Boże Narodzenie w Szwecji
Mimo usilnych starań językoznawców nie udało się dotąd ustalić, co oznacza słowo „jul”. Może „zmianę”, może „święto świąt”, a może „czas zimowych zawiei”…wyraz został zapożyczony z języka fińskiego, gdzie oznacza „święto”.
Dzisiejsze święta zaczynają się już w końcu listopada, razem z dekorowaniem sklepów i choinek stojących na dworze.Są to święta rodzinne, przy stole i choince, a Wigilia to dzień szczególny, tak jak i w Polsce. Obiad wigilijny podaje się w południe, a na stół wjeżdżają wtedy wszystkie lub prawie wszystkie następujące dania:
- szynka (opieczona w piecu i jedzona z musztardą)
- kasza ryżowa z mlekiem, migdałami i cynamonem
- danie rybne - suszona molwa , okoń, szczupak)
- fasola z boczkiem
- wiele rodzajów chleba
- cienkie i kruche pierniczki
- grzane wino przyprawione korzeniami
- i wiele, wiele innych…
reklama
Wieczorem przychodzi czas na prezenty, tak jak i u nas. Wyjmuje się je spod choinki, odczytuje umieszczony na etykietce wierszyk, i otwiera, głośno dziekując ofiarodawcom. Następujące po Wigilli dwa dni świąt spądza się na jedzeniu, odwiedzaniu krewnych i znajomych, ale czesto też na sportowo i poza domem.
Nowy Rok to praktycznie sam środek obchodów Bożego Narodzenia – tydzień po Wigilli i tydzień przed świętem Trzech Króli. Zarówno wieczór sylwestrowy, jak i dzień noworoczny, kojarzone były dawniej z magią, czarami i przesądami. Dziś nic z tego nie pozostało. Obchodzi się te dni tak jak wszędzie na całym świecie: tańcząc na balach, pijąc szampana, oglądając fajerwerki… Ci, dla których milsze domowe pielesze, mają do wyboru telewizje lub radio z ich tradycyjnymi programami.
13 stycznia dobiega kresu to całe świętowanie. Wtedy tańczy się dookoła choinki, obdziera się ją ze wszystkich ozdób i wyrzuca z domu. Należy również dojeść wszystko, co jeszcze zostało ze świątecznych potraw i dopić wszystko, co jeszcze zostało ze świątecznych napojów.
Ania Bjork