reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Październik 2012

GoKa80 - ja też biorę duphaston i mnie czasem boli brzuch, ale czy to żołądek i czy po duphastonie to trudno mi powiedzieć, ja biorę jeszcze no-spa i wtedy mi przechodzi, ale takie bóle miałam i przed ciążą, no może teraz są trochę mocniejsze

anja83, SuperAguri - witajcie:-)

Silene, Goka80 - kciuki za wizytę:-D

ja chyba też cierpię na bezsenność, a z natury śpiochem jestem, kładę się późno bo po 23 z godzinę się kręcę zanim zasnę, w nocy budzę się z 10 razy, a rano wstaję niewyspana i cały dzień jak lunatyk chodzę i do tego wszystko mnie boli, a dziś od rana wiercenie w ścianach u sąsiada i mnie głowa już boli

ale sobie pomarudziłam, ohh:rofl:

a tak z przyjemniejszych rzeczy to znów za oknem piękne słońce, oby tak dalej:tak:
 
reklama
Hi :)

Witam nowe mamusie anja i SuperAguri!
GoKa, Silene
&&&&& za wizytki i dajcie szybko znac na wizytkach co słychac u maluchów.

U nas tez niestety pochmurno za oknem, i strasznie spiący dzień.Niestety synek nie dal pospać i juz po 6 zrobił pobudkę, teraz cwanaczek dosypia a ja bede sie męczyć cały dzien.Do tego katar go strasznie męczy, a mąż mówi ze go gardło boli wiec jeszcze moze chlopaki na weekend sie rozlożą:shocked2:

Co do zwolnień uwazam ze kazdy robi jak uważa, ja w pierwszej ciąży bardzo dobrze sie czułam i pracowalam prawie do konca, teraz nie pracuje ale cos czuje ze ciężko by mi było wyrobic czasem z mdłościami tym bardziej ze prace raczej fizyczną mialam, często czuje sie zmęczona i senna.
 
gdzie takie ładne słońce macie? u mnie w łodzi za oknem pochmurno i szaro...nic się nie chce
w Paryzu:)

lori - ja sie juz nie moge doczekac jak mi skroca dzien pracy o to pol godziny!!!! I Co jakis czas biore sobie dzien wolnego - jakis dluzszy weekend jak sie przydarzy, co by dociagnac do urlopu w lipcu, a potem mam nadziej na zwolnienie 2 tygodnie przed mqcierzynskim, bo upalow w szpitalu z moimi polamancami nie zniose...
 
Antylopka ja w pierwszej ciązy pracowałam do konca prawie ale tez w sumie bardzo sie cieszyłam jak jakis wolny dzien wypadał.Macierzynski mialam zaczać 3 tygodnie przed porodem ale synek urodzil sie 2 tygodnie wczesniej wiec nie odpoczęlam za bardzo:baffled:
 
Widzę, ze kontrowersyjny temat się włączył:tak:
Ja szłam na zwolnienie w pierwszej ciąży dość szybko. Jednakże pozałatwiałam do konca wszystkie swoje sprawy. Poszłam bo miałam kontakt z promieniowaniem ultrafioletowym.

U mnie mininalne mdłosci i ale brak sił. Oczywiście ciąża to nie choroba ale nie wyobrażam sobie kasjerki z mdłosciami, albo jakies pracownicy fizycznej czesto pracujacej na zmiany w pracy. Za biurkeim też niełatwo usiedzieć 8h.

Własnie oglądam ostry dyżur i same dzieciaczki się rodzą;-)
 
Też oglądam.
Jestem na L4 i prawdę mówiąc poszłam bo mam pracę fizyczną, po drugie moi przełożeni prosili mnie o to, gdy zemdlałam im w pracy. W końcu po co im pracownik na którego bez przerwy trzeba uważać i którym trzeba się zajmować gdy coś się stanie. Niby każdy może zemdleć ale większe prawdopodobieństwo jest w przypadku kobiety w ciąży która słabo się czuje.
Jeśli ktoś czuje się dobrze, ma lekką pracę to super i może pracować ile da. Jednak uważam że nic na siłę.
 
Ostatnia edycja:
reklama
hej

ja w 1 ciąży biegałam na uczelnię co dziennie - przypłaciłam to zakazem od lekarza i prawie niewidoczną szyjką na ponad miesiąc przed porodem... wtedy zmuszona byłam wziąć dziekankę :/

2 i 3 ciąża już na własnym a więc robię kiedy mam siłę - jednym słowem sama ustalam sobie dni zwolnienia ;)
 
Do góry