No własnie mam smaka na cos tak jak dzisiaj na gyrosa i zjadłam pól porcji i myslałam że umre ,do teraz mnie trzyma.
Co do płaczliwości to ja płaczę teraz z byle jakiego powodu ,dziś ogladaliśmy z M "porodówkę" na TLC i oboje sie popłakalismy jak dzieciaczki przychodziły na świat To chyba najpiekniejsza chwila dla obojga rodziców.
Kurcze dziś zobaczyłam że już Grudzień 2012 jest ,ładnie ten czas leci
Co do płaczliwości to ja płaczę teraz z byle jakiego powodu ,dziś ogladaliśmy z M "porodówkę" na TLC i oboje sie popłakalismy jak dzieciaczki przychodziły na świat To chyba najpiekniejsza chwila dla obojga rodziców.
Kurcze dziś zobaczyłam że już Grudzień 2012 jest ,ładnie ten czas leci