Cześć Dziewczyny. Sorry, ze dopiero się odzywam, ale od lekarza do mojego miasta miałam prawie 2 godziny drogi. Wracałam w godzinach szczytu. Później musiałam odebrać syna od siostry i tak mnie zagadala, ze dopiero mogę napisać.
Z dzieciaczkiem wszystko w porządku
jest kość nosowa, przeziernosc 1.1 o ile dobrze pamiętam i znowu słyszałam serducho co mnie strasznie wzrusza. Według doktora płód Anatomicznie wykształcił się prawidłowo, a wstępne badania chemiczne również wyszły prawidłowo
w ogóle nie spodziewałam się testu pappa, a jednak zrobili - ostateczne wyniki przyjdą pocztą w ciągu 2 tygodni. Lekarz nie chciał w ogóle spojrzeć na płeć- dopiero na polowkowym.
Szczerze to niekoniecznie jestem zadowolona z wizyty- lekarz mierzył dzidziolka w ekspresowym tempie i nawet nie zdążyłam zakodowac jaki jest już duży. Cieszę się, ze wszystko w porządku. I może z tych wyników dowiem się szczegółów. Umówiłam się na polowkowe, ale nie jestem do końca przekonana czy na pewno chce tam iść:/