reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Majóweczki 2019

Bardzo ważne, by mieć zaufanie do lekarza i czuć się odpowiednio zaopiekowanym :) A kominukatywność też uważam schodzi na drugi plan, jeśli pierwsze dwa czynniki spełnione :)

Ja poród miałam bajka. Teraz się nie boję nic a nic, co dziwne, bo na ogół strachliwa jestem. 6,5 h całej akcji, znieczulenie zzo zanim pojawiły się odczuwalne skurcze, żadnego bólu, lekarz przy mnie. Większość czasu czytałam książkę z nudów. Byłam delikatnie nacinana, ale lekarz obecny przy porodzie miał ambicje na chirurgie plastyczną i pozszywał mnie tak, że nic nie widać i nie czuć. Po wszystkim czułam się świetnie, poszłam pod prysznic, stwierdziłam, że jak tak ma poród wyglądać, to mogę rodzić codziennie.
 
reklama
Ja byłam na razie prywatnie i umówiłam się z lekarzem ze zapisze się gdzieś na nfz nie informując ze byłam prywatnie żeby robić podstawowe badania za darmo i bez sensu płacić, a do niego prywatnie będę chodzila na ważne usg i tyle ;) temarż bardzo fajny, rozgadany, z poczuciem humoru. Wszystko dokładnie tłumaczy i objaśnia.

No tak zrobiłam właśnie :) Do znajomej pracującej w najbliższej przychodni zadzwoniłam i mnie wcisnęła na pojutrze, tylko tego docelowego mojego lekarza z Matki Polki muszę przełożyć na następny tydzień, bo nie zdążę badań zrobić. I wszystko pod kontrolą :D
300 zł lepiej na ubranka nowe dla dzidziusia wydać :)
 
Współczuję dziewczyny takich bolesnych porodów. Ja w książeczkach mam wpisane u Mariki ze poród trwał pirtwsza faza 3 h a druga 5 min i ta druga dopiero czułam a u Fabiana 3h i 15 min
 
Kochana bardzo mi przykro; ( Trzymajcie się!


Ja też cigłę czuje takie ciagniecie jakby. Lekarz mi powiedział ze rozciaga się macica i dlatego są takie bóle. Jeżeli są znośne to okej ale jeżeli są takie ze nie da się wytrzymać to jechać do szpitala.

Ja dzisiaj robiłam kolejna bete. Piątkowa beta wyszla okej, w sobotę było serduszko ale ja jakoś panikuje i stwierdziłam ze 20 zł mnie nie zbawi i zrobie i będę spokojniejsza jak wzrosla.

Jeżeli chodzi o porody to ja rodziłam 2 razy SN. Oba porody były bez znieczulenia. Poród z corka trwał sekundę. Naprawdę ostatnie skurcze która ją poczułam to były 3 parte, całe szczęście byłam w szpitalu. Niestety mimo ekspresowe go porodu czułam się następnego dnia tragicznie! Nie mila siły nawet podnieść głowy i tutaj wsparciem okazał się znowu P , bo gdyby nie on to Marika by leżała glodna w smulce placzaca .

Drugi poród był cięższy. Trwał 3 h ale to też nie był taki ból żebym krzyczała czy coś. Poprostu czułam kiedy jest skurcz i czułam ulgę jak odchodzil i tyle. Po porodzie po 2h normalnie siedzialam, chodzilam.
Przy pierwszym mnie nacieli i miałam 4 szwy z zewnątrz, przy drugim pękła i miałam 4 w wewnątrz i 3 z zewnątrz
Ja.właśnie czekam na wyniki bety.. Boję się [emoji120]
 
reklama
Do góry