reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Październik 2012

Ale jaja, siedzę sobie rano, czytam forum, nagle patrzę na zegarek 8:47!! Pobieranie krwi i innych płynów do 9:30, ja w piżamie, włosy mokre w ręczniku, makijażu brak, do szpitala z 10km :szok:
Zdążyłam, byłam 15 po 9 i jeszcze postałam w kolejce.

A wiecie, że my już mamy jedne forumowe bliźnięta? Z 28 sierpnia :-)
Jutrzenko trzymam kciuki żebyś nie ześwirowała &&&&&&&
U mnie podobne objawy były wczoraj i dziś wczesnym rankiem, Mikołaj był mniej rozbrykany, a mnie już czarne myśli nachodziły.. Aż się rano popłakałam ze strachu, dobrze, że mam dziś wizytę.
Azorek znalezienia podpinki &&&&&&.
Dziękuję za życzenia i Miszy też.
Izabela trzymam kciuki &&&&&&&&&.

Dla każdego po kawałku
 
reklama
A czujecie żeby wam np. brzuchy poopadały? Jak to jest. Przyznam że mi w pierwszej ciąży wcale nie opadł. Myślałam więc że to bujda. Ale teraz czuję wyraźne opadnięcie. Jak to jest?
 
Hej brzuszki i mamusie :-) Przede wszystkim kciuki mocno zaciśnięte za sonkę i mambę, ale im zazdroszczę i cieszę się razem z nimi :-) fajnie mają, że jeszcze razem trafiły :-)

MalinowaP, a co tam, jeszcze raz życzę Ci wszystkiego najlepszego z okazji urodzin i szybkiego i szczęśliwego rozwiązania :-)


Karola, mam nadzieję, że ciśnienie jednak się unormuje i wszystko będzie w porządku, mocno trzymam za Ciebie kciuki &&&

netika, mam nadzieję, że dzisiaj humor już lepszy

esi, u mnie ostatnio tak samo prasowanie ciągnęło się i ciągnęło, za sprzątanie zabieram się dzisiaj ale odkurzanie to już od jakiegoś czasu działka mojego M :-)

Izabela, oczywiście i dla Ciebie kciuki &&&& ale nam się dzisiaj posypią dziewczyny :-)

jutrzenka, sny miałyśmy dzisiaj takie same i u mnie tak samo pranie :-) i nie przestaję trzymać za Ciebie kciuków żebyś na spokojnie do poniedziałku wytrwała &&&
 
Karola.M., majuska To możemy sobie przybić z tym nadciśnieniem. Tak to często bywa pod koniec ciąży. W pierwszej też miałam. Ja również biorę Dopegyt ale tym razem już od 12 tc. Póki co doszłam do 5 tabl i nadal ciśnienie takie na granicy ok. 140/85. Również muszę się bardzo obserwować. Moja lekarka trochę się boi. Mam się zgłosić na IP jeśli tylko podskoczy wyżej lub będzie boleć głowa. Trochę to stresujące. Ale jak na razie dwa dni super ciśnienie. We wtorek w ogóle mam się zgłosić już to szpitala z torbą w razie czego. Będą robić KTG i zbadają podwozie. Jak będzie jakiekolwiek rozwarcie to przyspieszą poród, a jak nie to puszczą do domu. Boję się okropnie wywoływania!!!:szok: Najlepiej by było jakby malutka sama zechciała już wyjść. Spokój byłby bo wszystko toczyłoby się swoim tempem i nie martwiłabym się już ciśnieniem.

to ja jestem 4. Tydzień byłam w szpitalu z powodu ciśnienia i zagrażającego porodu przedwczesnego. Póki co biorę dopegyt 2 x dziennie. Ciśnienie takie 135/85 choć bywa i 125/75. Wcześniej mialam 116/66 średnio. Mierzę 3 x dziennie.
W dodatku mam białko w moczu w ilości 38mg, któraś z was też miała?
Dodam, że w porannym nie ma ale w tym w ciągu dnia.
Żyję w ciągłym strachu więc doskonale was rozumiem. Torba spakowana bo w każdej chwili ciśnienie może skoczyć i trzeba jechać do szpitala.
Wczoraj odszedł mi czop i brzuch mnie pobolewa, mam nadzieję, że na dniach urodzę. Myślę, że i mi lekarz nie pozwali długo czekać i jak samo się nie rozkręci będzie indukcja albo cc (co chyba bym wolała choć jestem za porodem sn ale z tym ciśnieniem nie mam pojęcia co może się stać)
 
malinova bedzie dobrze &&&&&&&&&&&&&&&&

the white one mi brzuch sie obnizyl juz daaawno temu jak jeszcze do rpacy jechalam. na przystanku czekalam na autobus i poczulam jak by mi sie cos zarwalo.....podobnie maialm z amelkowna ale wtedy myslalam ze sobie cos wkrecam;-)maz mnie uswaidomil ze bebzon mam juz na kolanach :-)
 
Dzieki dziewczyny! Wkurw mi przeszedł sam, jak swoje się wyzłościłam... Dołki omijam na razie. Ale te nerwy dają mi, i nie tylko, nieźle popalić. Zawsze byłam impulsywna i nerwowa ale teraz to już przechodzę samą siebie...

Mamba, sonkaa, trzymam kciuki mocnoooo! Długo kumałam o co chodzi z czterojajowymi bliźniakami :-D
emotion, ja dziś też miałam okropną noc. Budziłam się z każdym bolącym skurczem, pospałam może w sumie z 4 godziny a o 6 Szymek już zrobił mi pobudkę...
azorek, ja tak jesienią posprzątałam sobie ukochane baleriny i wiosną nie miałam w czym chodzić :-D
izabela, moooocno zaciskam kciuki, żeby wszystko odbyło się bez problemu!
esi, mi zawsze endo mówi, że serducho bardzo ładnie radzi sobie z taką dużą dawką leków jaką ja przyjmują. Ale faktycznie - nie miałam nigdy żadnego kołatania. A ciśnienie mam dobre, chociaż też się minimalnie podniosło dolne - na 80.
Malinowa, wszystkiego najlepszego :-)
the_white_one, moja Młoda jest cały czas nisko. Ja nie widzę żeby mi brzuch wisiał na kolanach, chociaż wszyscy mi mówią, że opadł. Zaglądnij do galerii, Ardhara jest przepięknym przykładem opadniętego brzucha :-)

U mnie na razie spokój. Ja dziś na obiadek robię krupniczek, może do tego naleśniki zrobię - jak mi się będzie chciało... :-D
 
Mamba - fajnie macie że tak we dwie sobie leżycie..
Majuśka, the_white_one, Malinova- to przynajmniej nie jestem sama...mam nadzieję że u mnie też już nie będzie większych problemów...ale skoro mówicie że to nie takie straszne to może faktycznie tak jest:tak: a badania na białko w moczu dopiero mam zrobić na wtorek (choć wcześniej nie miałam obecnego wiec mam nadzieje że tym razem będzie tak samo)ale miałam mierzone tylko poranne....a w ciągu dnia też można mierzyć?? ale też nie chcę wywoływania a słyszałam że często się to tak kończy...a mi zostało jeszcze trochę ponad miesiąc więc tym bardziej wolałabym żeby mała sobie jeszcze posiedziała w brzuszku i podrosła...
Emotion - no własnie kazała zrobić mocz i kwas moczowy we krwi...mam nadzieję że badania wyjdą dobrze i nie będzie potrzeby się denerwować...
Majeczka - to podeślij mi męża z czosnkiem bo na mojego nie mogę liczyć - padł zmęczony i przeziębiony na łóżko i prześpi cały dzień pewnie...A nie możecie odwołać tych gości???bo to chyba sensu nie ma...
Esi - skok jest dość spory bo z reguły miałam 110/70...ale dziś mierzyłam i nie jest źle - może tabletki już działają:tak: i podzielam Twoje zdanie że ciśnienie 130/80 może być szkodliwe jeśli wcześniej przez cały czas miało się znacznie niższe...
Margot - fajnie że już lepiej się czujesz:tak: to Ty jeszcze do pracy chodzisz??
Malinowa_Paula - 100 lat, 100 lat niech żyje żyje nam... :-):-)

Sonka, Mamba, Izabela - kciuki za Was trzymam mocno...dziś będą chyba forumowe trojaczki a nie bliźnięta:tak::-)

A ja dziś po wizycie na uczelni...znów nic nie załatwiłam choć w końcu użyłam swoich przywilejów i weszłam jako pierwsza...
Sonkaa - gratuluję!!!!
 
reklama
Sonka juz urodziła :-),a ja przepraszam ,poprzedni post miał być w gratulacjach.
Kurde znowu przespałam 2 godziny zamiast coś robić...Jestem złaaaaa :wściekła/y:.
Netika mmm krupniczek,ja narazie muszę się zadowolić miska płatków z jogurtem,bo mi się nie chciało do sklepu iśc-leń.

Mamba,Izabela trzymam kciuki!!!
 
Do góry