Zabawy, które pomagają dziecku w radzeniu sobie z lękiem

Zabawy, które pomagają dziecku w radzeniu sobie z lękiem

Lęk to niezbędna w życiu człowieka emocja. Pozwala uniknąć niebezpieczeństw, szybko zareagować w razie zagrożenia, zmusza do zastanowienia się. Lęk jest nie tylko potrzebny, ale wręcz niezbędny i nie powinno się z nim walczyć.

Jednak są takie przypadki, gdy lęk zbyt mocno zaczyna dominować nad życiem dziecka i uniemożliwia mu funkcjonowanie w szkole, rodzinie czy innej grupie społecznej. W takich przypadkach warto dziecko wesprzeć nie tylko terapią, ale także poprzez różne sposoby „oswajania lęku”.

Techniki radzenia sobie z lękiem powinny być proste i przyjemne dla dzieci. Pamiętaj, że chodzi tutaj o ułatwienie dziecku zrozumienia, że z lękiem można i trzeba sobie radzić. A co może być lepszego  niż relaksująca zabawa?

Robimy bańki mydlane

Prawidłowy oddech to podstawowe ćwiczenie, które zaleca się wykonywać osobom mającym ataki lęku. Oddech musi być równomierny, spokojny, nie może być za szybki (to grozi hiperwentylacją). Głęboki oddech pozwala zapanować nad emocjami, spowolnić gwałtowne reakcje, zmusza też do skupienia się na czym innym.

Uczenie dziecka, jak spokojnie oddychać, gdy przeżywa akurat mnóstwo emocji, nie jest dobrym pomysłem. Lepiej oddech ćwiczyć w sytuacji zabawy, a do tego najlepiej nadaje się robienie baniek.

Jak to zrobić?

Przygotuj dużą, plastikową tacę, połóż na niej kubek z wodą i dodatkiem mydła, płynu do kąpieli lub płynu do mycia naczyń (sprawdźcie, co się najlepiej do tego nadaje) i daj dziecku rureczkę naciętą na końcu. Pokaż dziecku, jak z jej pomocą robić bańki mydlane. Starajcie się robić bańki jak największe, na jednym, długim oddechu. Możecie też dmuchać do kubka z pianą, ale to także na jak najdłuższym oddechu.

Nazywamy lęki

Czasami samo uświadomienie sobie tego, co niepokoi, czego się obawiamy, wystarcza, aby stało się to mniej „straszne”. Dlatego ćwiczyć trzeba nazywanie lęków.

Jak to zrobić?

Przygotuj puszkę lub zwykły słoik z pokrywką oraz stos karteczek i coś do pisania. Gdy widzisz, że dziecko zaczyna się czymś martwić, poproś o zapisanie tego na kartce, złożenie jej i wrzucenie do puszki. Inną formą tego ćwiczenia jest notowanie w dzienniku.

reklama

Uspokajająca butelka

Powolne przelewanie się cieczy w butelce może działać kojąco, warto więc przygotować kilka takich butelek, w różnych kolorach i z ciekawymi dodatkami.

Jak to zrobić?

Do niezbyt dużej butelki o prostych i przezroczystych ściankach wlewamy dwie (lub więcej) cieczy o różnych gęstościach, na przykład barwioną wodę i oliwkę. Można też wlać wodę z gliceryną, wodę z dodatkiem kleju czy żelu do włosów (aby ciecz miała większą gęstość), do tego dosyp brokat lub drobniutkie cekiny.

Nakrętkę zabezpiecz klejem na gorąco, aby zamknięcie było szczelne i trwałe. Kiedy butelkę się obróci, brokat powoli, błyszcząc i wirując, opada na dno. Obserwowanie tego jest bardzo hipnotyzujące. Poeksperymentujcie z różnymi dodatkami, aby stworzyć własną kolekcję piękny i uspokajających butelek.

Relaksujące pudełko

Obserwując swoje dziecko i rozmawiają z nim, możemy zauważyć co działa na nie uspokajająco, także w tych pełnych niepokoju chwilach. Szukaj takich rzeczy, mogą to być wszelkie piłeczki antystresowe, uspokajające butelki, masy plastyczne, układanki, łamigłówki z drewna lub metalu, książki o emocjach, itp.

Jak to zrobić?

Zgromadź wszystkie przedmioty, które uspokajają dziecko w jednym miejscu, na przykład pudełku. Za każdym razem, gdy zaczyna się czegoś obawiać, dziecko może podejść do pudełka i uspokoić myśli bawiąc się umieszczonymi tam przedmiotami.

Malowane kamienie

W czasie wycieczek czy spacerów łatwo znaleźć ładne kamienie o ciekawych kształtach. Malowanie ich różnymi technikami wymaga spokoju i skupienia. Pozwala odsunąć od siebie pełne niepokoju myśli.

reklama

Jak to zrobić?

Kamienie umyj, aby były czyste. Ułóż je na tacy wraz z akcesoriami do malowania, aby dziecko mogło w każdej chwili zająć się nimi. Kamienie można / malować różnymi technikami: akrylem, pisakami, ale też zwykłymi plakatówkami (wówczas po wyschnięciu trzeba zabezpieczyć powierzchnię warstwą lakieru lub kleju, który wysycha tworząc przezroczystą warstwę).

Głowa pełna radości i głowa pełna zmartwień

To aktywność plastyczna, która pozwoli dziecku wyrazić swoje obawy w postaci obrazów. To także sposób na wyszukiwanie rzeczy pozytywnych, które pomagają odwrócić uwagę.

Jak to zrobić?

Zbierz kilka kolorowych gazet, katalogów z kwiatami itp. Na dużym arkuszu papieru narysuj dwie głowy zwrócone nosami do siebie. Zaproponuj dziecku wykonanie kolażu – niech z gazet wycina te elementy (oczywiście może je także rysować), które utworzą głowę pełną radości i głowę pełną zmartwień.

Zabawa w detektywa

Każdy lęk ma swoje podstawy, choć czasem do nich ciężko dotrzeć lub są dość trudne do zrozumienia. Ta gra zachęca dziecko do znalezienia logicznego wyjaśnienia, skąd się te emocje wzięły, co leży u ich korzeni.

Jak to zrobić?

Poproś dziecko, aby powiedziało, co je martwi – identyfikacja lęku to początek jego rozbrajania. Potem niech szuka – niczym detektyw – skąd się ta obawa wzięła. Co sprawia, że dziecko myśli w ten sposób: wydarzenie w szkole, w domu, coś obejrzanego w telewizji, drastyczny plakat na ulicy? Kiedy uda się myśl „złapać”, można jej rzucić wyzwanie: co by było, gdyby tak się stało? Lub: jakie są szanse, że tak się stanie?

reklama

Lęk mówi…

Pomóż dziecku stworzyć „arkusz lęku”.

Jak to zrobić?

Podziel kartkę na 2 części. Na jednej części dziecko zapisuje „lęk mówi…” (i tu notuje swoje lęki i obawy), a po drugiej stronie „ale ja wiem, że…” i tu podaje racjonalne wyjaśnienie, swój sposób na ten lęk lub plan, gdzie szukać pomocy.

Joanna Górnisiewicz

 

Czy ta strona może się przydać komuś z Twoich znajomych? Poleć ją: