reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2019

Moj pracodawca, wogole sie nie ucieszyl z mojej ciazy. Wrecz mi to powiedzial( a tez jest kobieta ) wogole padly takie slowa, ze gdybym miala swiadka, to moglabym podac ja o naduzycie.
Wogole, nie zaluje , ze od razu przeszlam najpeirw na urlop a potem na l4. I tak vy tego nie docenil.
 
reklama
Wez jej powiedz ,zeby sie douczyla.

Wez teraz swoj pasek z wyplaty do ręki. I tam powinnas miec: twoja stawke ( czyli ta podstawe) potem masz wyszczególnione, ze wlasnie dostalas premie , i sprawdz od czego odprowadzaja ci skladki. Emrytalne, zdrowotne itp.

Jezeli jest to podstawa plus premia. Moze cmoknac cie w d****.
Jezeli wyplaca ci mniej, od razu idz do zusu, aby zaliczyli ci ile powinnas dostawac na l4.

Wiecie co. Mi sie noz w kieszeni otwiera jak slysze takie pierdolety od wyksztalconych ludzi na stanowiskach.

Jest mi przykro, ze robia w balona kazdego, jak tylko mogą, bo myślą, ze nikt sie nie odezwie po swoje.
Ale ja nie rozumiem czy ona tego nie umie wyliczyć czy po prostu sciemnia tak pracownika zeby się wystraszył ze będzie miał mniej tej kasy i będzie robić do końca? Bo przecież ZUS tez ma wysyłane deklaracje ze stawkami i sam sprawdzi czy podstawa jest ok czy nie i później kontrole i zabawa w korekty- po co to komu potrzebne?
Robilam 4 lata temu w kadrach i nigdy nikogo nie sciemnialam ze będzie aż tyle do tyłu z pensją bo po co. Bystry pracownik poczyta Internet i podpyta kogo trzeba i więcej zaraz wie od księgowej
 
Dziewczyny nie przejmujcie się reakcją waszych pracodawców. Wasze życie, wasze wybory nikomu nic do tego co robicie, a prace zawsze można zmienić po powrocie
 
Moj pracodawca, wogole sie nie ucieszyl z mojej ciazy. Wrecz mi to powiedzial( a tez jest kobieta ) wogole padly takie slowa, ze gdybym miala swiadka, to moglabym podac ja o naduzycie.
Wogole, nie zaluje , ze od razu przeszlam najpeirw na urlop a potem na l4. I tak vy tego nie docenil.
Ja też w dwóch poprzednich ciazach robilam do końca praktycznie. Mialam aby niecaly miesiąc wolnego i myślicie że ktoś to docenił? Nigdy!! Jeszcze wakacjami na koniec ciąży dawali mi więcej roboty bo inni szli na urlopy A trzeba było wszystko zrobić. A inne dziewczyny zaraz szły na l4 i problemów nie było. Dlatego teraz chce robić najdłużej do końca marca A jak mnie wkurza to pójdę jeszcze szybciej. Zwolnienie w każdej chwili dr mi wypisze
 
Wiesz Katrinna na poczatku sie dziwilam. Ale teraz to nawet to rozumiem i jestem zadowolona ze jest jak jest. W przypadku krwawienia czy problemow mozesz sie zglosic zawsze do szpitala na oddzial wczesnej ciazy. Co tam robia nie wiem podejrzewam ze usg plus leki plus lezenie. Obecny stan rzeczy mozna troche tlumaczyc faktem ze tu przez wiele lat rzadzil kosciol. I wszystkie dzieci sie rodzily. To sie dopiero teraz zmienia. A zabiegi w brzuchu mamy nie wiem jak czesto sie robi w pl. Tu tez nie wiem, ale.to chyba raczej rzadkosc??? Wiem ze jezeli ciaza jest wyzszego ryzyka jest o wiele wiecej badan usg itd.
A zagrożenia dla matki to nie biorą pod uwagę? Jeżeli ciąża zagniezdzi się np w bliznie po cc lub jest pozamaciczna to liczy sie każda chwila by to zdiagnozować i uratować życie matki. Ale skoro kościół tam rządził to wyjaśnia podejście. Dobrze, że u nas jest inaczej.
 
A z tym L4 to faktycznie tak jest ze sie nam w ciąży nalezy. Inne czasy nastały, wieksza świadomość wśród ludzi zagrożeń jakie niosą warunki w pracy. A w pracy medalu nikt nam nie da za spięcie pośladków i prace jak najdłużej podczas ciąży. Ba, dziękuję też nie uslyszymy.
U mnie też koleżanki z pracy tylko codziennie się wypytują czy dobrze się czuje, jak na antybiotyku czy mi się poprawia, jak z moim gardłem, dają dobre rady w stylu "pij mleko z miodem to przejdzie szybciej" i tylko się modlą w duchu żebym z L4 nie wyskoczyła w tym tygodniu, bo 4 inne poszły na urlop na ferie i trzeba byłoby kogoś ściągnąć z urlopu. Eh. A że chce być dobra koleżanką to się męczę..
 
reklama
Moj pracodawca, wogole sie nie ucieszyl z mojej ciazy. Wrecz mi to powiedzial( a tez jest kobieta ) wogole padly takie slowa, ze gdybym miala swiadka, to moglabym podac ja o naduzycie.
Wogole, nie zaluje , ze od razu przeszlam najpeirw na urlop a potem na l4. I tak vy tego nie docenil.
U mnie było dokładnie tak samo. Ale powiem Ci, że tym bardziej upewniłam się w decyzji szybkiego pójścia na L4. To my i nasze dzieciątka jesteśmy najważniejsze. Nie pozwolę nikomu, żeby zakłócal nasze szczęście :)
 
Do góry