reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe Mamy 2016

reklama
Galaxia ale mi narobilas ochoty na tosty...
Mnie też :-D

pkowalska pewnie macica Ci się rozciąga, to już 11 tydz więc najwyższa pora :) nie martw się, chyba że to odczucie stanie się na prawde bolesne, wtedy jedź do szpitala. Mnie od czasu do czasu tak pobolewa ale raczej szybko mija. Możesz spróbować wziąć no-spa.
 
Mnie ostatnio strasznie bolą plecy na dole ale nie jak na miesiączkę, tylko jakby mi kręgi uciskały jakiś nerw i promieniuje mi na prawy pośladek :eek:
 
Oj, chciałabym... ale dzielą nas z Kulką 2 tygodnie, jakby nie patrzeć ;-) Niemniej, dziękuję bardzo! :*
Pkowalska dzisiaj bardzo dobrze troszkę mnie mdli a plamien nie mam, wczoraj to też nie były jakieś mega plamienia tylko tak na papierze troszkę. :):)

Kulkaa cudowne wieści nam przynosisz:) aż łezka w oku się kręci!

Anio to co jutro pewnie napiszesz nam to samo co Kulkaa:) powodzenia:*
 
Pkowalska mnie plecy cały czas bolą. Tylko że niszę roczną córe.
Tosty :) chyba też zrobię.
Witam nowe mamusie :)
Jutro mam wizytę ale bez usg. W pracy szef pogratulował i pytał czy chcę dalej pracować i do kiedy. Wszystko miło i przyjemnie. W pierwszej ciąży tak miło nie było a wróciłam do pracy miesiąc temu. ;)
 
Mamka też tak mam jak ty. Zganiam na noszenie córki. Mam ten ból w plecach i prawym pośladku już z miesiąc więc nie wiem czy od ciąży czy łagodna rwa kulszowa.
 
Kulkaa, mnie to chyba też będzie zachwycać w nieskończoność - sam fakt, że wraz z drugą osobą tworzy się małego człowieczka zupełnie od zera :-) Jako pierwsze podglądamy jak się zmienia pod naszymi sercami, czujemy jak rośnie. Uważam to za cud! ;-) No i zazdroszczę Ci tego USG. Baaardzo jestem ciekawa co zobaczę jutro sama na USG.
Dzięki, Dziewczyny, mówię Wam, jak się cieszę , jak wariatka :-):-):-)
Niby to drugi dzidziuś, mąż się ze mnie śmieje, bo przeżywam te nerwy i radości tak samo jak za pierwszym razem, z brzuszkiem ciągle stoję przed lustrem, na fotkę z usg mogę patrzeć godzinami, a na wizycie podczas usg za każdym razem łezka mi się zakręci (pewnie hormony szaleją ;-)).
 
reklama
Do góry