reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2019

Dziewczyny która są już na L4. Jak macie wyliczone średnie miesięczne wynagrodzenie? Czy jest to średnia z ostatnich 12 miesięcy czy jak? Bo jak rozmawiałam dziś z księgowa to wręcz chciała mnie przekonać żebym pracowała jak najdłużej, bo niby mi się nie opłaca iść na L4, bo miesięcznie wyjdę na tym gorzej o co najmniej 500 zl,. Tłumaczyła że moje L4 to czysta, gola pensa, bez dodatków, bez premii (i tak pewnie jest), ale że nie jest to średnia z ostatnich 12 miesięcy tylko to co mam na umowie. Więc jeśli chce mieć wyższy macierzyński to mam robić do dnia porodu żeby sobie podnieść zasiłek. Twierdzi że średnia z 12 miesięcy to dopiero do zasiłku macierzyńskiego mi będzie wyliczać, po porodzie..
Czytam po necie i jednak piszą wszędzie ze liczą średnia z ostatniego przepracowanego roku.. Juz nie wiem komu ufać, jak księgowa nawet własnego cyrku nie ogarnia.
A czemu nie robią ci średniej z 12 miesięcy A to co jest na umowie? Czyli od kiedy? Bo jeśli np pracujesz 6 miesięcy to zrobia ci średnią z 6 miesięcy. Jeśli robisz 8 to z 8 ci policza średnia i jeśli masz "gola" wypłatę bez dodatków to średnia będziesz miała zawsze taka sama czy z 6 czy z 8 czy 12 miesięcy
Chyba ta księgowa chce żebyś jak najdłużej pracowala [emoji6]
 
reklama
Powiedziałam dziś w pracy o ciąży. Czekałam z tym, żeby iść do gina i potwierdził że wszystko ok. Od wizyty dopiero dziś się z nim widziałam i wiecie co mi powiedział... co wy żeście dobrego narobili? No szczęka mi opadła! A co ja niewolnica? Ja głupia nie kryłam się z ciążą żeby mieli czas jakoś ogarnąć zanim na L4 pójdę a ten do mnie z takim tekstem! Nie spodziewałam się, że się ucieszy, ale dodał że to bardzo niedobrze! Powiem Wam że mnie telepie całe popołudnie, przepraszam ale musiałam się wygadac
Ehhh takie są realia pracownicy w ciąży. U mnie tez sie jakos specjalnie nie ucieszyli. Zapowiedziałam ze chce iść na l4 to do mnie że muszę nowego pracownika wyszkolic bo oni nie mają czasu. Tylko ciekawe kiedy ten nowy pracownik będzie [emoji57]
 
Topika powiem Ci tak. Nie wiem jak jest teraz, bo w dzisiejszych czasach dziewczyny lataja do Anglii jak chca rozwiazac ciaze. Znajoma w zeszlym roku opowiadala mi ze ktos mial dziecko bez rak i nog, ktore zyloby pare godz. Pojechala do anglii.... teraz w zeszlym roku bylo referendum, zalegalizowali aborcje. Ze swoich obserwacji powiem tak duzo widze na codzien ludzi uposledzonych z porazeniem czy ZD. Ale to dlatego ze.tu teraz nie zamyka sie takich ludzi w domach i czesto sa to osoby starsze takie co najmniej 40 lat. Chociaz dziec z ZD czesto widze....
W Anglii można usunąć ciąże nawet jak dziecko jest zdrowe i poprostu go nie chcesz. Położna często sama pyta czy chce się tej ciąży czy nie.
Jezeli chodzi o opiekę na początku ciąży to ja się przekonałam że nawet w szpitalu nie ma na co liczyć. Pojechałam w poprzedniej niestety straconej ciąży z krwawienie żywa krwią i mi pognietli brzuch i stwierdzili, że nie boli tam gdzie powinno i żebym czekała na usg za tydzień... Taka znieczulica, ale może oni poprostu maja tu taki przyrost naturalny że mają to gdzieś czy ktoś poroni czy nie.
 
Powiedziałam dziś w pracy o ciąży. Czekałam z tym, żeby iść do gina i potwierdził że wszystko ok. Od wizyty dopiero dziś się z nim widziałam i wiecie co mi powiedział... co wy żeście dobrego narobili? No szczęka mi opadła! A co ja niewolnica? Ja głupia nie kryłam się z ciążą żeby mieli czas jakoś ogarnąć zanim na L4 pójdę a ten do mnie z takim tekstem! Nie spodziewałam się, że się ucieszy, ale dodał że to bardzo niedobrze! Powiem Wam że mnie telepie całe popołudnie, przepraszam ale musiałam się wygadac

Mój pracodawca znowu ucieszył się jak przyniosłam l4 i powiedziałam że do pracy już nie wrócę. Pogratulował i tyle się z nim widziałam i rozmawiałam. Poczułam się nie pewnie, podejrzewam że gdybym w ciążę nie zaszła po prostu by mnie zwolnił.
 
Ja już po badaniach, u mnie w lokalnym laboratorium w szpitalu są do odbioru tego samego dnia po 15 :) ale odbiorę jutro bo dziś w pracy ;) trochę się cykam nie powiem, że nie, ale tak jak mówicie trzeba myśleć dobrze bo i tak nic nie zmienimy ;)
Swoją drogą zapłaciłam 224 zł :) więc wcale nie tak źle wraz z grupą krwi :)
To ja musiałam chyba mieć więcej badań albo droższe bo placilam 250 A grupy krwi nie muszę robic
 
@Manami, czyli po macierzynskim nie wracasz do tej samej pracy? Faktycznie dziwne podejscie pracodawcy. Moze mu na rękę Twoja ciaza. W malych firmach jak sie zle powodzi pracodawcy to faktycznie bardziej mu na rekę ze pojdzie ktos na ciazowe L4 niz go zwalniac albo utrzymywac skoro firma ma niskie przychody.
 
Witam ponownie
Mam pytanie odnośnie Zgagi, która męczy mnie dziś niemiłosiernie macie jakieś sposoby lub wiecie jakie leki można stosować
Miłego dnia
 
reklama
Do góry