o takie super wieści są potrzebne. Ekstra! Gratulacje.Melduję się po wizycie,wszystko ok.
reklama
Zapominajka
dwa kawałki nieba mam
Goka pokaż foto!!! Bardzi się cieszę i ludzik juz spory. 4 cm hoho
Fajnie z tą wyprawką. Moi poprzedni by na to nie wpadli raczej;-)
Ja jestem na L4 od kiedy się dowiedziałam, że jestem w ciąży. Pracuję w naszym największym dyskoncie u nas nie ma opcji pracy, ponieważ kobieta w ciąży może dźwigać do 4 kg, więc ani kasjerki ani kierowniczki nie mogłyby żadnego kartona przenieść. Przy poprzedniej ciąży przed świętami, chciałam chodzić do pracy do końca roku, żeby zrobić bilanse na przyszły rok i zamknąć stary, ale moja Rejonowa od razu chciała, żebym na zwolnienie poszła. Firma też boi się złej reklamy, co sobie pomyśli klient widziący dziewczyne biegającą po sklepie z brzuchem, zaraz będzie, że tyrani jesteśmy bo dziewczyny z brzuchem na kasie muszą siedzieć.
Po macierzyńskim wraca się bez problemu, trzeba tylko takie szkolenie uzupełniające przejść.
I jeszcze każdy dzidziuś dostaje biedronkową wyprawkę
Fajnie z tą wyprawką. Moi poprzedni by na to nie wpadli raczej;-)
Tak robiąc przegląd pracodawców to wychodzi na to, że najlepiej dla ciężarnych/mam to jest w korporacjach.
Jak widać Biedronka szanuje pracowników, podobnie Kaufland (pracowałam) i McDonald's (moja przyjaciółka pracuje) Tam charakter zajęcia jakie się wykonuje wyklucza pracę w ciąży, a po macierzyńskim wraca się bez problemu.
Jak widać Biedronka szanuje pracowników, podobnie Kaufland (pracowałam) i McDonald's (moja przyjaciółka pracuje) Tam charakter zajęcia jakie się wykonuje wyklucza pracę w ciąży, a po macierzyńskim wraca się bez problemu.
Silene
Fanka BB :)
Zapominajka
dwa kawałki nieba mam
Mina to taka pół prawda chyba.
Ja mam 3 koleżanki które pracowały w korporacjach, pracowały w ciaży itd.
Każda z nich po powrocie została mocno zdegradowana. Ale faktem jest że pracę zachowały i nikt im poza zmianą stanowiska nie robił szopek.
Silene śliczny!!!
Ja mam 3 koleżanki które pracowały w korporacjach, pracowały w ciaży itd.
Każda z nich po powrocie została mocno zdegradowana. Ale faktem jest że pracę zachowały i nikt im poza zmianą stanowiska nie robił szopek.
Silene śliczny!!!
Ostatnia edycja:
Silene.. zajedwabisty tort!!!
masz rację, jak we wszystkim, nie można generalizować.. wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.. niestety.
Mina to taka pół prawda chyba.
Ja mam 3 koleżanki które pracowały w korporacjach, pracowały w ciaży itd.
Każda z nich po powrocie została mocno zdegradowana. Ale faktem jest że pracę zachowały i nikt im poza zmianą stanowiska nie robił szopek.
masz rację, jak we wszystkim, nie można generalizować.. wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.. niestety.
Zapominajka
dwa kawałki nieba mam
Silene.. zajedwabisty tort!!!
masz rację, jak we wszystkim, nie można generalizować.. wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.. niestety.
A trawa za płotem bardziej zielona.
no pakiet socjalny jest bardzo rozbudowany, dzieci do 18 dostają paczki świąteczne i na dzień dziecka. Kobietki co roku dostają kupony na darmowe badania (cytologia, usg piersi, mammografia), no i bony świąteczne i wakacyjne.
Nie spotkałam się jeszcze, żeby ktoś był zdegradowany po UM, przeniesienie na inny sklep gdzie akurat jest zapotrzebowanie na kierowników to tak. Jedyna opcja, żeby zostać zdegradowanym na kasjera, to po szkoleniu uzupełniającym nie zdać "egzaminu" z Kierownikiem Rejonu, ale to naprawdę trzeba bardzo się nie starać.
Nie spotkałam się jeszcze, żeby ktoś był zdegradowany po UM, przeniesienie na inny sklep gdzie akurat jest zapotrzebowanie na kierowników to tak. Jedyna opcja, żeby zostać zdegradowanym na kasjera, to po szkoleniu uzupełniającym nie zdać "egzaminu" z Kierownikiem Rejonu, ale to naprawdę trzeba bardzo się nie starać.
reklama
Mamba_2008
Bubusiowa Mama:)
no pakiet socjalny jest bardzo rozbudowany, dzieci do 18 dostają paczki świąteczne i na dzień dziecka. Kobietki co roku dostają kupony na darmowe badania (cytologia, usg piersi, mammografia), no i bony świąteczne i wakacyjne.
Nie spotkałam się jeszcze, żeby ktoś był zdegradowany po UM, przeniesienie na inny sklep gdzie akurat jest zapotrzebowanie na kierowników to tak. Jedyna opcja, żeby zostać zdegradowanym na kasjera, to po szkoleniu uzupełniającym nie zdać "egzaminu" z Kierownikiem Rejonu, ale to naprawdę trzeba bardzo się nie starać.
Hmmm u mnie to jest też w miarę. Co prawda bonów na żywność czy też pakietów zdrowotnych nie ma, ale firma do ciązy podchodzi przyjaźnie i juz teraz pytają czy nie powinnam iść na L-4 i takie tam. Po powrocie nie ma degradacji a szef stara się zapewnić maluchowi wyprawkę plus oczywiście prezenty od współpracownic . Jest sympatycznie
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 71 tys
- Odpowiedzi
- 5 tys
- Wyświetleń
- 208 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 168 tys
- Odpowiedzi
- 4 tys
- Wyświetleń
- 182 tys
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 117 tys
Podziel się: