reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe Mamy 2016

Dziś w pracy byłam sporo na nogach może dla tego
Właśnie często na okres miałam ból. Brzucha ale plecy bolały mnie zawsze bardziej i teraz mam podobnie
Judy super ze szef zareagował dobrze u mnie tez było pytanie czy chce pracować i do kiedy [emoji8]
 
reklama
Mamka też tak mam jak ty. Zganiam na noszenie córki. Mam ten ból w plecach i prawym pośladku już z miesiąc więc nie wiem czy od ciąży czy łagodna rwa kulszowa.

Ja mojego klocka raczej rzadko noszę, ewentualnie muszę go podnieść żeby posadzić na krzesełku czy wsadzić do fotelika w samochodzie. A tak to sam wszędzie lata, mam raczej problem żeby nadążyć. Jak go trochę ponosiłam, to mnie brzuch pobolewał. A te plecy sama nie wiem.. też pomyślałam o rwie kulszowej więc do samochodu nosze kocyk żeby nie siadać na zimnym fotelu.
 
Chyba u nikogo szef jakoś mega źle nie zareagował. To dobrze że podejście się zmienia :)
Lody też juz jadłam a teraz jeszcze chrupki ketchupowe a nie powinnam i na codzień nie jem.
 
Mamka ja mam podgrzewane fotele i korzystam z tego. Moja mała sama nie chodzi. Trzeba ją czasem ponosić. Mam od porodu te problemy. Jak dźwignę to zaraz boli. Miałam dwa razy robione zzo. Pierwszy raz odebrało mi lewą stronę ciała a ból wzrósł. Wlew wyjęli i zrobili drugi i wtedy już było super. I nie wiem czy to ma związek czy mam jakiś problem z nerwami w odcinku lędźwiowym. Chodzić mogę ale wkurza strasznie.
 
Moja dyrektorka cały czas mnie poganiała, i "motywowała" twierdząc, że gdy mam już umowę na czas nieokreślony to czas najwyższy na ciążę. Poszłam jednak do niej z tą wieścią z pewnymi obawami, bo w tym roku wzięłam na siebie dodatkowe obowiązki i mówiłam otwarcie, że dzieci jeszcze nie planuję. Poszłam do jej gabinetu i mówię błyskawicznym ciągiem o co mi chodzi. Ona patrzy i mówi: No to mnie pani zdołowała teraz.
Zaniemówiłam i czekam na dalsze słowa, na co słyszę: "Do dziś miałam nadzieję, że jednak zostanie pani moją synową, ale już się nie da, mój syn dzieciatej pewnie nie weźmie. Ale mam nadzieję, że mnie pani będzie z dzidziusiem odwiedzać po porodzie, to chociaż przez chwilę się babcią poczuję. :-):-):-)

Naprawdę kocham tę kobietę! :rolleyes2:
Chyba u nikogo szef jakoś mega źle nie zareagował. To dobrze że podejście się zmienia :)
Lody też juz jadłam a teraz jeszcze chrupki ketchupowe a nie powinnam i na codzień nie jem.
 
Judy ja też chodzić mogę, gorzej przy siadaniu albo leżeniu. Mi zaczęło się po porodzie jak Michaś miał kolki i wtedy strasznie dużo go nosiłam. Plecy mi wysiadały, ręce, nogi normalnie wszystko. Także może to jakieś delikatne zwyrodnienie. Cóż, starość nie radość ;) jak boli to znaczy, że żyjemy :-D
 
reklama
Do góry