reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2012

Elutka- mi do 27 maja wyszło wolne z 26 dniami urlopu za zeszły rok a za ten pewnie z 2 tygodnie tez już będą więc wyjdzie połowa czerwca. Rodziłam 30 października. Pisałam też podanie o 4 tyg dodatkowego urlopu macierzyńskiego.
 
reklama
Za ten rok nalicza się 20/26 dni urlopu, niezależnie od tego, jak długo macierzyński trwał. Czyli jak ktos mial za zeszły 26 to 26+26 za 2013 :) razem52 dni można wnioskować po skonczeniu urlopu macierzyńskiego. I można napisać na jednym wniosku oba urlopy. Z tego co mi wiadomo...
 
mi macierzyński kończy się niestety już 5 kwietnia i już tydzień temu złożyłam u pracodawcy wszystkie niezbędne wnioski. wnioskowałam o: obniżenie wymiaru czasu pracy do7/8 etatu (dzięki temu nie tracę przerw na karmienie), o wykorzystanie zaległego urlopu wypoczynkowego i kilku dni z bieżącego urlopu wypoczynkowego. 2 dni na opiekę nad dzieckę wziął mój mąż. każdy wniosek składałam osobno. złożenie jednego wniosku, w którym wnioskowałoby się o kilka różnych kwestii mogłoby być dość nieczytelne, a tak na każdą sprawę ma się osobny, konkretny papierek.:-) generalnie nie ma na to żadnych przepisów, czy należy skadać osobne wnioski, czy też można all na jednym dokumencie. żeby nie utrudniać pracodawcy, zawsze można zadzwonić do kadr i podpytać panie kadrowe w jakiej formie należy (jak one wolą) takowe wnioski złożyć:tak:
 
U mnie nie ma kadr, tylko jędzowata księgowa, od której ciężko coś się dowiedzieć. Wnioski sama z netu ściągam i drukuję po prostu.
Poczytałam na forum eksperckim i już mi się trochę rozjaśniło.
Mogę po urlopie wypoczynkowym złożyć wniosek o 2 dni opieki nad dzieckiem a potem o urlop wychowawczy :tak:
 
współczuję w takim razie księgowo-kadrowej jędzy.. ja, odpukać, mam bardzo dobre doświadczenia z przemiłymi i kompetentnymi kadrowymi :)
...no i zazdroszczę ci wychowawczego, sandrik1 :-) ja do pracy wracam już 13.05... z jednej strony się cieszę, bo w sumie wreszcie konkretnie wyjdę do ludzi po tych kilku miesiącach w domu i dalej będę robiła, to co lubię, ale z drugiej strony to mimo wszystko wolałabym być w domu z synkiem jak najdłużej (dlatego też wykombinowałam 2h krócej w pracy [ze zmniejszeniem etatu i przysługującymi przerwami na karmienie]):tak::cool2:
 
Za ten rok nalicza się 20/26 dni urlopu, niezależnie od tego, jak długo macierzyński trwał. Czyli jak ktos mial za zeszły 26 to 26+26 za 2013 :) razem52 dni można wnioskować po skonczeniu urlopu macierzyńskiego.

Sandrik jesteś tego pewna? Bo ja kiedyś przez krótki czas pilnowałam kadr to też mi się tak kojarzy że gł. księgowa kazała tak zrobić swojej bratanicy i szef trochę był niezadowolony ale podobno tak można a w moim przypadku kiedy ja pisałam o wypoczynkowy już mi tego nie podsunęła, też jędza:no:
 
...i kolejna zagwostka... a skoro jędzowata kadrowa, to polecam kontakt z inspekcją pracy. tam zawsze pod telefonem (można też skomponować maila, a odpowiedzą) czekają prawnicy udzielający klarownych porad prawnych:-)
 
Dziewczyny cieszcie się, że macie gdzie takie wnioski w ogóle zanieść, ja po zakończeniu zasiłku macierzyńskiego wybieram się do urzędu pracy stanąć w kolejce i się zarejestrować. Aż mnie dreszcze przechodzą na samą myśl, brrr...może któraś z Was jest w podobnej sytuacji i wie jakie dokumenty przygotować przed pójściem tam aby to nie rozgniewać i tak mało przyjemnych pań w rejestracji? Czytam trochę ale natłok wniosków mnie przerasta.

U nas mały też ostatnio marudny i łapie się często za lewe ucho..czytałam, że to może być od zębów, mam nadzieję, że go nie przewiało na dworze i nie będzie zapalenia ucha, tfu, tfu.

Pogoda u nas paskudna, wiosnę chcę!!!
 
hej :)
to ja w temacie urlopów się też wypowiem.
Zgadzam się z Sandrik1, że urlop nalicza się w całości a nie proporcjonalnie do minionych miesięcy, czyli już np 1-go stycznia mogę wnioskować o cały urlop z 2013 roku.
Ja akurat kończę macierzyński pojutrze :D ale wykorzystuje zaległy urlop z 2012 roku i bieżący z 2013 i do pracy mam się stawić 3 czerwca. Będę wnioskować o 3 miesiące wychowawczego, żeby wakacyjne miesiące pobyć z młodym w domu. Niestety wychowawczy bezpłatny, ale młody jest alergikiem i jeszcze nic nie je (poza moim mlekiem), więc wolę dopilnować go sama z jedzeniem niż ma to zrobić niania, której może być obojętne co synek zje, a później męcz się matka z wysypkami, kupami, płaczem itp :) Od września chcę go wysłać do żłobka. Będzie miał wtedy 11 miesięcy i myślę, że jego jadłospis będzie już w miarę okiełznany :)
Misza mój Mateusz też pociąga za lewe ucho (prawe go jakoś nie interesuje), ale nic poza tym, więc chyba go nie zawiało. Ponoć zapalenie ucha jest tak bolesne (nie miałam nigdy więc nie wiem), że od razu byłoby wiadomo, że to to.

Dodatkowo jesteśmy w trakcie skoku rozwojowego, który przypada na mniej więcej 23 tydzień i nazywa się "lęk separacyjny". Niestety Mati nie może zostać sam, płacz niesamowity... ale fajnie jest obserwować, jak budzi się rano inne (mądrzejsze) dziecko i codziennie pokazuje, że się czegoś nowego nauczyło.
Mateusz nie przewraca się z pleców na brzuch i z brzucha na plecy, ba! on jest tak leniwy, że położony na wznak rzadko przewróci się na bok :) ale posadzony na tyłku w pozycji żabki (ręce przy stopach, bez podparcia pleców) potrafi siedzieć max 10 minut. Kiedy się chwieje potrafi złapać równowagę i dalej usiąść, czasami odrywa ręce i nimi macha nie przewracając się.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Misza z doświadczenia wiem, że co urząd to inne zwyczaje, ale napewno musisz mieć wszystkie świadectwa pracy, świadectwo ukończenia szkoły. Ja potrzebowałam jeszcze zaświadczenie z urzędu gminy i KRUS, że nie posiadam żadnej ziemi(ale to chyba tylko jak ktoś mieszka na wsi) no i wypełniony specjalny druk dla bezrobotnego z PUP. Generalnie nic fajnego, naburmuszone babska, zero ofert pracy i kolejki...byłam ostatnio na wizycie i chcą mnie wywalić już na jakiś śmieszny staż za 700pln:szok:odjąć dojazdy to wychodzi 500:-Da dziecko zostawię same ze sobą chyba. Babka, która siedzi u mnie w okienku jest konkretna i życiowa, bo sama powiedziała, że dziecko jest troszke za małe, żeby je już zostawiać, ale powiedziała, że może mnie przetrzymać max do czerwca. Pasuje mi to, bo może do tego czasu znajde normalną pracę, za normalne pieniądze i pomyślę, co zrobić z małym, bo jak narazie nie mam z kim go zostawiać.
 
Do góry