reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Marcowe mamy 2025

Dzieki za odpowiedzi. U mnie bylo na odwrot (zawsze mam jakos na opak). Przez ostatni rok, po smierci mojego taty, mialam awersje do jedzenia, sporo wagi spadlo, wlasciwie balansowalam na granicy niedowagi. Kiedy przyszla ciaza, mozna wrecz powiedziec, ze pomalowala mi swiat na zolto i na niebiesko 😅 doslownie zaczelam nagle jesc wszystko, i tak jakby wrocil mi caly smak. W dodatku zero mdlosci. I teraz obawiam sie, czy nie za szybko ta waga tyle skoczyla. Ale czuje sie tak dobrze, ze czasem mam imposter syndrome, czy oby na pewno jestem w faktycznej ciazy. No nic, dzis mam usg, trzymajcie za mnie kciuki!!!
A wy na jakim etapie jestescie ze wszystkim (I mean zarowno praktycznie jak i mentalnie)
 
reklama
Ja w ogóle mam duże wahania 🙈 przed ciążą waga wahała mi się o 0,5kg do 1kg rano - wieczór, a teraz rano pokazuje 71,5 a wieczorem 73,5. 🙈😵 2kg wahania. I mam dylemat jak mnie lekarz/położna pyta, czy mówić te z rana czy z wieczora. 😅
To na pewno woda, w koncu mamy pic tak z 2-3l dziennie, smialo podawaj te nizsza wage 😇😂
 
Dzieki za odpowiedzi. U mnie bylo na odwrot (zawsze mam jakos na opak). Przez ostatni rok, po smierci mojego taty, mialam awersje do jedzenia, sporo wagi spadlo, wlasciwie balansowalam na granicy niedowagi. Kiedy przyszla ciaza, mozna wrecz powiedziec, ze pomalowala mi swiat na zolto i na niebiesko 😅 doslownie zaczelam nagle jesc wszystko, i tak jakby wrocil mi caly smak. W dodatku zero mdlosci. I teraz obawiam sie, czy nie za szybko ta waga tyle skoczyla. Ale czuje sie tak dobrze, ze czasem mam imposter syndrome, czy oby na pewno jestem w faktycznej ciazy. No nic, dzis mam usg, trzymajcie za mnie kciuki!!!
A wy na jakim etapie jestescie ze wszystkim (I mean zarowno praktycznie jak i mentalnie)
Ja się właśnie poryczałam z mężem oglądając ostatni ever pdcinek The Grand Tour... Więc ogólnie naprawdę spoko :D
 
hej, wrocilam wlasnie z usg i generalnie wszystko ok, serducho bije jak w zegarku tylko dalej tego pecherza nie widac… (dla kontekstu: na prenatalnych lekarz mi narzad po narzadzie wszystko opisywal, i mowil ze zoladek i pecherz nieobecne- zeby sprawdzic za dwa tyg. Zoladek sie pojawil). Zalecila mi zebym jeszcze jedno usg zrobila jakos za ok tydzien. Jest to wg was powod do zmartwien? Mialyscie takie doswiadczenia na tym etapie?
 
Fizycznie i psychicznie czuję się świetnie. Trochę krzyczę, trochę płaczę, nie mam tyle cierpliwości ale do inwalidztwa jak w pierwszej dużo mi brakuje:)
A to “troche krzycze troche placze” to dobra rownowaga. Ja powoli normalnieje, ale w pierwszym trymestrze miewalam takie meltdowny, ze sie boje napisac, zeby mnie ktos gdzies nie zglosil 🙈 moja “ulubiona” akcja, to kiedy bylam tak zla na noz (że tępy), ze zaczelam nim bic po wyspie kuchennej, az ukruszylam blat z forniru. Smiejemy sie z partnerem do dzis… 🤡
 
A to “troche krzycze troche placze” to dobra rownowaga. Ja powoli normalnieje, ale w pierwszym trymestrze miewalam takie meltdowny, ze sie boje napisac, zeby mnie ktos gdzies nie zglosil 🙈 moja “ulubiona” akcja, to kiedy bylam tak zla na noz (że tępy), ze zaczelam nim bic po wyspie kuchennej, az ukruszylam blat z forniru. Smiejemy sie z partnerem do dzis… 🤡
Rozumiem, że teraz wszystkie noże tną zanim przyłożysz je do bułki? xD
 
Chyba już oficjalnie mogę się dopisać do marcowych mam :) 12tydzien i 3 dni. Jesteśmy dzisiaj po badaniach prenatalnych i wszystko w porządku :)
 

Załączniki

  • IMG_6247.jpeg
    IMG_6247.jpeg
    57 KB · Wyświetleń: 57
reklama
Ja też trochę strzelam 🎯 😉 kupiłam trochę ubranek 56, więcej 62 i kilka 68. Najczęściej spotykana opinia, że głównie sprawdzają się pajace, i to na zamek. I że wystarczy 5-10 szt bo można prać a dziecko szybko rośnie. Czy pięć do dziesięciu wystarczy to nie wiem🤔, bo też pierwszy raz jestem w ciąży. To mówiły takie doświadczone mamy tylko minimalistki. Może rzeczywiście i tak się dość często pierze.
Ja chyba zgromadzę trochę więcej niż 10. Mam trochę kompletów body i półśpiochy wraz z takimi przedłużkami do body to nawet jak dziecko urodzi się większe niż rozmiar 56, powinno się dać zapakować 😉
Jako mama 2 córeczkę powiem tak nie kupujcie nie wiadomo ile bo dziecko do rozmiaru 68 szybko rośnie 😂 ja 50% rzeczy nie ubrałam bo nie prałam ich codziennie co 2 dzień ale od rozmiaru 74 już tak rd mamy to już wesoło 😂 a mam 6 miesięczna córeczkę i już spodenki na 74 są opięte więc na małe rozmiary nie trzeba 10 sztuk spokojnie na początek 5-6 zawsze można dokupić 🌸🌸🌸
 
Do góry