Ja Małego czuję nisko - szerokość dłoni pod pępkiem, ale mnie się to wydaje normalne. Mały musi leżeć w poprzek, jak w hamaku i kopie nóżkami raz po prawej stronie brzucha a raz po lewej - pewnie się obraca jak wskazówka, na pewno często zmienia pozycje ale chyba głównie leży w poprzek Dno macicy to i tak gdzieś 3-4 palce pod pępkiem, dokładnie czuję kiedy mi się stawia
Nam się udało w drugim cyklu, Szymka zrobiliśmy w trzecim cyklu, trzecie wyjdzie nam za pierwszym razem a czwarte bez starania A tak poważnie, moja endo powiedziała, że przy Hashimoto kobiety starają się latami o dziecko, więc ja naprawdę uważam, że mam ogromne szczęście, że tak bezproblemowo zachodzę w ciążę.
Mina, zrobiłaś mi smaka na botwinkową zupę Chociaż nigdy nie gotowałam, tylko raz czy dwa jadłam, to mam przeświadczenie, że jest przepyszna U mnie dziś jajka z ziemniakami w sosie koperkowym.
aguga, brzusio jest na pewno w normie, nic się nie stresuj!:-)
the_white_one, lepiej w szóstym niż na porodówce :-) Tak planowaliście?
Musa, no tak, bo u nas jest jednak przeświadczenie, że dziecko to od razu po ślubie może być. I często otoczeniu ciężko zrozumieć, że może być inaczej :-)
Mamba, mnie się wydaje, że właśnie luz psychiczny jest najważniejszy, ale to łatwo powiedzieć a trudniej zrobić...
Nam się udało w drugim cyklu, Szymka zrobiliśmy w trzecim cyklu, trzecie wyjdzie nam za pierwszym razem a czwarte bez starania A tak poważnie, moja endo powiedziała, że przy Hashimoto kobiety starają się latami o dziecko, więc ja naprawdę uważam, że mam ogromne szczęście, że tak bezproblemowo zachodzę w ciążę.
Mina, zrobiłaś mi smaka na botwinkową zupę Chociaż nigdy nie gotowałam, tylko raz czy dwa jadłam, to mam przeświadczenie, że jest przepyszna U mnie dziś jajka z ziemniakami w sosie koperkowym.
aguga, brzusio jest na pewno w normie, nic się nie stresuj!:-)
the_white_one, lepiej w szóstym niż na porodówce :-) Tak planowaliście?
Musa, no tak, bo u nas jest jednak przeświadczenie, że dziecko to od razu po ślubie może być. I często otoczeniu ciężko zrozumieć, że może być inaczej :-)
Mamba, mnie się wydaje, że właśnie luz psychiczny jest najważniejszy, ale to łatwo powiedzieć a trudniej zrobić...