Esi - co zdecydowałaś się w końcu zrobić z włosami???
Zdałam się na fryzjerkę i nie dość, że skróciła mi włosy o jakieś 15 cm to jeszcze przefarbowała na rudo-brązowo z takimi blond odrostami (kiepsko brzmi, ale super wygląda, bo kolory przenikają jeden w drugi). Dlatego zmiana konkretna, ale szoku nie będzie, bo ja już wszystko oprócz trwałej miałam na głowie i przyzwyczaiłam wszystkich do moich fryzurowych pomysłów.
Co do wróżenia daty porodu to ja obstaję przy 14-15 października. Tak mnie coś tknęło. Spytam jeszcze teściową co ona o tym sądzi, bo to nasza rodzinna wróżka.
Uczelnią się nie przejmuj, tam trzeba wychodzić wszystko niestety.
netika arbuzem zajadalam sie cala ciaze i jakoś nawet ciągłe sikanie mnie nie zniechęciło.
ulala, netika muszę się pokazać na kontroli, bo chcą mieć pewność, że dzidzia rośnie zdrowo. Były podejrzenia, że jest za mała, ale narazie nie ma podstaw do takich wniosków. Niemniej lekarze w tym przypadku wolą dmuchać na zimne. Dlatego traktuję to jako formalność i liczę na dobre wieści.
co do skarpetek do szpitala to ja na pewno o nich nie zapomnę. Pewnie jak urodzę to wróci dawny zmarzluch i wtedy to będzie podstawa :-)
Mina i inne antyróżowe dziewczyny - nie mówcie, że nic nie będziecie mieć różowego? Ja nie toleruję tylko dodatków w pokoju w stylu ścian, zasłon itp. czyli dużych różowych powierzchni. Ale ciuszki? Różowe są tak samo śliczne jak w innych kolorach i ja mam ich dość sporo.
badaba nie będziesz ostatnia. Ja Cię pewnie przebiję. A słodycze też mnie ostatnio opętały. A co tam, odchudzać się będę później ;-)
Wszystkim wizytującym życzę powodzenia a zakupującym złowienia okazji :-)
Ja dzisiaj jestem wizytująco-zakupująca, więc zaraz zmykam. Kurczę mam ostatnio problem z nadrobieniem tego forum, dlatego z góry przepraszam, że kogoś pominęłam.