Ceny wózków uważam, że są z kosmosu, no ale jeśli jest popyt to i producenci szaleją z coraz wyższymi cenami.
Wózki 2 w 1 są często mało używane, bo szybko przechodzi się na lekką spacerówkę (najczęściej rodzice mobilni) i można wyłapać używany w dobrej cenie i w naprawdę dobrym stanie.
Laktator też kupiłam używany, tylko przyssawki dokupie, by było bardziej higienicznie.
W szpitalu w którym będę rodzić zaznaczali, by nie kupować, bo może się nam nie przydać a w szpitalu są i to ogólnie dostępne, można też wypożyczyć lub kupić najzwyklejszy ręczny typu gruszka a jak będzie naprawdę potrzebny to wtedy kupić. Teraz rynek jest przesycony, więc z dostępnością nie ma problemu.
Wózki 2 w 1 są często mało używane, bo szybko przechodzi się na lekką spacerówkę (najczęściej rodzice mobilni) i można wyłapać używany w dobrej cenie i w naprawdę dobrym stanie.
Laktator też kupiłam używany, tylko przyssawki dokupie, by było bardziej higienicznie.
W szpitalu w którym będę rodzić zaznaczali, by nie kupować, bo może się nam nie przydać a w szpitalu są i to ogólnie dostępne, można też wypożyczyć lub kupić najzwyklejszy ręczny typu gruszka a jak będzie naprawdę potrzebny to wtedy kupić. Teraz rynek jest przesycony, więc z dostępnością nie ma problemu.
pierwszy syn nie chciał pić z piersi a drugi z butelki także w obydwu przypadkach laktator niepotrzebny 
miałam tylko ręczny bo jak mi się zastój robił w piersi to mogłam go odblokować 
teraz nam dwa w spadku po szwagierce też nie używane bo jej syn też nie chciał pić z butki ( Nano i drugi jakoś ręczny ) ale nawet ich dokładnie nie oglądałam 
ja wzięłam venicci claro 2 w 1. Kosztował 3 tysiące. Jest leciutki i sklada się jedna ręką, po złożeniu zajmuje naprawdę mało miejsca. Możesz założyć jak torbę i przenieść spacerówkę na ramieniu. I można dokupić adaptery co dla wysokich osób jest naprawdę przydatne 
ale to wiadomo, musisz sama pomyśleć na czym Tobie zależy i po jakim terenie będziesz spacerować. Venicci jest głównie do miasta ale u mnie i tak jest wszędzie asfalt, nie sądzę że będę po lasach chodzić. A fotelik wzięłam cybexa z baza. Kosztował 2400 zł. Ale o nim czytałam same pozytywne opinie i znajomi również mają i są zadowoleni to nawet nie szukałam innego. Razem z adapterami podwyższającymi i do fotelika (aby fotelik dopiąć do stelaza) wyszło ok 5600 zl te końcówkę nam w sklepie "obcięli" i wyszło równe 5000. Poszukaj takiego sklepu gdzie dają takie rabaty bo uważam że to naprawdę spory rabacik.
