reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2012

Powiem szczerze, że nie wiedziałam o tym urlopie za bieżący rok , że można od razu cały wykorzystać. Super. W takim razie może uda się nawet do końca czerwca, plus opieka.
A Wasi faceci brali urlop ojcowski- ten 2 tygodniowy? My nie korzystaliśmy ale chyba wkrótce się przyda.
 
reklama
Z tym urlopem dziewczyny to jest tak: w pierwszym roku pracy (w ogóle) należy się 20 dni i co miesiąc nabywa się prawo do 1/12 z tego. Od 1 stycznia kolejnego roku ma sie już prawo do całego urlopu (jeśli umowa obejmuje cały rok). Jeśli ktoś ma umowę np do końca czerwca to liczy się proporcjonalnie. Po 2 pełnych przepracowanych latach nalezy się 26 dni.

Za pobyt na urlopie macieżyńskiem, czy L4 należy się pełen urlop. Nawet w roku, w którym sie rozpoczyna wychowawczy. Za czas na wychowawczym urlop się nie nalezy, ale to dopiero od roku kolejnego. W roku, w którym sie wraca do pracy po wychowawczym liczy się proporcjonalnie. Czyli np wracamy od 1 kwietnia do pracy to urlopu jest 3/4 z 20 lub 26 dni 9zalezy od stażu pracy).


Nie wiem natomiast jak to jest w przypadku, kiedy się w tym samym roku kalendarzowym rozpoczyna i kończy wychowawczy- nie spotkałam się nigdy z takim przypadkiem.
 
Liz no właśnie poza łapaniem się też raczej nie ma innych objawów i myślę, że gdyby go bolało bardzo to by ryczał.
Panziorka dzięki za info. Nie wiem czy mam te wszystkie papierzyska w domu czy coś nie zostało u rodziców w Ostrołęce, mam też nadzieję, że UP przyjmie mnie tu w Krk a nie że będę musiała jezdzić 400 km tam gdzie jestem zameldowana bo wtedy rejestrowanie się i zasiłek w ogóle nie miałoby sensu. Tiaa..nie ma to jak staż za 700 zł i zostawianie 5-miesięcznego dziecka w domu dla TAKIEJ kasy, zwariowali:wściekła/y:. A jak to jest w ogóle? Jak nie przyjmę jakiś ich ofert z powodu np. małego dziecka to mi odbiorą zasiłek? Czy to zależy właśnie od tego na jakiego urzędnika się trafi?

Ja jestem dziś padnięta, nie dość, że rano była pobudka o 4 i czysta, niczym nie zmącona radość i chęć mojego syna do zabawy to jeszcze przez większość dnia piszczenie z taką częstotliwością że moje koty wariowały i marian mimo śniegu po pachy siedzi od dwóch godzin na dworze. Nie wiem, może to właśnie jakiś skok rozwojowy, jedno wiem, głowa mi pęka i spadam do spania bo mały własnie przysnął.
 
Misza-nie chcę cię straszyć, ale chyba rejestrujesz się w PUP odpowiednim do miejsca zameldowania:baffled:jeśli urząd da ci ofertę to musisz ją przyjąć, bo inaczej cię zawieszą w prawach bezrobotnego, a co za tym idzie nie dostajesz zasiłku i nie masz ubezpieczenia. Jeśli odmówisz raz, zawieszają cię chyba na 120 dni, możesz odmówić 3 razy ale to sie nie opłaca. Najlepszym rozwiązaniem jest przyjąć ofertę, a póxniej u pracodawcy łgać, że się nie nadajesz, albo grać w otwarte karty. Niestety w naszym pieknym kraju ustawodawcy chcą, żeby się społeczeństwo rozmnażało, ale później to już nie ich problem co zrobić z dzieckiem:-(
u nas też masakra 2 dzień, oby jutro był lepszy dzień nie tylko pod względem pogodowym;-)
 
Ja wracam do pracy 06.05.Musiałąm wziąść kilka dni z bierząceo urlopu.
Z urlopem za2013 rok jest tak, że pracodawca nie musi go udzielić po macierzyńskim. NO i jeśli się dowie , ze zaraz na wychowawczy się ktoś wybiera to może nie dać 26 dni od razu tylko tyle ile się należy.

Mój mąż bierze 2 tyg we wakcaje. W tym czasie jedziemy na urlop, a potem on ma swoje normalne 2 tyg urlopu.

REjestracja w UP jak mówi panziorka.CHyba tam gdzie meldunek. W miescie obok (inny powiat) kiedyś był zasiłek 12 mies, a u mnie 6 i wszyscy masowo meldowali sie u rodziny, zeby mieć dłuższy. W dodatku jak ktoś sam znalazł pracę to przez 6 mcy dawali 120 zł na dojazdy
 
Generalnie nic fajnego, naburmuszone babska, zero ofert pracy i kolejki...
no właśnie miałam pisać że zero ofert dla osób "bez prawa do zasiłku" ale jak juz pobierasz od nich pieniądze to Ci w mig znajdą taką ofertę że Ci w buty pójdzie żebyś tylko odmówiła co jest podstawą do odebrania pieniędzy. Ja co prawda już dawno nie byłam w UP zarejestrowana ale słyszałam że przynajmniej u nas na rozmowę z potencjalnym pracodawcą idzie pracownik UP żeby właśnie nie móc ściemniać czy się dogadać
 
Misza-nie chcę cię straszyć, ale chyba rejestrujesz się w PUP odpowiednim do miejsca zameldowania:baffled:jeśli urząd da ci ofertę to musisz ją przyjąć, bo inaczej cię zawieszą w prawach bezrobotnego, a co za tym idzie nie dostajesz zasiłku i nie masz ubezpieczenia. Jeśli odmówisz raz, zawieszają cię chyba na 120 dni, możesz odmówić 3 razy ale to sie nie opłaca. Najlepszym rozwiązaniem jest przyjąć ofertę, a póxniej u pracodawcy łgać, że się nie nadajesz, albo grać w otwarte karty. Niestety w naszym pieknym kraju ustawodawcy chcą, żeby się społeczeństwo rozmnażało, ale później to już nie ich problem co zrobić z dzieckiem.

Właśnie dzwoniłam do mamy i ma się dowiedzieć jak to jest z tą rejestracją i zameldowaniem ale wyczytałam, że jest raczej tak jak piszecie. Ok. mogę jechać tam raz pociąg+autobus w dwie strony= ok.200zł) ale jak mam tam jezdzić co miesiąc żeby się pokazać to przecież ten zasiłek wydam na podróże...a jakie mi oferty przedstawią w Ostrołęce, przecież nie będę tam do pracy dojeżdżać 420 km w jedną stronę...podobno jako szukająca pracy mogę się zarejestrować w UP w Krk ale ciągle nie wiem jak z tym zasiłkiem i przyjmowaniem ofert z Ostrołęki. Może moja mama na miejscu się coś dowie. Chore te ustawy piszą.:wściekła/y: No i mam nadzieję, że "zmuszają" do przyjmowania ofert przynajmniej zgodnych z poziomem wykształcenia, nie mam zamiaru pracować na dziale mięsnym w polo (nie urągając oczywiście tej pracy i osobom które je wykonują) bo po prostu wolę żyć skromniej i spędzić ten czas owocniej z 5 miesięcznym dzieckiem.
 
Misza może zadzwoń sobie do UP w Krakowie i się dopytaj. Moja znajoma nie jest z Krakowa(mieszka tutaj) i do UP jeździ na Wąwozową. Jej córeczka ma w tym momencie skończone 8msc i ciągle jej jakieś oferty podsyłali, jeździła na rozmowy ale póki co nadal siedzi w domu:) W UP trafia na jakieś fajne urzędniczki, wyrozumiałe:szok:dają jej dalsze terminy. Ja będziesz chciała, żebym ją o coś podpytała to daj znać
 
Misza, powiem tak-dostałam kiedyś ofertę pracy do szwalni:szok:, a jestem po zarządzaniu:-D, więc pani, która mi ją przedstawiła została przeze mnie wyśmiana i zapytałam ją, czy ma premię, jak komuś wciśnie ofertę...nie do przesady, ale wolę też siedzieć z młodym i kombinować jak związać koniec z końcem niż iść gdzieś gdzie nie będę trawiła chodzić. mam nadzieję, że znajdę coś co da mi satysfakcję i motywację, aby zostawić małego w domu np. z babcią
 
reklama
Czy ta moja księgowa nie jest jędzowata?????? Powiedzcie same: wczoraj wysłałam email do niej ok 12tej z mojej prywatnej poczty odnośnie pozostałego urlopu za 2012. Czekałam do dziś do 15tej. Zadzwoniłam z pytaniem czy otrzymała email, a ona mi na to, że tak i że od razu wysłała odpowiedź. Ja lekko zmieszana, odpowiedziałam że nic nie dostałam. A ona bez pardonu, że wysłała ten email na pocztę do kierownika zakładu pracy :crazy:
Po prostu sucz z niej na maxa. Ale na szczęście powiedziała mi przez telefon ile mi zostało urlopu za 2012!!! Niektórzy to poprostu wiedzą jak umilić życie :dry:
Oczywiście z pracy też nikt nie zadzwonił z informacją dla mnie :eek:
Ja po prostu chce iść na wychowawczy, bo chce być z córką do skończenia przez nią roku, ale też m.in. dlatego że w pracy jest lipa i nie mam po co wracać tak szybko. Gdy mój mąż zawozi tam moje wnioski, to nikt (kierownik lub pracodawca) sie nie zapyta co u mnie, czy zamierzam wrócić po macierzyńskim...
Najbliższy wniosek sama zawiozę, to się zorientuję w sytuacji!
 
Do góry