reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Iza, moje dane do tabelki :-)

Natalia, 26 lat, 2 dziecię, 1 cs, daty @ nie podaję, bo nieregularne, a na dniach powinna być :-)

qdkkx1hpzei65q7s.png
 
reklama
A to ciekawa historia :) Ja wierzę, że może nie samo "uzdrowienie" im pomogło, co nawet zmiana sposobu myślenia - może to tzw siła podświadomości? :)

Z pewnością pewnie tak ;-) ale wlasnie sama mówiła, ze po prostu przestala sie starać i wyluzowała :-)
:-) wszystko było by ok, gdyby można było wyłączyć myślenie :-)
 
Mówisz?? Ja jakoś nie jestem przekonana... Czasem mi lekko niedobrze, ale już to przechodziłam ostatnio i nic z tego nie było... Może dlatego też odwlekam to testowanie, bo nie chcę zobaczyć tej bieli, a wiem, że będzie ostateczna... Jutro kupię test i zrobię po południu, miałam kupić wczoraj, ale nie zdążyłam przed odebraniem małego z przedszkola, a z nim nie chciałam iść, żeby nie pytał :-)

qdkkx1hpzei65q7s.png
No ja czekam na ten twój test i ZaciskaM ✊✊✊✊✊✊✊✊✊
 
Widze że nowe fasolki sie pokazują :) to już która w tym miesiacu?? średnia 1 na dzień??już sie potraciłam hehe teraz mi taka myśl wpadła że było by super jak takie tempo idzie z II kreskami jakbyśmy tu nagle wszystkie w styczniu miały fasolki to by była sensacja :p ten mróz chyba mi zwarcie porobił w mózgu hi hi. Ale myślmy pozytywnie :)
 
Z pewnością pewnie tak ;-) ale wlasnie sama mówiła, ze po prostu przestala sie starać i wyluzowała :-)
:-) wszystko było by ok, gdyby można było wyłączyć myślenie :-)

Dziewczyny to od dzisiaj nasze motto i cel: WYŁĄCZYĆ MYŚLENIE :) Jak się dostosujemy to do już za kilka miesięcy temat będzie na wymarciu i założymy nowy kącik :D
 
@zylwia : ja wiem, że poradzić sobie z tym czasem jest trudno. Przede wszystkim trzeba umieć być asertywnym i dyplomatycznym w tej kwestii. Ja zawsze odpowiadałam, że wszystko w swoim czasie i że póki co jest nam dobrze jak jest. Pamiętaj, że nikomu z niczego nie musisz się tłumaczyć.

Posiadanie dziecka w naszym społeczeństwie jest niepodważalną normą społeczną - to jest fakt. Nie mniej jednak ludzie są nieociosanymi gburami i wydaje im się, że każdy musi się w tę normę wpisywać. Wcale tak nie jest. Są przecież ludzie, którzy w ogóle nie decydują się na dzieci, albo bardzo późno do tego dojrzewają. I czy im też należy się takie "szykanowanie"? No nie! Dlatego trzeba pokazać innym, że ich pytanie są bolesne i że to nie jest ich sprawa.

Co do tego co kotłuje się w Twojej głowie - to zawsze jest trudne, najciężej jest sobie poradzić z samym sobą. Najważniejsze to jest mieć komu się wygadać -> mów dużo do swojego partnera na ten temat, no i teraz masz nas :) Bądź dobrej myśli, odrzucaj te złe od siebie. To pomaga i daje wiele siły w tej walce i nie tylko tej :) I wreszcie czasem pozwól sobie na trochę luzu, są tutaj dziewczyny, które też bardzo się "staraniami" stresowały, a gdy zluzowały to słynna "metaxa" im pomgła w mig! Czego i Tobie życzę - będzie dobrze :) Obiecuję!
Kochana dziękuje za wyczerpującą odpowiedz !!! bardzo mi pomogło jak przeczytałam to wszystko ! teraz jestem bardziej spięta jak dowiedziałam się że teraz trzeba się szykować do inseminacji...masakra ! nigdy się nie spodziewałam,że ja będę przechodziła przez coś takiego ...jak widać nie wiesz co cię w życiu czeka.... póki co przygotowywujemy się do zabiegu i ze mną z każdym dniem jest gorzej...za dużo myśle mimo tego że pracuje i dzień mam zajęty ale w nocy nie mogę spać :( postanowiłam dołączyć do takiego forum bo wiem,że jest więcej takich dziewczyn jak ja.... od pierwszej odpowiedzi na mój post cieszę się ,że tu jestem i poznam Staraczki2017 ! :) a Tobie kochana jeszcze raz dziękuje za taką wyczerpującą odpowiedz !!! :*
 
reklama
Do góry