reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpniowe mamy 2019

Wiem jak to jest mi tez mysli galopuja. Niby nie, a jednak. Poł roku sie staraliśmy z mezem o druga ciaze. Jak wyszly dwie kreski to ja ryk ze jak to ze pierworodna jest za mala itp itd. A maz szczeka o ziemie. Bo przez pol roku dolina przy kazdym okresie. Zwalilam na hormony. Niby tez nie mam powodow do zmartwien. Wczoraj plamilam troszeczke to snilo mi sie poronienie. Wiec nie ma co jedziemy na.tym samym wozku....Glowa do.gory bedzie oki doki
Mi się też dziś śniło, że plamie krwią tragedia co się w tej głowie dzieje...
Obyśmy szczęśliwie dotrwały do sierpnia w komplecie !
 
reklama
Wiesz gdyby to była inna sytuacja, a to jest prawie identyczna jak rok temu dlatego tak strasznie sobie wkręcam i się dołuje, nie rozumiem czemu poraz kolejny ciąża młodsza, ok owu się przesunęła 3-4 dni, ale tu mamy różnice 8 dni tak naprawdę i po prostu nie umiem myśleć inaczej...
Muszę zaczekać do tego czwartku chyba bo przecież te kilka dni nic nie zmienia, a ja muszę jakoś zająć myśli bo już i tak na nic wpływu nie mam...
Nie stresuj się! Ja mam fasolkę po in vitro i jest o kilka dni młodsza. Trafiła do brzuszka jako blasyocysta i się długo u mamusi zagnieżdzała. Więc się nie stresuj bo dokładny wiek będzie pokazywać USG A nie Twoje wyliczenia. Będzie dobrze!
 
Można :) USG nie ma żadnego wpływu na bobo :) też bym chodziła, ale prędzej finansowo bym zbankrutowała bo u mnie czy samo USG czy pełna wizyta 130 zł ;)

Mój gin mnie przed tym ostrzegał, bo niestety nie ma swojego gabinetu i w takiej prywatnej "klinice" przyjmuje i nie u niego się płaci A w recepcji. Ale z Mężem uznaliśmy, ze jakoś udzwigniemy te koszty. Koszt wizyty to 150 zl :o
 
Nie stresuj się! Ja mam fasolkę po in vitro i jest o kilka dni młodsza. Trafiła do brzuszka jako blasyocysta i się długo u mamusi zagnieżdzała. Więc się nie stresuj bo dokładny wiek będzie pokazywać USG A nie Twoje wyliczenia. Będzie dobrze!
Mam nadzieję, że u mnie było tak samo! [emoji9]
 
Mój gin mnie przed tym ostrzegał, bo niestety nie ma swojego gabinetu i w takiej prywatnej "klinice" przyjmuje i nie u niego się płaci A w recepcji. Ale z Mężem uznaliśmy, ze jakoś udzwigniemy te koszty. Koszt wizyty to 150 zl :o
U mojego też płaci się w recepcji ;) ale proponował mi wizytę za 3 tyg jak się denerwuje to nie chojraka udawałam i mówię spoko za te 4 może być i tak może być że byłabym po wizycie już eh
 
reklama
Do góry