reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Październik 2012

Ja tylko zamieniałam standartowe -na 3 w 1 ,by było jak najmniej ukłuć,,nie szalałam -tylko podstawowa wersja.
Zresztą teraz dużo zmienia się w tej dziedzinie -mama jak rezygnuje podpisuje ,że nie wyraża zgody po nagabywaniu- wysyłaniu kolejnych wezwań na szczepienie ,wcześniej te procedury były bardziej rozbudowane-miałam kupę papierków do wypisywania -ile wezwań wysłałam itp.

________________________

Ja osobiście szczepiłam się tylko na WZWi raz tylko na grypę .
szczepionkę na grypę dla całego personelu oddziału[noworodków] ufundował sponsor.
W ciągu 2 dni zaszczepiłyśmy się wszystkie [12 pielęgniarek i 4 lekarzy].
W następnym dniu wyglądało ,że oddział będzie trzeba zamknąć bo tylko 4 osoby były na chodzie ,reszta z wysoką gorączką ,bólami wszystkich mięśni leżała plackiem w domu.
I tak wszystkie wyleczyłyśmy się z szczepień / grypie

Sandy- ja za to zaszczepiłam się pierwszy raz w życiu p/ grypie i pierwszy raz w sezonie jej nie miałam a po samym szczepieniu też ok. Wszystko zależy od organizmu.

Malami- cieszę się że już lepiej się czujesz i plamienie ustąpiło. Trzymam kciuki za jutrzejszą wizytę.

Dziewczyny ja już po wizycie. Zdjęcie i relacja w odpowiednim wątku. A ja idę rozpakować zakupy, bo wszystko zostawiłam porozrzucane żeby się Wam pochwalić :-D Nadrobię później.
Bellka, Malinova- gratulacje po wizytach:)

Malami dobrze,że już nie plamisz. Co do szczepień to nie,że mnie to nie intersuje,ale te opisy chorób itd mnie poprostu przerażają i chorują.Wiele dziewczyn które są po raz pierwszy w ciąży może też przerazić ,nie które po stracie dzieci przez Lorelain i Zapominajkę przestało czytać i pisac na forum,a tutaj następna bomba wydarzeń.
Oczywiście wierzę,że inne mamy chcą czytac o zagrożeniach,ale ja NIE
aguga- ja też żyję w stresie czy z ciążą wszystko ok wiec na chwile obecną wystarczy mi lęków. Jak najbardziej jestem za nowym wątkiem, do którego zajrzę gdy będę gotowa.
 
reklama
Widzę ze dyskusja o szczepieniach nadal trwa :)

Ja sama szczepie synka, bynajmiej wszystkie obowiazkowe szczepienia miał i nawet nie zastanawiałam się nad tym żeby mu ich nie podać. Ja akurat nie znam nikogo u kogo wystapily by skutki uboczne, na szczescie, ale nie wątpię, że takie osoby są... Sama zrezygnowałam jedynie z proponowanego mi w UK szczepienia na świńską grypę. W sumie może dlatego że to szczepionka świeża, jak sama choroba to była dla mnie nowość. Tzn grypa jak grypa, ale odmiana. Na grypę się nie szczepiliśmy jak do tej pory. Nie było takiej potrzeby bo nie chorujemy często.


A to tak na rozładowanie atmosfery i na Dobranoc :)

Kowalski trafił do nieba, spotyka Sw. Piotra i pyta - Sw. Piotrze dlaczego tu jest tyle zegarów ? Sw.Piotr odpowiada : to są zegary kłamstw, jeżeli wskazówka się ruszy tzn że ktoś skłamał,spojrz zegar Matki Teresy nigdy się nie ruszyl.Kowalski- a gdzie jest zegar Tuska ? Św.Piotr na to-robi za wentylator u szefa


Świetny maluch! [video=youtube;MRRttC8yn8Y]http://www.youtube.com/watch?v=MRRttC8yn8Y&feature=player_embedded[/video]
 
Ostatnia edycja:
witam ja po wizycie jestem prze szczęśliwa informacje w odpowiednim wątku:-)

co do wątku o szczepieniach to jak dla mnie nie potrzebny póki co mamy mnóstwo strachów i leków związanych z ciąża a jeszcze czytać co się przytrafia maluszkom ... myślę że taki wątek powinien się pojawić dopiero jak będziemy że tak powiem w temacie czyli jak nasze bobasy zaczną przychodzić na świat.......

spadam spać dobranoc
 
Ostatnia edycja:
Oj widze ciężkie tematy na tapecie wiec i ja sie wypowiem ze szczepilismy synka skojarzonymi 6w1 + pneumo + meningo bo w irl to obowiazkowe, zadnych innych nie dokupowalismy.Nie znam tez zadnego przypadku powiklan poszczepiennych.
Poki co mysle ze temat nie na czasie i napewno dopiero po urodzeniu dzieciaczkow warto go poruszyc i tworzyc nowy watek ewentualnie.

Malami super ze u Ciebie lepiej i &&&&& za wizytke jutrzejsza.
 
Witajcie z rańca!!

Patrzcie jak czas leci dopiero dawałyśmy zdjęcia teścików a juz niedługo zaczniemy drugi trymestr!!

U mnie powolutku gyganko i mdłosci ustępują i zaczynam się naprawde cieszyć ciązą:)II trymesty jest chyba najfajniejszy bo w III juz cięzko się robi ....

U nas dziś pochmurno ale obiecałam małemu i musimy iśc kaczki karmić nad Wislokiem jak na razie to najwieksza atrakcja Miśka:)

Udanego dnia i powodzenia na wizytach!!!
 
widzę, że szczepienia na tapecie

ja jestem za, moja mama jest pielęgniarką, ja skończyłam genetykę pracuję w firmie farmaceutycznej analizowałam ten temat już kilka razy ze wszystkich stron, może dlatego, że mam w otoczeniu kilka przypadków autyzmu.

Autyzm jest chorobą, która występuje wyłącznie przy współistnieniu dwóch podstawowych czynników, jakimi są:

  1. podłoże, czyli predyspozycja genetyczna, słaby punkt odziedziczony po rodzicach czy dziadkach. Nie chodzi tu o prostą zależność od występowania autyzmu w poprzednich pokoleniach, lecz o występowanie specyficznego typu reagowania na czynniki szkodliwe.
  2. czynnik wyzwalający chorobę np. urazy emocjonalne doznane przez matkę w okresie ciąży, uraz okołoporodowy, traumatyczne przeżycia wczesnego dzieciństwa, zatrucie metalami ciężkimi (zwłaszcza rtęcią zawartą w szczepionkach), błędy dietetyczne, uszkodzenia układu odporności i inne.
Autyzm jako reakcja na szczepionkę?

W zależności od podłoża (słabego punktu) jedno dziecko zareaguje na dany czynnik wyzwalający (np. zatrucie rtęcią) autyzmem, a inne przelotną gorączką czy zapaleniem płuc.
Innymi słowy mówiąc, bez odpowiedniego podłoża, tła genetycznego, żaden czynnik wyzwalający (od szczepionki, poprzez błędy dietetyczne, aż do bodźców emocjonalnych), nie wywoła autyzmu.


Jakie czynniki predysponują do autyzmu?
Predysponujący do autyzmu typ reagowania charakteryzuje się skłonnością do destrukcji. Podstawowym znaczeniem dla zapobiegania autyzmowi, czy homeopatycznej terapii autyzmu, jest więc zbadanie występowania predysponującego do tej choroby typu reagowania w rodzinie chorego dziecka. Czyli zbadanie (poprzez szczegółowy wywiad), czy w rodzinie występowały przypadki chorób, o takim (destrukcyjnym, autodestrukcyjnym) charakterze. Występowanie w rodzinie tego typu chorób wskazuje na podwyższone ryzyko urodzenia dziecka z autyzmem.

Podobnie jest z narkolepsją, którą u wielu dzieci wyzwoliła szczepionka na grypę. Narkolepsja zdarz się raz na 2000 urodzeń, więc dość często, myślę, że autyzm jeszcze częściej bo nie znam dziecka chorego na narkolepsję a np moja sąsiadka ma 2 synów z autyzmem.

Najistotniejszy jest fakt, iż bez podłoża genetycznego te choroby nie występują. A jeśli już mamy w genach chorobę jakiś czynnik czy to szczepionka czy coś innego raczej i tak ją wyzwoli.


Gdyby ktoś chciał poczytać stricte naukowe opracowanie polecam PubMed, bo w to co piszą gazety ja nie wierzę.
 
Ostatnia edycja:
Witajcie:-)

Wracam po kliku dniach przerwy z dużo lepszym humorkiem...mam tylko nadzieję, ze jeszcze mnie tu chcecie co:confused:


Wiecie co...tak sobie oberwuję i doszłam do wniosku że jest kilka tematów po których wywiązuje się bardzo ostra dyskucja. Do takich zaliczam karmienie niemowlaka - butelką czy cyc, szczepienia, no i nawet jak ubierać dziecko na różną pogodę:-D

Co do szczepień. Myślę, ze są w kalendarzu szczepień od wielu wielu lat zanim zaczął się ten cały cyrk z koncernami farmaceutycznymi grającymi na naszych uczuciach. Oczywiście są skutki uboczne ale z drugiej strony jak idziesz do lekarza i zapisuje Ci np antybiotyk, czy jakiekolwiek inny lek to na ulotce zawsze masz wszystkie możliwe powikłania. Mimo wszystko dajemy dziecku lek i wierzymy, ze wyzdrowieje. Ja dawałam skojarzone. A teraz rozwazam dodatkowo rotawirusa ze wzlgedu na to że starsza córa jest już w przedszkolu i przynosi nam różne niespodzianki.

My wychodzimy z przeziębienia. Polecam syrop dla kobiet w ciąży *spam*. Jest z naturalnych składników i mi osobiście przyniósł ulgę. Na gorączkę robiłam sobie okłady.

Pozdrawiam Was wszystkie
 
reklama
No nie jest łatwo mi to wypić...popija herbatą z cytryna i małymi łyczkami. Jak dla mnie za słodko malinowo i ten czosnek...ale grunt ze naprawde się czuję lepiej:tak:
 
Do góry