Wymuszanie uwagi
Rozmawiasz przez telefon z przyjaciółką - właśnie zaczęła dyktować ci coś bardzo ważnego, kiedy twój przedszkolak po raz setny, zapytał: a kto dzwoni, a po co, a kiedy skończysz - i skacze przy tym, i klaszcze, bo on chce poczytać z tobą książeczkę o rycerzu.
Sytuacja znana i irytujące? Co zrobić, by z jednej strony być wyrozumiałym dla siebie i swoich zajęć, z drugiej dać smykowi odczuć, że mimo chwilowego brak czasu- jest dla nas ważny?
Zasada - Chwila dla mamy
Ustanów zasadę „chwili dla siebie”- wyjaśnij dziecku, że to niezmiernie dla ciebie ważne i liczysz na to, że maluch nie będzie ci przeszkadzał. Przypominaj mu o tym za każdym razem i za każdym razem bądź konsekwentna- bez względu na to, czy jesteście sami czy przyjmujecie gości.
reklama
Korzyści z zegarka
Podczas sceny wymuszania uwagi rodzica czasem wystarczy przypomnienie zasady i uwaga: "wiem, że mieliśmy się razem pobawić, ale w tej chwili jestem zajęta. Gdy tylko skończę, zbudujemy razem ten domek" Najlepiej pokaż dziecku na zegarku, kiedy ta chwila nastąpi. Maluch będzie wiedział, że i on, i jego sprawy są dla ciebie ważni, z czasem natomiast nauczy się respektować „twój czas dla siebie” i przestanie go to frustrować
Małemu dziecku trudno jest czekać. Gdy czegoś chce- to chce to mieć teraz. Wynika to z faktu, że maluch nie rozumie, czym jest na przykład godzina- możemy mu pomóc zrozumieć pojecie przyszłości używając pojęć z jego świata, nastawiając budzik na określoną godzinę (wyjaśniając układ wskazówek, na które będzie tęsknie czekał) bądź uruchamiając klepsydrę. I tak to ciocia Kaja przyjdzie do nas za tyle minut, ile trwają dwa odcinki Clifforda lub wtedy, gdy cały piasek z górnej części klepsydry przesypie się na dół.
Rozmowa na osobności
Gdy przyjmujesz gości, a szkrab koniecznie chce z tobą teraz się pobawić i nie przemawia do niego żadna prośba lub przypomnienie zasady- weź go na stronę i uprzedź, że złe zachowanie będzie miało swoje konsekwencje- za chwilę maluch przemyśli to samotnie w swoim pokoju lub jeśli nie przestanie cię zadręczać- nie pójdziecie po południu na sanki.
Czasem dziecko naprawdę nie może czekać, zwłaszcza maluch. Zanim skończysz czytać rozdział lub plotkować z sąsiadką, twój trzylatek zapomni, co miał ci do powiedzenia- więc jeśli ma ci do zakomunikowania tylko coś i to coś naprawdę nie cierpiącego zwłoki…
Monika Zalewska-Biełło