9 tygodniu a zabieg był w 12 tyg. Ty chyba jesteś na wcześniejszym etapie.
 
Do góry