reklama
Jedziemy na wakacje - samochodem czy pociągiem?
Większość z nas na rodzinny urlop wyjeżdża samochodem.
To wygodny i przy licznej rodzinie stosunkowo tani środek lokomocji. Wyjazd samochodem wyjdzie wszystkim na dobre pod warunkiem, że nasze cztery kółka mają aktualny przegląd techniczny, a za kierownicą usiądzie doświadczony, wypoczęty i opanowany kierowca.
Dlaczego najchętniej podróżujemy samochodem?
To jedyny środek lokomocji do którego oprócz rodzinki pomieścimy niemalże pół domu. Do bagażnika pakujemy torby w ciuchami, wózek, łóżko turystyczne, sprzęt sportowy i... I nie trzeba ponosić dodatkowych kosztów za nadbagaż.
Podróżując sami ustalamy czas i miejsce postoju, czyli przerwy na siusiu, posiłek, zwiedzanie ciekawych miejsc czy też rozprostowanie kości itp.
W samochodzie możemy bez żadnego skrępowania rozmawiać, rodzinnie śpiewać czy słuchać muzyki bez przykrych uwag czy narzekać współpasażerów jak ma to miejsce w zatłoczonych okresem letnim środkach lokomocji.
Jadąc samochodem nie musimy się przesiadać, przenosić bagaży. Wyruszamy z domu i zajeżdżamy niemalże pod same drzwi naszej letniej kwatery.
Kilka słów o bezpieczeństwie
Kodeks drogowy nakłada obowiązek przewożenia dzieci do lat 12 lub do osiągnięcia 150 cm wzrostu w fotelikach samochodowych dobranych do wagi i wzrostu dziecka. Wybierając fotelik nie sugerujcie się ceną czy też kolorem tapicerki najważniejsze jest, aby fotelik spełniał międzynarodowe standardy bezpieczeństwa. Dodatkowymi atutami jest atest Instytutu Matki i Dziecka oraz znak bezpieczeństwa ,,B”.
Uważajcie na znaki drogowe i podróżujcie zachowując bezpieczną prędkość, nadmierna szybkość to niestety najczęstsza przyczyna wypadków drogowych.
Na kilka dni przed podróżą
Sprawdź czy masz aktualny przegląd techniczny
Uzupełnij apteczkę i sprawdź termin ważności gaśnicy no i oczywiście sprawdź czy masz sprawne koło zapasowe.
Jeżeli dopiero co kupiliście fotelik samochodowy, zrób dziecku jazdę próbną, sprawdź jak się czuje i zachowuje podróżując w foteliku.
Dokładnie prześledź mapę, abyście nie musieli nadkładać kilometrów czy pytać przechodniów jak dojechać do waszego upragnionego celu.
Zaplanuj godzinę wyjazdu, z pewnością dobrze jest wyjechać kiedy dziecko jeszcze śpi, wtedy podróż nie będzie mu się aż tak bardzo dłużyć.
Jeżeli dziecko ma chorobę lokomocyjną porozmawiaj przed wyjazdem z pediatrą. On rozważy jakie ewentualnie leki i w jakich dawkach można podać dziecku, aby podróż upłynęła bez nieprzyjemnych niespodzianek.
I jeszcze kilka rad
Przed podróżą dokładnie wywietrz samochód i nie ustawiaj go w słońcu, to żadna przyjemność podróżować w ,,blaszanej gorącej puszce”. Odradzam również podróżowanie w gorące południe. Lepiej wyjechać bladym świtem, aby uniknąć południowego żaru.
Jeżeli w samochodzie jest klimatyzacja podróżując z dziećmi nie włączaj jej na pełen regulator tak najłatwiej nabawicie się przeziębienia.
Zdarza się, że podczas długich podróży dzieci źle reagują na zapach odświeżaczy powietrza, więc najlepiej przed podróżą wyjmij je z samochodu.
W samochodzie dosyć trudno jest zmienić dziecku pieluszkę, ale na wszystko jest rada. Stacje Orlen w łazienkach na wyposażeniu mają specjalne kąciki do przewijania dzieci.
Miej pod ręką woreczki foliowe przydają się szczególnie, gdy dziecko cierpi na chorobę lokomocyjną.
Oczywiście nie zapomnij o zabawkach, książeczkach, ulubionej przytulance. Dziecko w czasie podróży może być marudne i zmęczone niewygodną, siedzącą pozycja ciała. Dlatego przygotuj się na zabawianie, zagadywanie dziecka, bawcie się, śpiewajcie tak z pewnością czas upłynie szybciej a i ciekawiej.
Nie zabierajcie autostopowiczów, mimo że ktoś wygląda uczciwie i przyzwoicie wcale nie musi być takim w rzeczywistości,
Pociągiem
Ci, którzy nie posiadają własnych czterech kółek najczęściej podróżują pociągami. Jak co roku PKP przygotowało liczne promocje i zniżki na rodzinne letnie przejazdy. Niestety podróżując z dzieckiem musimy mieć oczy niemal dookoła głowy. Trzeba pilnować maluszka, ale również i bagaży szczególnie w 2 klasie pociągów. Ogólnie polecam podróżowanie pierwszą klasą lub w dalsze podróże kuszetką, wprawdzie są droższe, ale i komfort jazdy jest zdecydowanie lepszy.
Zanim wejdziesz do pociągu, autobusu czy na pokład samolotu, sprawdź na co możesz liczyć, gdy pojawią się problemy.Czytaj TU.
Kilka rad jak podróżować bezpiecznie pociągiem i nie stać się ,,łatwym kąskiem” dla złodziei
• Dla kobiet w ciąży (posiadającej przy sobie kartę przebiegu ciąży) oraz dla opiekunów podróżujących z dziećmi do lat 4 są specjalne przedziały w 2 klasie. Jeżeli chcecie w takim przedziale podróżować, musicie poprosić konduktora o otworzenie przedziału – nie ponosicie z tego tytułu żadnych dodatkowych opłat.
• Jeżeli podróżujecie nocą wyznaczcie sobie dyżury i śpijcie na zmianę, w ten sposób czuwacie nad dzieckiem, swoim bezpieczeństwem, a także nad bagażami,
• Najlepiej wsiadajcie do przedziałów, w których podróżują dorośli z dziećmi lub blisko przedziału konduktora, omijajcie przedziały, gdzie siedzą tzw. ,,typki spod ciemnej gwiazdy”, nawet gdy są wolne miejsca,
• Idąc do toalety zabierajcie ze sobą portfel, dokumenty i telefon, oraz unikajcie sztucznych tłoków,
• Pieniądze rozdzielcie w kilka miejsc, pozostawiając równocześnie kilka drobnych monet na niewielkie zakupy albo bilety,
• Gdy ktoś, częstuje was w przedziale napojem czy ciasteczkami po prostu podziękujcie w takich produktach mogą być środki odurzające lub nasenne,
Aha i co najważniejsze, jeżeli podróżujecie z przesiadkami to sprawdźcie j.kie połączenia są najbardziej korzystne bowiem czekanie na kilku dworcach po kilka godzin z pewnością nie należy do przyjemnych. Wiem że często panie kasjerki nie maja czasu, aby nam pomóc w ustaleniu odpowiedniego połączenia, więc polecam stronę internetową PKP, gdzie sami możecie wyszukać sobie odpowiednie połączenia pociągów ze stacji X do Y w danym dniu i odpowiedniej godzinie.
I na koniec nie zostawiajcie zakupu biletów na ostatnią chwilę, bo może się okazać, że bilety są już wysprzedane i co wtedy – nici z podróży.
A póki co, życzę Wam słoneczka i miłego, bezpiecznego podróżowania. Trzymam kciuki.
Monika Broniecka