reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Styczniowe mamy 2025 👶👶

Ale się dzisiaj denerwuje, po południu 15.40 mam wizytę u innego lekarza, pierwszy raz do niego idę. Mam nadzieję zobaczyć dzisiaj serduszko. 16 maja w czwartek jeszcze nie było. I przy okazji zapytać, czy będzie współprowadził ciążę z innym lekarzem. Bo ja chcę chodzić do tego lekarza, co od 5 lat do niego chodzę i wie dużo co u mnie się działo, i pracuje w szpitalu w którym chcę rodzić, a mąż mu nie ufa po poronieniu w 18 tyg i chce innego lekarza. Znalazł jakiegoś, ma dobre opinie, pracuje w innym szpitalu. Zobaczymy, czy nas nie wywali z gabinetu 😜 A tak na poważnie, to od 2 lat od tego poronienia doszliśmy do kompromisu, że będziemy chodzić do 2 lekarzy, wtedy to wydawało się proste. Teraz już wiem, że tylko będę miała wymieszane w głowie, bo na pewno zacznie się od leków jakie i w jakich ilościach ten „mój” lekarz przepisał, że a po co to itp. Jedynie temu „mojemu” nie powiemy o drugim, bo już na wizycie w zeszły czwartek pytał cały się trzęsąc, czy nie obwiniamy go o to poronienie. Fakt, zrobił jedną rzecz, pobrał cytologię w 16 tyg ciąży, ale tak dużo mu się wyrwało z szyjki, że i ja z fotela widziałam. On gapił się na to bez słowa zdębiały, ja też. To był niefortunny zbieg okoliczności. Ale wszystko od tego się zaczęło. Dlatego też boję się cytologii w ciąży. Czy mogę odmówić i w ciąży nie mieć cytologii? Wszystkie inne badania z krwi zrobię.
Oczywiście, że możesz odmówić 😘. Ja szczęśliwie zrobiłam sobie cytologię dwa miesiące temu 🙂 mało tego 🙈 przed świętami miałam mrożoną nadżerkę, bo moja lekarka upatrywała się w niej problemów 🙈 ciekawe, że pierwszym cyklu (oczywiście lekarz pozwolił nam działać po 4 tygodniach) zaszłam w ciążę i jak narazie wygląda to optymistycznie 🥰.
Mam nadzieję, że dotrwacie do końca 🙂 a Twój lekarz na 100% będzie teraz na Ciebie uważał 100 razy bardziej
 
reklama
Ale się dzisiaj denerwuje, po południu 15.40 mam wizytę u innego lekarza, pierwszy raz do niego idę. Mam nadzieję zobaczyć dzisiaj serduszko. 16 maja w czwartek jeszcze nie było. I przy okazji zapytać, czy będzie współprowadził ciążę z innym lekarzem. Bo ja chcę chodzić do tego lekarza, co od 5 lat do niego chodzę i wie dużo co u mnie się działo, i pracuje w szpitalu w którym chcę rodzić, a mąż mu nie ufa po poronieniu w 18 tyg i chce innego lekarza. Znalazł jakiegoś, ma dobre opinie, pracuje w innym szpitalu. Zobaczymy, czy nas nie wywali z gabinetu 😜 A tak na poważnie, to od 2 lat od tego poronienia doszliśmy do kompromisu, że będziemy chodzić do 2 lekarzy, wtedy to wydawało się proste. Teraz już wiem, że tylko będę miała wymieszane w głowie, bo na pewno zacznie się od leków jakie i w jakich ilościach ten „mój” lekarz przepisał, że a po co to itp. Jedynie temu „mojemu” nie powiemy o drugim, bo już na wizycie w zeszły czwartek pytał cały się trzęsąc, czy nie obwiniamy go o to poronienie. Fakt, zrobił jedną rzecz, pobrał cytologię w 16 tyg ciąży, ale tak dużo mu się wyrwało z szyjki, że i ja z fotela widziałam. On gapił się na to bez słowa zdębiały, ja też. To był niefortunny zbieg okoliczności. Ale wszystko od tego się zaczęło. Dlatego też boję się cytologii w ciąży. Czy mogę odmówić i w ciąży nie mieć cytologii? Wszystkie inne badania z krwi zrobię.
Hej,

To że po takich przejściach chcecie mieć dwóch lekarzy jest zupełnie normalne. Moim zdaniem dobrze żeby o sobie wiedzieli jeśli przyjmujesz leki - wyniki badań będą robiły swoje. Nie jesteś pierwsza która ma takie podejście , bo słyszałam o dziewczynach które tak działały. Jedna nawet chodziła do trzech i uniknęła poronienia (wcześniej poroniła w 9mcu). Jeśli masz obawy możesz odmówić cytologii to Twoje ciało. Zawsze możesz poczekać do momentu kiedy będzie możliwa cyto i wtedy zgodnie ze swoim stanem psychicznym podjąć decyzję. Totalnie rozumiem twoje obawy.
 
Cześć :D

na wstępie życzę wam udanego dnia pełnego energii i pozytywów :)
a piszę żeby zapytać skąd czerpiecie informacje co wolno a czego nie wolno w ciąży? kupowałyście jakieś poradniki ?
ja zaczęłam obserwować na insta kilka położnych
np. mam pielęgnację twarzy kilka serum kremów i zastanawiam się powoli czy mogę to w ogóle stosować
niestety Internet nie jest dla mnie do końca rzetelnym źródłem informacji bo pełno tam "ekspertów" i "specjalistów"
również główkuję skąd czerpać wiedzę na temat treningów w ciąży - wiem że kilku ćwiczeń nie można robić
czasami rozważam kilka sesji / konsultacji z trenerką która się w tym specjalizuje
niedługo mam w planach wizytę u fizjoterapeutki uroginekologicznej - jeśli nie słyszałyście o takowej to polecam wam wizytę - można przygotować się do ciąży a później do powrotu do formy po niej - pewnie ona rozwieje też niektóre moje wątpliwości

pozdrawiam
 
Hej,

To że po takich przejściach chcecie mieć dwóch lekarzy jest zupełnie normalne. Moim zdaniem dobrze żeby o sobie wiedzieli jeśli przyjmujesz leki - wyniki badań będą robiły swoje. Nie jesteś pierwsza która ma takie podejście , bo słyszałam o dziewczynach które tak działały. Jedna nawet chodziła do trzech i uniknęła poronienia (wcześniej poroniła w 9mcu). Jeśli masz obawy możesz odmówić cytologii to Twoje ciało. Zawsze możesz poczekać do momentu kiedy będzie możliwa cyto i wtedy zgodnie ze swoim stanem psychicznym podjąć decyzję. Totalnie rozumiem twoje obawy.
Od 20 tygodnia mówimy już o martwym porodzie 😔
 
Od 20 tygodnia mówimy już o martwym porodzie 😔
ja „urodziłam” żywego chłopca, więc tym bardziej przykro, że to się nie wydarzyło 2-4 tyg później bo byłby traktowany jako wcześniak. Tak mi powiedzieli. Ale koniec smęcenia. Bardzo dziękuję za odpowiedzi i słowa wsparcia 😀 Trochę jestem odważniejsza jadąc do tego drugiego lekarza
 
ja „urodziłam” żywego chłopca, więc tym bardziej przykro, że to się nie wydarzyło 2-4 tyg później bo byłby traktowany jako wcześniak. Tak mi powiedzieli. Ale koniec smęcenia. Bardzo dziękuję za odpowiedzi i słowa wsparcia 😀 Trochę jestem odważniejsza jadąc do tego drugiego lekarza
Bardzo Ci współczuję 😥 i podziwiam, że teraz tak spokojnie o tym mówisz/piszesz. Życzę Ci z całego serca, aby teraz wszystko skończyło się dobrze i abyś urodziła zdrowe dzieciątko ❤️
 
Mam jeszcze jedną obawę, ponieważ dzisiaj się ważyłam i schudłam nie 2, ale już 4 kg. Czy to nie zaszkodzi maluszkowi? Ma ktoś z Was to samo? Niby słyszałam, że w 1. trymestrze dziewczyny mogą chudnąć… Jem trochę więcej niż zwykle, ale za to 300% więcej się ruszam bo w tej ciąży ciągle mnie nosi. Mam też nadwagę więc mam sporo „zapasów” tłuszczyku i z jednej strony się cieszę, ale z drugiej… Na pewno dzisiaj zapytam lekarza jeszcze o tę moją wagę
 
Cześć :D

na wstępie życzę wam udanego dnia pełnego energii i pozytywów :)
a piszę żeby zapytać skąd czerpiecie informacje co wolno a czego nie wolno w ciąży? kupowałyście jakieś poradniki ?
ja zaczęłam obserwować na insta kilka położnych
np. mam pielęgnację twarzy kilka serum kremów i zastanawiam się powoli czy mogę to w ogóle stosować
niestety Internet nie jest dla mnie do końca rzetelnym źródłem informacji bo pełno tam "ekspertów" i "specjalistów"
również główkuję skąd czerpać wiedzę na temat treningów w ciąży - wiem że kilku ćwiczeń nie można robić
czasami rozważam kilka sesji / konsultacji z trenerką która się w tym specjalizuje
niedługo mam w planach wizytę u fizjoterapeutki uroginekologicznej - jeśli nie słyszałyście o takowej to polecam wam wizytę - można przygotować się do ciąży a później do powrotu do formy po niej - pewnie ona rozwieje też niektóre moje wątpliwości

pozdrawiam
W pierwszej ciąży miałam dwie książki, ale dwie rzeczy - generalnie to, czego nie możesz, jest dość intuicyjne. Poczytaj jedynie sobie o jedzeniu, czego nie można. Wszystko trzeba myć, nawet sałatę, sprzedawaną jako umyta. Druga rzecz, przestrzegam przed laktoterrorem. W ciąży naczytałam się, że oczywiście kp jest najlepsze, co nie podlega dyskusji, ale ten nacisk idzie za daleko - do tego stopnia, że nie miałam pokarmu, byłam cała poraniona, ale przez tę brutalną narrację po prostu bałam się dać dziecku mm, które płakało głodne. Także niestety, niektóre poradniki potrafią też zaszkodzić.
 
Mam jeszcze jedną obawę, ponieważ dzisiaj się ważyłam i schudłam nie 2, ale już 4 kg. Czy to nie zaszkodzi maluszkowi? Ma ktoś z Was to samo? Niby słyszałam, że w 1. trymestrze dziewczyny mogą chudnąć… Jem trochę więcej niż zwykle, ale za to 300% więcej się ruszam bo w tej ciąży ciągle mnie nosi. Mam też nadwagę więc mam sporo „zapasów” tłuszczyku i z jednej strony się cieszę, ale z drugiej… Na pewno dzisiaj zapytam lekarza jeszcze o tę moją wagę
o dziwo czesto sie chudnie w 1 trymestrzetez przez wymioty, wiec to juz normalne raczej zjawisko 😃
 
reklama
witam to i ja dołączę ;)
13.02 poroniłam moją pierwszą ciążę. Poronienie samoistne w 8 tygodniu ciąży. Puste jajo brak zarodka.
Lekarka zalecała nie czekać z następną ciążą i tak 07 kwietnia 2024 pierwszy dzień ostatniej miesiączki. 07 maja zrobiłam test ciążowy wyszedł pozytywny. Na drugi dzień beta hcg 755,3 po 48h 1740,0. Pierwsza wizyta 20.05 (6w 1d) zobaczyłam zarodek i lekarz zobaczył serduszko. GS 17mm, CRL 3,8mm. Serduszko biło miarowo 108 uderzeń/m. Na usg doktor zauważyła mały krwiak poimplantacyjny. Dostałam duphaston 2x2 tabletki. Mam nadzieję, że teraz wszytko będzie dobrze :)
 
Do góry