reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Zakłady często mają swoją filozofię, czy to legalne czy nie, to już mało kogo obchodzi... tak samo jak z prremiami, będąc na l4 mogą Ci zabrać całą premię, choć to nie Twoja wina, że chorowałeś... i to niestety jest legalne... bo premia to "dobra wola" pracodawcy, choć dla niektórych to np. Połowa pensji :/
 
reklama
Dyspozycyjność jest ważna więc jeśli Cię nie ma to ocena leci a przyczyną to juz sprawa mało istotna dla pracodawcy. ..taki Life.

Niekoniecznie! Idąc tym tokiem rozumowania nie opłacałoby się brać urlopu, bo roczna ocena nigdy nie będzie na 100%.

Firmy w których ja pracowałam i ta w której teraz pracuje ocenia pracownika po rezultatach jego pracy i osiągnięciach (głównie czy zostało zrealizowane to co zaplanowano). Mojego szefa nie interesuje ile godzin mi to zajęło, tylko czy cel został zrealizowany. Gdybym była na L4 długo, a mimo to sprężyła się i zrealizowała swoje cele, to moja absencja nie wpłynie na cokolwiek.

Mam wrażenie jednak, że to wszystko zależy od dojrzałości firmy.
 
Hej dziewczyny :) Zaglądam tu,najczęściej wieczorami,bo mam wtedy luz,ale tyle piszecie,że ciężko za wami nadążyć. :shocked2::-D
Chciałam tylko zameldować,że powoli żegnamy się z @, tzn. jutro powinien być ostatni dzień. No i zaczynamy działania, mój P. śmiał się,że fajnie,że zaczynamy w lutym,bo jak wyjdzie, to dziecko będzie z listopada, jak on (Skorpion...:oo: Chyba wystarczy mi jeden w domu....). Swoją drogą,wierzycie w horoskopy/znaki zodiaku? O ile w horoskopy niespecjalnie wierzę,o tyle w tych znakach zodiaku chyba coś jest. :-) :):-) :)
Ja czekam do 18, idę kąpać młodego, potem usypiam, o 19 młoda pod prysznic i też spać, bo rano trzeba do szkoły. No i tak od 19.30 mamy z P. relaks i wolny wieczór,o ile oczywiście młody nie postanowi do 20 się nie dać uśpić. :sorry:
Najwyżej zaczniecie o 21 :)
Skorpion...współczuję.
 
Przypominam, to test OWULACYJNY [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Gdzieś wyczytałam kiedyś ze test owulacyjny posiada wadę. Krzyżuje się z hormonem ciążowym hcg w niskich wartościach. Podjednostka bHCG wykazuje bardzo duże podobieństwo do LH 91 aminokwasow (z łańcucha 121). Test krzyżuje się z hcg na poziomie 10 co oznacza ze przekroczenie tego poziomu powoduje pozytywny test owulacyjny. 1-2 dni od zagnieżdżenia. Na ulotce chyba to czytałam.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Gosiek, tutaj chyba pisala ktores, ze miala takiego krejzola, ze testowala juz 2 dni po owulce [emoji23]
Ty masz pelne usprawiedliwienie dla krejzolowania, spoznia Ci sie, ja bym wlosy sobie nawet i z tylka powyrywala z nerwow [emoji23]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Ja już jestem wściekła prawdę mówiąc. Bo myślałam, że jak nie wyszło teraz to do początku marca zanim mój mężu wyjedzie za granicę zalapiemy się na 2 płodne okresy, a przez to opóźnienie pewnie szlag jeden trafi. Zostanie tylko 1 cykl starań. To jest po prostu złośliwośc. W dodatku ciągle się ludze pewnie niepotrzebnie że może owu się opóźnia i test nie wychodzi. Ale to w sumie by musiała się chyba z 2 tyg opóźnić. I czytam w necie jak głupia o tych testach co nie wyszły a ciąże były. Ile ja na to czasu tracę... szał macicy na ulicy normalnie....
 
Ale atrakcje, kurna chata, u mnie za
to pojechała śmieciara [emoji23] zazdroszczę słoneczka, tutaj już ciemno i śnieg zaczął sypać, ale tak powoli, pięknie jak w bajce [emoji7] [emoji300]

To działaj kochana! [emoji16]

I tu bym chyba już na betę szła koło środy gdyby nie przyszła. Bo może jesteś w ciąży a może psycha ci się blokuje... No ale życzę oczywiście dwóch kresek! [emoji1]
StorAnia, może by się poradzić kogoś kto zna się na prawie pracy? Bo mi to trochę śmierdzi szczerze mówiąc...[emoji53]

m7a4xuun7rn9jc7g.png


Kochana ja juz po 12 w nocy działałam pod łazienka :-D pózniej dorwę męża
 
Nie no, dziewczynki, nie nakrecjacie mnie tak. Wole do tego chlodno podejsc bo jak bedzie 1 kreska to bede ryczec caly dzien.
Wole sie pozytywnie zaskoczyc niz okrutnie rozczarowac.
Jutro rano wrzuce fotke testa, aj promis!

[emoji8][emoji8][emoji8][emoji8]



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
Paraplu w razie czego będziesz miała kiepską już tylko połowę dnia...:p
Dobra dobraa, już nie nakręcam...:D
 
reklama
Hej dziewczyny :) Zaglądam tu,najczęściej wieczorami,bo mam wtedy luz,ale tyle piszecie,że ciężko za wami nadążyć. :shocked2::-D
Chciałam tylko zameldować,że powoli żegnamy się z @, tzn. jutro powinien być ostatni dzień. No i zaczynamy działania, mój P. śmiał się,że fajnie,że zaczynamy w lutym,bo jak wyjdzie, to dziecko będzie z listopada, jak on (Skorpion...:oo: Chyba wystarczy mi jeden w domu....). Swoją drogą,wierzycie w horoskopy/znaki zodiaku? O ile w horoskopy niespecjalnie wierzę,o tyle w tych znakach zodiaku chyba coś jest. :-) :):-) :)
Ja czekam do 18, idę kąpać młodego, potem usypiam, o 19 młoda pod prysznic i też spać, bo rano trzeba do szkoły. No i tak od 19.30 mamy z P. relaks i wolny wieczór,o ile oczywiście młody nie postanowi do 20 się nie dać uśpić. :sorry:
hej, karotka... rzeczywiście coś z tymi znakami zodiaku jest... ja mam w domu lwa, skorpiona i byka... a sama jestem rak - ta trójka uparta, zadziorna, wszyscy chcą rządzić, skorpion na dodatek bardzo samowolny, trudny do kontrolowania, byk uparty jak osioł i wszystko wymusza wrzaskiem a lew leniwy... a ja taki raczek... lawiruję między takimi trzema charakterkami...
 
Do góry