Październik 2012

[Mamba_2008]

Mina oglądaliśmy trampolinę ale za duży wydatek dla nas. Chyba zostanie ta zjeżdżalnia.

My mamy trampolinę u dziadków i to ta największą, ale zanim maluch dorośnie do skakania na niej to wcześniej wyskacze się mamusia:-)

Kaka82 ja nie mogę takich rzeczy oglądać bo kurcze mi aż dreszcze po plecach poszły. Taka drobinka i tak nią rzucali jak workiem cementu.

 

[emotion_sickness]

emotion - my nie planujemy już trzeciego dziecka, bo z nas juz geriatrycy , ale jak poważnie chcecie mieć co najmniej sześcioro - to nie ma co robic jakichś dużych przerw - zwłaszcza po pierwszym - niech sie maluchy potem bawią razem, jak mama będzie zajęta kolejnym maleństwem , a poza tym... to nie zawsze tak od nas zależy, czasem jest tak - i tego Ci życzę - że kolejne dzieci przychodzą tak jak rodzice to sobie planują, a czasem - jak u nas - trzeba na to drugie dłuuugo czekać

hehe POPRAWKA: to MAZ CHCE 6stke a czesciej sie smieje ze trzeba 'tate pobic' [czyli ja musialabym minimum 13stke miec ]
W sumie ja jak mam tak sie (nie)meczyc jak w tej ciazy to ja moge co roku HeH
[znaczy nie ze bylo tak kolorowo i super caly czas, ale nie bylo na tyle uciazliwe zeby sie nad soba uzalac i marudzic wszystkim dookola]
Inna strona tego wszystkiego to tez jest strona finansowa- bo wiadomo jak to w dzisiejszych czasach [bo z miejscem to nie mam problemu ]
No ale sie zobaczy jak to bedzie po tym dzidziolku, bo racje masz ze czasem trzeba dlugo czekac na kolejne,
my juz na malutka czekalismy teraz 1,5 roku jak sie udalo, wiec i z kolejnym moze czasu nam tez minac zanim sie uda.

Nawet się gin pytał czy nie jem mięsa a ja jem ostatnio tylko widać za mało
No i mam zelazo przypisane juz do łykania a po nim to rewelacje w wc

'rewelacje w wc' - to znaczy ze ciezko..?
Mi wczoraj babcia bylego szwagra poradzila zeby zetrzec gotowane ja twardo jajka na tarce i zalac wrzacym mlekiem [pic jak wystygnie]
i ze podobno bardzo ladnie podnosi zelazo w krwi

 

[anja83]

cześć wszystkim,
u mnie też coś chłodno się zrobiło, brr...i najgorsze że weekend też ma być taki byle jaki

co do dzieciaczków, my na razie koncentrujemy się na jednym i możliwe że to jedno nam wystarczy, ale niewykluczone że jak nam się spodoba to się nad drugim pomyśli ale Emotion, plan ambitny, podziwiam i chyba faktycznie musicie się szybko znów brać do roboty

mnie też się marzy taka trampolina, i huśtawka i zjeżdżalnia - co prawda nie do domu, bo w bloku mieszkamy, ale rodzice mają spora działkę więc tam na pewno się miejsce znajdzie

od kilku dni wieczorem coś dziwnego dzieje się z moim brzuchem - nie dość że jest chyba ze 2 razy większy niż rano, to jeszcze jakiś taki napięty, jakby chciał się jeszcze bardziej rozepchnąć czy wręcz wybuchnąć; a po nocy wszystko przechodzi i wraca do normalności. macie może też coś podobnego?

 

[malinova]

malami - ja teraz raczej już mnie posłu****e małej ,bo jak kopie to jestm o nią spokojna. Ale powiem ci, że jak już przystawię detektor to jest mi ją ciężej znaleźć niż wcześniej, bywa w bardzo różnych miejscach (tzn serduszko). Czasem nisko a czesem na wyskości pępka. A i po tym sobotnim usg wiem, że mój detektor nie oszukuje bo pokazuje 140 uderzeń/minutę i tak też wyszło na badaniu:-)


ja wczoraj cały dzień spędziłam u teściów, tzn ich nie było dopiero jak zbieraliśmy się do domu to się pojawili. Ja też zwracam się bezosobowo ale mam o tyle gorzej, że u mnie w domu też raczej nie mówiło się mamo/tato tylko bardziej po imieniu także do cioć i wujków więc tym bardziej trudno mi tak powiedzieć do obcych osób.

wczoraj dzwoniła sekretarka lekarza do którego idę na połówkowe i przepisali mnie na 6 czerwca bo 11 doktora nie ma. Więc w następną środę mam 2 wizyty połówkowe i u mojej gin!!!!!!!szaleństwo.

a ja chciałam mieć 3 chłopców i to w małych odstępach czasu, ale póki co będzie córka a kolejne chciałbym na tyle szybko na ile będzie można, bo nam też to sporo czasu zajmuje a latka lecą

 

[Nikolaa]

a ja dziś czuje się strasznie słabo normalnie w głowie mi się kręci bez moc totalna:-(

o nie nie.. targowisko jest jutro u nas więc jeśli pogoda dopisze ( bo teraz leje) to po haleczkę poturlam się ..
w ciąży z Kajem kupiłam taką z falbankami i wyglądałam jak hipopotamica z Madagaskaru :-)
i te ruchy.. trzeba popracować..
LA BOMBA - YouTube

mina hahahahaha dobre

Mam super teściową ale nie umiem powiedzieć do niej mamo. Mimo, że już rozmawiałyśmy na ten temat to jednak mi trudno. Wiem, że przykro jej jak zwracam się do niej per Pani ale no trudno... Może z czasem.

Dziś mam jakiś płaczliwy dzień. Jeśli ktoś widział w Katowicach rozbeczaną cieżarną to pewnie byłam ja. Wszystko mnie doprowadzało do płaczu. A tego jeszcze nie miałam. Jeden sms od męża i to bardzo miły i już reszta drogi z chusteczką przy oczach. No a pojechałam po wyniki badań i okazało się, że prawie wszystko poza normą. Dziwię się, że jeszcze żyję. I znowu tragedia i płacz. Teraz mi trochę przeszło ale wystarczy chwila i już czuję, że mam doła.
Jutro idę do lekarza i może mi wytlumaczy czego mi brak.
Na razie kupiłam natkę pietruszki i zamierzam codziennie ją jeść, może żelazo podskoczy w góre. Google mi uświadomiło, że mam niski poziom żelaza i niedokrwistość. Reszta nieokreślone do końca. I moje częste sikanie to pewnie wina jakiejś infekcji bo mam w moczu bakterie i ph 8.

Wprowadzam smętny nastrój ale tak to już dzisiaj ze mną jest. Wybaczcie. :-(

nie martw się normy dla ciężarnych są nie co inne w późniejszym poście widziałam wyniki no po za normami ale na pewno lekarz coś zaradzi

Przeczytałam w końcu ten artykuł o ciężarnej, która prowadziła samochód. Miała prawie 2 promile we krwi!
z art.: "-Za prowadzenie pod wpływem alkoholu grożą jej dwa lata więzienia i oczywiście utrata prawa jazdy - poinformowała asp. Magdalena Kruaze z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu."
A za doprowadzenie się do takiego stanu w ciąży nie grozi już nic.... Nie mam słów

http://www.tvn24.pl/0,1746008,0,1,pijana--za-kierownica---w-ciazy,wiadomosc.html

no straszne ale cóż ja sobie myślę że dla takich kobiet powinno się wprowadzić zakaz prokreacji

Ja dziś przeżyłam horror w toalecie przepraszam że bede pisac o robieniu kupki ale musze ....siedziałam prawie 1,5 h na toalecie probując coś zrobić ,brzuch bolał mnie tak że już myslalam ze pojade na pogotowie,niby sie chcialo i to bardzo a nie chcialo nic wyjść :---( popuściło troche jak wypilam kefir od tego momentu powiedzialam dosc,ograniczam slodycze do minimum (wczoraj zjadlam pół sloika nutelli),jem otręby,na śniadanie płatki,dużo jogurtów i robie wszystko zeby to sie nie powtórzylo bo bylo okropne :-(

A jak się bałam o mała to już w ogóle ciekawe czy nic jej tam nie ma po tych skurczach :-(

teraz jem na kolacje ciemny chleb z bialym serem choć nie lubię ale co zrobić jak trzeba

na mnie śliwki woda i inne nie działają ale polecam z czystym sercem kiwi tylko musi być dojrzałe!!!!!!

A tak wogule gdziesik mialam zaznaczony watek wielodzietnych rodzin, ile planujecie miec dzieci?
Albo wogule jak 'szybko' po pazdzierniku starac sie o nastepne??
Naprzyklad moj maz chce 6stke conajmniej... :/
Tylko ze u niego w rodzinie bylo ich sporo, bo 12 dzieciarkow w sumie i to takie przyzwyczajenie chyba.?

ja na 2 staje po pierwsze więcej ciąż bym chyba psychicznie i fizycznie nie przeżyła po drugie na więcej mnie nie stać musiały by jeść potem suchy chleb i przepijać wodą........

kurde wieczorem mi sie mocno brzuch napina. Do tego jeden zastrzyk jak mi R robil to w jakis wrazliwy punkt trafil bo mnie boli to cale miejsce, nawet jak sie schylam.

ja wisz jakoś chyba zacofana jestem no kisiel robi swoje a co za zastrzyki bierzesz

Też odczuwam dziwne napięcia w brzuchu i czasem czuję, jak mnie coś w okolicy szyjki szczypie i cięgnie do dołu, pewnie mięśnie się rozciągają. A plecy najmocniej bolą wieczorami, czasem to nie mogę się ułożyć żeby przestały.
Mam pytanie do mam które mają detektory i podsłu****ą swoje maleństwa. Na jakiej wysokości łapiecie dzidzię? Ja do tej pory przystawiałam tak 2 palce poniżej pępka, a ostatnio słychać tylko na wysokości blizny po cc. Wy też tak macie że czasem wyżej a czasem aż tak nisko można wyłapać?

wiesz ja 2 właśnie dwa palce po niżej pępka ale z tego co było na usg to dzidzi ma główkę u góry a nóżki na dole wiec penie dlatego a u ciebie pewnie dzidzia się obróciła główką w dół

a ja witam o poranku.
taka pierwsza głupia myśl z rana miałam że jak już ziemia się nie trzęsie we Włoszech to jutro zatrzęsie się na Mazowszu .. dobra już przestaję.
wymyśliłam tartę z budyniem i truskawkami, po formę do tarty trzeba biec do Kauflandu. chatę ogarnąć coś ugotować.
Miłego dzionka.. i zapraszam na kawusię.

nie martw się Mazowsze bezpieczne
pesca no tak ja mina trampolina fajny pomysł moja wiki ma i uwielbia ale to dość drogi prezent z tańszych to jakiś zestaw dużych klocków

pesca.. jakbym miała ogród i troszkę kasy to chciałabym trampolinę..
To jest zabawka dla każdego.. Kaj jeszcze nie chodził a już podskakiwał i do tej pory to uwielbia.

tak jak moja wiki też uwielbia




buziaczki dal całej reszty

 

[mimii]

Witam, u nas wczoraj popadało, pogrzmiało i dzisiaj już dużo chłodniej.

Co do prezentów na dzień dziecka my mamy dla Olusia (już łącznie z prezentami od dziadków): 2 gry: Nino Delfino i Jolly Octopus (Olek je chciał, bo zbiera wszystkie gry tego typu), 2 zestawy klocków lego: samochód wóz strażacki i helikopter policji i 2 piżamki na lato. Zabawki kupowaliśmy w Selgrosie więc ceny niższe niż w sklepach, a piżamki też upolowałam na promocjach :-)
Domek taki drewniany ostatnio dziadek mu zafundował, zjeżdżalnię tylko trzeba do niego dokupić. A tak te wszystkie ogrodowe rzeczy też już ma, bo we wcześniejszych latach dostawał z różnych okazji. Teraz znowu trzeba przebrać jego zabawki i czym się nie bawi, albo już wyrósł to pochować żeby było miejsce na te nowe.

Z ilością dzieci to my albo staniemy już teraz na dwójce, a trzecie to może, ale nie w najbliższym czasie. A też chcieliśmy żeby różnica była tak 2-3 lata, a będzie 4,5 więc plany planami a życie swoje.

A Malutką czuję raczej zawsze nisko, poniżej pępka, wyżej jeszcze nie pomaszerowała dlatego siusiu jak latałam tak latam ciągle.

A i jeszcze co do zabawek, to my po Olku zostawialiśmy wszystko z myślą, że przydadzą się jeszcze, ale może się nie zmarnują, moja siostra jeszcze bez dzieci i szwagier tak samo.

 

[jutrzenka]

witam sie po sniadaniu z poranna kawką

jesli chodzi o dzien dziecka to nie wiem co kupimy, on oglada te ksiazeczki firmowe i jemu sie wszystko podoba tyle ze mi ceny juz mniej .
Musze jechac zaraz kupic mi ciemne krotkie leginsy bo na wystepach panie tak prosily zeby ich ubrac bo beda jakimis wojownikami i cos beda im na to zakladac wiec zeby ubranie przylegalo do ciala

Malami heheh, nozyczki w rekach dziecka to duza odwaga i ryzyko

Netika Kuba na gwiazde dostal zestaw lego ze straza. Nie wiem czy taki sam ale jest super. 2 autka, duze i male, i duza remiza do tego.

Sonka hahaha a przepraszam ktory Ty rocznik jestes bo az sie boje jak to sie ma do moejgo. Pewnie powinnam juz nie zyc

Kaka tez myslalam o sali zabaw ale boje sie ze w piatek to nie bedzie gdzie palca wcisnąć.

Emotion my na 2 pozostajemy

Pesca to nie sa takie duze te odchylenia. I tez zaczelam od nich brac witaminy i tez Vita miner. Babka w aptece mi polecila, duzy i dobry sklad a cena spoko przy innych suplementach

Tu masz moje wyniki
Leukocyty - 10,3 (4-10)
Hematokryt - 36 (37-47)
RDW-CV - 15,3 (11,3-14,8)
Neutrofile - 7,34 (2,5-7)
Eozynofile - 0,82 (0,10-0,50) tu sporo powyzej
Neutrofile 71,2 (40-70)
Eozynofile 8 (1-7)
Limfocyty 14,4 (20-45) - tu sporo ponizej
u mnie gin powiedzial ze wyniki bardzo dobre

co do zabawki dla 2 latka to ja teraz bez wachania kupilam bym roworek biegowy. Ubelewam ze Kuba go nie mial ale wtedy to nie bylo takie na topie jak teraz. Jak widze te maluszki na tych rowarkach jak pieknie jezdza to mnie rozczula. Szybko sie ucza rownowagi, od kolezanek wiem ze potem dzieci w mig jezdza na duzym rowerze na 2 kolkach
My mamy dla Kuby zjezdzalnie. Tez dostal ok 2 roku zycia wiec taka krotsza zeby mogl sam wejsc i zjechac. Wtedy byla dobra a szybko z niej wyrosl. Niby jeszcze zjezdza ale nie wiem czy to mozna zjezdzaniem nazwac

Mina ojj jak ja bym chciala trampoline. Tylko taka wieszka, zeby i dla doroslych byla. Moja siostra ma i Kuba jak tam pojedzie to kota dostaje. Ona ma taka na moje oko ok 3-4m srednicy, naprawde super. Tyle ze taka wieksza i trwalsza to ok tysiąca w gore
Ja mam gdzie postawic kolo domu ale mamy teren niestety z braku srodkow nieogrodzony wiec troche sie boje postawic zeby mi ktos nie zniszczyl, np jakies psy czy koty ktore sie moga tu zaplanac

Kaka ojj w szpitalach myja dzieci tak codziennie. Tam nie ma czasu na nalewanie i wylewanie wody, czekanie jak sie maly wypluska. Dla mnie to tez na poczatku bylo przerazające ale wiem ze tak sie to odbywa i krzywda sie maluchom nie dzieje

Anja ja mam podobnie

Nikola biore zastrzyki z heparyny (Fraxiparine). To leki przeciwzakrzepowe. Mialam 2 poronienia i poprzednio kulam sie cale 9 mcy i teraz to samo. U mnie wg gina przy zlych przeplywach to ratuje ciąze.

ide sie wyszykowac i lece po te leginsy do przedszkola, moze zajrze do zabawkowego

 

[malinova]

dziewczynki zapomniałam się pożalić

mam kolejną ciążową przypadłość, mianowicie afty na języku, co z nimi zrobić macie jakieś sposoby? bo boli jak diabli

 

[Nikolaa]

acha jutrzenka to myślałam że na to same leki wystarczą współczuje kucia bo się strasznie boje igieł

mimii to bogaty dzień dziecka;-):-)


my dziś musimy jechać po lalkę barbi i od moich rodziców dostała wielki basen od teściów nie dostanie nic bo teściowa ma marną emeryturkę a teściu jej nie daje ze swojej ani grosza a ma3 tys, w ogóle nikomu nie daje nic wiec od niego Wiki tez nic nie dostanie jeszcze pewnie coś od chrzestnej dostaje

 

[Karola.M.]