Majóweczki 2019

[gosc19]

na NFZ czy prywatnie będziesz robić? Ciekawi mnie ile kasy wydam na to

Ja na.nfz. Ja.prywatnie za.morfologia glukoza i na tarczycy wydalam ponad 100 zł..

 

[Misiactwo]

'No pełen pakiet to pewnie ze 300 pójdzie... :/ Najlepiej chyba będzie głupa przyciąć, pójść gdzieś na NFZ i ''panie doktorze chyba jestem w ciąży"

 

[gooskaw]

Cześć,
Dawno się nie odzywałam, ale czytam was regularnie. Powiedzcie mi, miałyście zlecane już rutynowe badania z krwi? Zaczynam jutro 9 tc, lekarz nic nie zlecił, mówił, że nie trzeba. Oczywiście zmieniam go

Ja mam pełną kartkę ze skierowaniem od lekarza i to był około 8t1d.. stanowczo zmieniaj lekarza :-)

 

[AgaMy]

Cześć,
Dawno się nie odzywałam, ale czytam was regularnie. Powiedzcie mi, miałyście zlecane już rutynowe badania z krwi? Zaczynam jutro 9 tc, lekarz nic nie zlecił, mówił, że nie trzeba. Oczywiście zmieniam go

Ja robiłam dzisiaj badania krwi ( na NFZ ) - 6 t.c.

 

[Misiactwo]

Jadę w środę do Grzesiaka ze szpitala Matki Polki w Łodzi, oby ten przypasował Zależy mi bardzo bym trafiła na kogoś kompetentnego, dokładnego i zaangażowanego. Mam fisia na tym punkcie, bo w poprzedniej ciąży 3 lekarzy przeoczyło wadę wrodzoną u córki. Taką "małą" przepuklinę 9cm. Teraz szukam najlepszego, jakiego tylko znajdę.
A krew to chyba jutro sama zrobię co zalecane i już z wynikami się wybiorę na wizytę.

A wy zadowolone ze swoich lekarzy prowadzących??

 

[Violett]

Hej Wam, w czwartek wieczorem trafiłam do szpitala z plamieniami, dzisiaj już wróciłam do domu. Ciąża biochemiczna... Muszę się z Wami niestety pożegnać. Trzymajcie się ciepło kochane, szczęśliwego rozwiązania! Ja muszę się oswoić z tym co się stało.

Kochana bardzo mi przykro; ( Trzymajcie się!

Czuję jakaś ciężkości w dole.brzucha

Ja też cigłę czuje takie ciagniecie jakby. Lekarz mi powiedział ze rozciaga się macica i dlatego są takie bóle. Jeżeli są znośne to okej ale jeżeli są takie ze nie da się wytrzymać to jechać do szpitala.

Ja dzisiaj robiłam kolejna bete. Piątkowa beta wyszla okej, w sobotę było serduszko ale ja jakoś panikuje i stwierdziłam ze 20 zł mnie nie zbawi i zrobie i będę spokojniejsza jak wzrosla.

Jeżeli chodzi o porody to ja rodziłam 2 razy SN. Oba porody były bez znieczulenia. Poród z corka trwał sekundę. Naprawdę ostatnie skurcze która ją poczułam to były 3 parte, całe szczęście byłam w szpitalu. Niestety mimo ekspresowe go porodu czułam się następnego dnia tragicznie! Nie mila siły nawet podnieść głowy i tutaj wsparciem okazał się znowu P , bo gdyby nie on to Marika by leżała glodna w smulce placzaca .

Drugi poród był cięższy. Trwał 3 h ale to też nie był taki ból żebym krzyczała czy coś. Poprostu czułam kiedy jest skurcz i czułam ulgę jak odchodzil i tyle. Po porodzie po 2h normalnie siedzialam, chodzilam.
Przy pierwszym mnie nacieli i miałam 4 szwy z zewnątrz, przy drugim pękła i miałam 4 w wewnątrz i 3 z zewnątrz

 

[AgaMy]

Jadę w środę do Grzesiaka ze szpitala Matki Polki w Łodzi, oby ten przypasował Zależy mi bardzo bym trafiła na kogoś kompetentnego, dokładnego i zaangażowanego. Mam fisia na tym punkcie, bo w poprzedniej ciąży 3 lekarzy przeoczyło wadę wrodzoną u córki. Taką "małą" przepuklinę 9cm. Teraz szukam najlepszego, jakiego tylko znajdę.
A krew to chyba jutro sama zrobię co zalecane i już z wynikami się wybiorę na wizytę.

A wy zadowolone ze swoich lekarzy prowadzących??

Jestem z Gdańska i mój lekarz należy do tych Milczących typów, jednak jeśli chodzi o badania to nie mogę się do niczego przyczepić. Sprzęt w przychodni też stosunkowo nowy. Położną też wybrałam i tu akurat same superlatywy

 

[AgaMy]

Kochana bardzo mi przykro; ( Trzymajcie się!


Ja też cigłę czuje takie ciagniecie jakby. Lekarz mi powiedział ze rozciaga się macica i dlatego są takie bóle. Jeżeli są znośne to okej ale jeżeli są takie ze nie da się wytrzymać to jechać do szpitala.

Ja dzisiaj robiłam kolejna bete. Piątkowa beta wyszla okej, w sobotę było serduszko ale ja jakoś panikuje i stwierdziłam ze 20 zł mnie nie zbawi i zrobie i będę spokojniejsza jak wzrosla.

Jeżeli chodzi o porody to ja rodziłam 2 razy SN. Oba porody były bez znieczulenia. Poród z corka trwał sekundę. Naprawdę ostatnie skurcze która ją poczułam to były 3 parte, całe szczęście byłam w szpitalu. Niestety mimo ekspresowe go porodu czułam się następnego dnia tragicznie! Nie mila siły nawet podnieść głowy i tutaj wsparciem okazał się znowu P , bo gdyby nie on to Marika by leżała glodna w smulce placzaca .

Drugi poród był cięższy. Trwał 3 h ale to też nie był taki ból żebym krzyczała czy coś. Poprostu czułam kiedy jest skurcz i czułam ulgę jak odchodzil i tyle. Po porodzie po 2h normalnie siedzialam, chodzilam.
Przy pierwszym mnie nacieli i miałam 4 szwy z zewnątrz, przy drugim pękła i miałam 4 w wewnątrz i 3 z zewnątrz

Ja też dwa porody SN. Pierwszy był w UK drugi w PL. Pierwszy 13 g drugi 4

 

[Angelikaa]

Ja mam równo 6 tydz i dzisiaj byłam na pobieraniu krwi.

Prod miałam jeden i trwał 25h. Najpierw odeszły mi wody koło 10 rano koło 12 zaczęły się skórcze, wszystkie krzyżowe następnego dnia o 8 rano albo 7 dali mi kroplowke bo skórcze regularne i bardzo bolesne ale rozwarcie nie szło. Po kroplowce plecy bolały cały czas bez skurczu trochę mniej ale nie było przerwy i co skurcz wymioty jak kazali mi leżeć pod ktg. Dopóki chodziłam, siedziałam na piłce było do przeżycia. Samo parcie trwało jakieś 20 minut. Nie liczę tutaj szycia i urodzenia łożyska. O 11:20 urodziłam córkę. Darlam się, przeklinakam ale nie wspominam tego źle. Pęknięcie pierwszego stopnia po dwóch dniach już nic praktycznie nie bolało.
A o znieczuleniu mogłam tylko pomarzyć.

 

[Violett]

Jadę w środę do Grzesiaka ze szpitala Matki Polki w Łodzi, oby ten przypasował Zależy mi bardzo bym trafiła na kogoś kompetentnego, dokładnego i zaangażowanego. Mam fisia na tym punkcie, bo w poprzedniej ciąży 3 lekarzy przeoczyło wadę wrodzoną u córki. Taką "małą" przepuklinę 9cm. Teraz szukam najlepszego, jakiego tylko znajdę.
A krew to chyba jutro sama zrobię co zalecane i już z wynikami się wybiorę na wizytę.

A wy zadowolone ze swoich lekarzy prowadzących??

Ja byłam na razie prywatnie i umówiłam się z lekarzem ze zapisze się gdzieś na nfz nie informując ze byłam prywatnie żeby robić podstawowe badania za darmo i bez sensu płacić, a do niego prywatnie będę chodzila na ważne usg i tyle temarż bardzo fajny, rozgadany, z poczuciem humoru. Wszystko dokładnie tłumaczy i objaśnia.