reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe mamy 2019

Część dziewczyny. Ja po wizycie środowej z 1,5 godziny "obsuwy", bez USG. Na koniec lekarka prawie, że wypychała mnie za drzwi. Ani się o coś zapytać, ani nic dowiedzieć. Masakra. Plus taki, że wszystko książkowo i że dostalam skierowanie na USG w 8 tyg. I teraz pochwalę się naszą piękną fasolką [emoji7]Zobacz załącznik 932691
No wlasnie Ty mi zniknelas i martwilam sie o Cb. Fajnie, ze z dzidzi wszystko ok :)
 
reklama
Cześć dziewczyny! Nie odzywałam się cały weekend a to dlatego, że robili mojej kuzynce w sobotę cesarkę. Mały żyje, leży w inkubatorze ale strasznie puchnie. Nie potrafią znaleźć przyczyny ale wierze, że z tego wyjdzie. :):) Jeszcze na domiar złego wyjęli dziecko i lekarz powiedział, że ma zespół Downa. Okazało się jednak, że tylko tak wyglądał bo był spuchnięty i lekarze wiedzieli o tym już po godzinie a moja kuzynka dowiedziała się dopiero wieczorem. Witam wszystkie nowe dziewczyny, super, że jest nas coraz więcej. :p

Ja tak miałam. Krwawiłam i byłam w szpitalu. Dowiedzialam się od lekarzy, że tak się czasem zdarza. Dostałam luteinę, którą przyjmuje cały czas. Z dzidziusiem wszystko dobrze. ;);)

Trzymam kciuki za Maluszka :)

Ja jutro wizyta, prenatalne 31.01.
Ja nadal raz żyję, później umieram. Ale powiem Wam, że dla tego małe szkraba jestem w stanie wycierpieć wszystko. :o
 
Ja tak miałam. Krwawiłam i byłam w szpitalu. Dowiedzialam się od lekarzy, że tak się czasem zdarza. Dostałam luteinę, którą przyjmuje cały czas. Z dzidziusiem wszystko dobrze. ;);)[/QUOTE]

Też mam nadzieję że będzie wszystko ok.
Chociaż jak trochę się poruszam to brzuch już zaczyna boleć..
Dzisiaj idę do lekarza i liczę na dobre wiadomości ☺
 
Dziewczyny, nie zapytałam na wizycie ginekologa i się zastanawiam czy mogę współżyć, miałam na wizycie tego małego krwiaka i jednorazowe plamienie, on sam nic nie mówił a ja nie zapytałam i trochę się boje czy mogę czy nie mogę...
Ja majac krwiaka, mialam tez zakaz wspolzycia. Później mozna juz bylo jak sie wchlonal.
 
Dzisiaj wizyta o 16. Osiwieje do tej godziny [emoji85] dobrze, że jestem w pracy to szybciej zleci.

Miłego dnia [emoji4]
Skad ja to znam [emoji23]
Caly dzien sie kreci wtedy w okol wizyty, sama mialam i man dopiero w godzinach wieczornych, bo moj lekarz przyjmuje od 18. Raz bylam na 7 rano, komfort psychiczny jakich malo :)
I oczywiście kcouki trzymam za Ciebie jak i za inne dziewczyny z wizytami.
Ja dzis mam z moim najmlodszym szczepienie i ostatnie usg bioderek. Tez taki dzien rozwalony troche, bo wszystko o zupełnie innych porach dnia.
 
Witam z rana, choć widzę, że niektóre z Was to ranne ptaszki.. Ja wstałam dzisiaj później, bo mam wolne [emoji39] Zresztą u mnie jeszcze wszyscy śpią.. Dziewczyny mają ferie, więc korzystają.
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty.
Agazgaga koniecznie dawaj znać jak sytuacja z maluszkiem. Ciągle myślę o nich.
Lux to imprezkę miałyśmy tego samego dnia, tylko, że moja to już panna, więc nie marudzila. [emoji6]
 
reklama
U mnie chyba znowu zaczyna się bezsennośc :/:/ zasnęłam po 1 a dziś trzeba było wstać przed 8 to jakiś koszmar dla mnie :(:( wczoraj też nie mogłam spać :/ mam jak na początku ciąży ajjj
 
Do góry