reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Dziewczęta mój mąż chce powiedzieć naszym mamą w dzień babci o kropeczce ale ja czuję taki dystans jak nigdy. Nie za bardzo mam ochotę mówić jego mamie ona jest kiepska babcia za to moja jest cudowna. Ale ja czuję że to jeszcze nie pora. Chciałam tak kolo 20 tc powiedzieć czyli w moje urodziny wtedy byłby 18 tc.
Jakoś tak mam obawy. Ostatnim razem powiedziałam od razu a 3 tyg później było po wszystkim.
Po za tym teściowa nie umie trzymać gęby na kludke zaraz powie siostrze męża.
Nie wiem sama ale naprawdę nie czuje ze to ta pora.
Mąż chciał kupić kartkę i napisać dla niej "to moje pierwsze tygodnie u mamy pod sercem jest mi wydodnie i czekam z radości juz skacze kiedy was w końcu wszystkich zobacze" a pod spodem zdjęcie usg.
 
reklama
Dziewczęta mój mąż chce powiedzieć naszym mamą w dzień babci o kropeczce ale ja czuję taki dystans jak nigdy. Nie za bardzo mam ochotę mówić jego mamie ona jest kiepska babcia za to moja jest cudowna. Ale ja czuję że to jeszcze nie pora. Chciałam tak kolo 20 tc powiedzieć czyli w moje urodziny wtedy byłby 18 tc.
Jakoś tak mam obawy. Ostatnim razem powiedziałam od razu a 3 tyg później było po wszystkim.
Po za tym teściowa nie umie trzymać gęby na kludke zaraz powie siostrze męża.
Nie wiem sama ale naprawdę nie czuje ze to ta pora.
Mąż chciał kupić kartkę i napisać dla niej "to moje pierwsze tygodnie u mamy pod sercem jest mi wydodnie i czekam z radości juz skacze kiedy was w końcu wszystkich zobacze" a pod spodem zdjęcie usg.
Ja Ciebie rozumiem. Jak ja zaszlam w ciążę to tylko mąż wiedział no i Wy bo chciałam poczekać min. do 9 tygodnia jak już będzie serduszko i wszystko. Dopiero jak stracilam ciążę to mamie powiedziałam.
 
Dziewczyny ja mam tabelkę od Aleksandy, sprzed miesiąca może, nie ogarniałam tego do końca, i w ogóle mnóstwo tam osób których nie ma... Może faktycznie nowa, do której każda będzie sama mogła się dopisać ?
 
reklama
Dziewczęta mój mąż chce powiedzieć naszym mamą w dzień babci o kropeczce ale ja czuję taki dystans jak nigdy. Nie za bardzo mam ochotę mówić jego mamie ona jest kiepska babcia za to moja jest cudowna. Ale ja czuję że to jeszcze nie pora. Chciałam tak kolo 20 tc powiedzieć czyli w moje urodziny wtedy byłby 18 tc.
Jakoś tak mam obawy. Ostatnim razem powiedziałam od razu a 3 tyg później było po wszystkim.
Po za tym teściowa nie umie trzymać gęby na kludke zaraz powie siostrze męża.
Nie wiem sama ale naprawdę nie czuje ze to ta pora.
Mąż chciał kupić kartkę i napisać dla niej "to moje pierwsze tygodnie u mamy pod sercem jest mi wydodnie i czekam z radości juz skacze kiedy was w końcu wszystkich zobacze" a pod spodem zdjęcie usg.
My też chcemy powiedzieć w dzień babci i nie czuje dystansu jakoś chce się podzielić ta informacja ze wszystkimi. Mam gdzieś zabobony :)
W pracy też powiem menagerom wcześniej i moim najbliższym współpracownikom po powrocie z Polski i potwierdzeniu bicia serduszka. Niestety w pracy ja robię strasznie dużo. Jestem tam taka silaczka wszystko załatwię przeniosę, dostawę przerzuce. Chciałabym żeby mnie trochę oszczędzali. Bo oni chyba myślą że jak jestem grubsza i wyższa niż wszystkie kobiety w pracy to jestem jakąś strongwoman :realmad:
 
Ostatnia edycja:
Do góry