Znasz metodę góry? Pomoże twojemu dziecku uporządkować pokój

Znasz metodę góry? Pomoże twojemu dziecku uporządkować pokój

Jasne, że znasz sytuację, kiedy prosisz dziecko o zrobienie porządku i już 10 minut później dowiadujesz się, że pokój lśni czystością. Niestety twoja definicja porządku różni się o tej, którą uznaje dziecko. I tak wchodząc do jego pokoju widzisz to co zawsze. Skarpetki walają się po podłodze wraz z kredkami, klockami, opakowaniami po cukierkach i innymi, czasami dosyć zadziwiającymi elementami. 

Zaglądanie pod łóżko i jeden rzut oka na biurko sprawia, że twoje ciśnienie zaczyna rosnąć w niebezpiecznym tempie. Stop. Twoje dziecko naprawdę chce się wykazać. Problem polega na tym, że ten wszechobecny bałagan jest tak przytłaczający, że nie wie od czego powinno zacząć, aby doprowadzić przestrzeń do ładu. Jest jednak sposób, który pozwala skutecznie rozprawić się z nieporządkiem.

reklama

Poznaj metodę góry

Może wydawać się dosyć przytłaczająca (już sama nazwa budzi respekt), ale wypróbuj ją i zobaczysz jak szybko uzyskasz pożądany efekt.  Co należy zrobić?

Na początku utwórzcie … górę
Wszystkie śmieci i elementy tworzące bałagan, które zalegają na biurku, pod łóżkiem, wiszą na ścianach, czy chowają się w szafie wyłóżcie wspólnie na środek pokoju, tworząc z nich górę.

Naprawdę nie ma znaczenia, jak niedopasowane i przemieszane są elementy stosu. Górę mogą tworzyć papiery, t-shirty, pluszowe zabawki, flamastry, książki i co tam się jeszcze zaplatało.

Później rozpocznijcie sortowanie
Przynieś torbę na śmieci i pudełko, do którego odłożycie rzeczy do oddania.  Następnie zaproś dziecko do udziału w sortowaniu. Jeśli jakieś przedmioty nie mają swojego miejsca i właściwie nie wiadomo po co zalegają w pokoju, można je wyrzucić lub… komuś podarować.

Poproś dziecko, żeby dokonało samodzielnie wyboru między odkładaniem, rozdawaniem lub wyrzucaniem. Ten sposób doskonale sprawdza się również w przypadku zagraconych biurek.

Początkowo metoda może wydawać się dzieciom trudna i mozolna jak wysokogórska wspinaczka. Wielka góra na środku pokoju robi przerażające wrażenie, ale tak naprawdę przyspiesza sam proces sprzątania.

Dzięki temu, że wszystkie rzeczy są w jednym miejscu, łatwiej dziecku zorganizować cały proces. Być może w pierwszym momencie będziecie musieli pomóc w dokonywaniu wyboru, ale po kilku razach nawet maluchy, bez problemu dokonają segregacji.

Dla dzieci dodatkową zachętą jest to, że realnie biorą udział i widzą, że wraz ze zmniejszającą się górą w pokoju jest coraz czyściej. Obserwowanie realnych efektów pracy jest dużo bardziej motywujące niż chodzenie po pokoju i zbieranie pojedynczych rzeczy z rożnych kątów. Pewnie sami, z własnego doświadczenia wiecie, jak frustrujace bywa  wrażenie, że sprząta się od godziny a końca nie widać. Dlatego namawiam, korzystajcie z górskiej metody.

Czy ta strona może się przydać komuś z Twoich znajomych? Poleć ją: