Czas dla rodziny
Zabiegani, zalatani. Między pracą, zakupami, naprawą samochodu, a spłatą kredytu.
Rozerwani między zarabianiem na życie a domem, który (czasem głośno i z efektami specjalnymi) domaga się naszego czasu. I dziećmi, które tak szybko rosną, a my to dostrzegamy dopiero na zdjęciach, najczęściej wtedy, gdy jest już za późno na cieszenie się ich dzieciństwem. Wspólnie spędzony, „rodzinny” czas to zacieśnianie wzajemnych więzi, umocnienie naszej małej wspólnoty. Każdy rodzic zdaje sobie sprawę z tego, jak to jest ważne, ale nie zawsze potrafi o to zabiegać lub po prostu zorganizować swoje życie tak, żeby na wszystko znaleźć odpowiednią porę. Jak pośród wszystkich obowiązków wykroić czas dla dzieci i dla rodziny? Może któraś z poniższych wskazówek będzie dla Was przydatna?
Co dla nas jest ważne?
Poświęćcie kilka minut i niech każdy z członków rodziny (piśmiennych – jeśli macie starsze dzieci) wypisze na kartce zajęcia z całego tygodnia. Ile czasu Wam one zajmują? Co jest najbardziej czasochłonne? Wspólnie poszukajcie rozwiązań, które pozwolą ograniczyć czas niezbędny na ich realizację. Może tata mógłby się golić wieczorem, a zaoszczędzony dzięki temu rano czas poświęcić na wspólne śniadanie? Może porządki robić wspólnie w piątek wieczorem, a w sobotę wybrać się na wycieczkę?
Narada rodzinna
Skupieni na tym, co nas czeka jutro, gubimy cele, które postawiliśmy sobie, gdy dzieci przyszły na świat. W efekcie ważne decyzje podejmujemy pod wpływem chwili, bo na wspólne planowanie i zbiorowe podejmowanie decyzji nie wystarcza nam czasu. W zmianie tego mogą pomóc „narady rodzinne”. Można na nie poświęcić wybrany wieczór w tygodniu. W tym czasie zaplanujcie wspólne wycieczki, omówcie zbliżające się ważne wydarzenia (np. rodzinne uroczystości), rozmawiajcie o tym, co się wydarzyło (także na świecie – często dzieci bardzo przeżywają różne katastrofy i potrzebują, aby rodzice przekazali im, co sami o tym myślą). Może to być czas, gdy będziecie wspominać lepsze i gorsze chwile w Waszym życiu i wyjaśniać, jak sobie z nimi poradziliście. Jest to także odpowiedni moment na pogranie w różne wspaniałe gry.
reklama
Jemy wspólnie
Przynajmniej jeden posiłek dziennie powinien być jedzony w rodzinnym gronie. Czas ten można wykorzystać na wspólną rozmowę, dzielenie się swoimi przeżyciami, ale także naukę właściwego zachowania przy stole, układania jadłospisu, przygotowania posiłku. Czasem warto całą rodziną (przy jakiejś szczególnej okazji) wyjść do restauracji.
Czas na wyprawę!
Najwspanialszy czas dla rodziny, to czas, gdy robimy coś wspólnie, razem. Rodzice czasem wolą coś zrobić sami, bo będzie łatwiej i szybciej, zupełnie nie zwracają uwagi na to, że wspólne działania jednoczą. Takie wypady powinno poprzedzić planowanie i pakowanie (nawet na kilka godzin trzeba przygotować kanapki, picie, czy ekwipunek najmłodszego członka rodziny - niech starsze dzieci przejmą częściowo te prace). Wypady mogą być proste i nieodległe lub bardziej skomplikowane, na przykład:
- wycieczka do lasu,
- udział w zajęciach dla całej rodziny, np. muzycznych, plastycznych,
- działalność charytatywna,
- teatr, kino,
- aktywność sportowa (łyżwy, rowery, narty, zabawy na świeżym powietrzu),
- wspólna praca na działce,
- zajęcia kształcące (muzeum, ogród zoologiczny czy botaniczny).
Oczywiście powinniśmy wybrać coś, co sprawi wszystkim przyjemność i umocni jedność rodziny.
Hobby czyli konik
Wspólna pasja to coś, co naprawdę może scalić rodzinę. Może to być muzykowanie, wędkarstwo, turystyka, a może któraś z powyższych aktywności przerodzi się w hobby Waszej rodziny?
Jestem tylko dla ciebie!
Indywidualny czas (choćby to było tylko 15 minut dziennie) poświęcony dziecku. Co i jak robicie w tym czasie – o tym decyduje ono. Nie przesuwajcie tego czasu, nie odkładajcie na później, nie zabierajcie go „za karę”. Odłóżcie na bok wszelkie problemy i na kwadrans bądźcie tylko dla dziecka. Wkrótce docenicie ten czas. Poznacie swoje dziecko na nowo.
reklama
Wyłączcie telewizor
Wspólne oglądanie telewizji (a badania wskazują na to, że sporo polskich rodzin na tym zajęciu spędza nawet do 3 godzin dziennie), nie jestem takim zajęciem, które budowałoby dobre więzi pomiędzy członkami rodziny. Wręcz uniemożliwia sprawną komunikację. Dlatego podejmijcie drastyczne kroki i wyłączcie „złodzieja czasu”. Wspólnie, z telewizyjnym programem w ręku, ustalcie co każdy członek rodziny chce oglądać i kiedy. Niech to będą najwyżej dwa-trzy programy w czasie tygodnia. Podobnym problemem w wielu domach jest komputer i internet. Nie tylko dzieci, ale i dorośli muszą jeszcze „tylko” sprawdzić pocztę, zerknąć na forum, sprawdzić ostatnie wiadomości. Tu pomóc może tylko zdrowy rozsądek i uważne przyjrzenie się własnej hierarchii wartości. A może, podczas wspólnej rozmowy, ustalicie zasady mądrego korzystania z tych mediów?
Pomagajcie sobie nawzajem
Dzieci w wieku szkolnym (zwłaszcza po przekroczeniu progu szkolnego – w klasie IV czy I gimnazjum) mogą czuć się przytłoczone nadmiarem obowiązków. Wówczas rodzice mogą pomóc w zorganizowaniu pracy i jej planowaniu, co znacznie przyspieszy odrabianie lekcji. Natomiast dzieci mogą pomóc rodzicom wygospodarować czas wspólnie wykonując domowe obowiązki. Pracując razem pracuje się szybciej, przyjemniej, a jest to także forma wspólnego spędzania czasu, bo przy zmywaniu czy wycieraniu kurzy można przecież rozmawiać o różnych sprawach. Spędzanie czasu z innymi członkami rodziny to coś, co wzmacnia każdego członka rodziny – nie tylko Wasze dzieci, ale i Was.