Górnicza babka na Barbórkę
Mój tata był górnikiem - takim prawdziwym, z powołania. Kochał tę pracę. Nawet kiedy był już kilka lat na emeryturze, mówił, że gdyby zaszła taka potrzeba, znów bez zastanowienia pojechałby na szychtę.
Zawsze na Barbórkę, święto górników, obchodzone 4 grudnia w dniu Świętej Barbary, górniczej patronki, piekłam dla taty babkę górniczą. Tata ubierał się w swój galowy mundur, a ja częstowałam go tą babką. To była taka nasza mała tradycja. Teraz taty już nie ma, ale przepis i wspomnienia zostały…
Babka górnicza
Składniki:
reklama
- 1/2 kostki margaryny
- 1 szklanka cukru pudru
- 2 jajka
- 2 łyżki słodkiego dżemu
- 2 szklanki mąki
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka kakao
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1 szklanka mleka
- 2 garści rodzynek (nie koniecznie)
Margarynę, cukier, jajka i dżem utrzeć mikserem na gładką masę. Nadal miksując wsypywać mąkę wymieszaną z sodą, cynamonem i kakao, oraz wlewać mleko. Dodać rodzynki, wymieszać łyżką.
Formę keksową posmarować masłem, posypać bułką tartą. Wlać ciasto, wyrównać powierzchnię i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec 40-45 minut w 180C.
Po wystudzeniu posypać cukrem pudrem.
Przepis dostałam od koleżanki z Wodzisławia Śląskiego.
Edyta Rosner
www.przystole.blox.pl