Aksamitka28
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 17 Lipiec 2020
- Postów
- 6 858
Oczywiście, że możesz odmówić . Ja szczęśliwie zrobiłam sobie cytologię dwa miesiące temu mało tego przed świętami miałam mrożoną nadżerkę, bo moja lekarka upatrywała się w niej problemów ciekawe, że pierwszym cyklu (oczywiście lekarz pozwolił nam działać po 4 tygodniach) zaszłam w ciążę i jak narazie wygląda to optymistycznie .Ale się dzisiaj denerwuje, po południu 15.40 mam wizytę u innego lekarza, pierwszy raz do niego idę. Mam nadzieję zobaczyć dzisiaj serduszko. 16 maja w czwartek jeszcze nie było. I przy okazji zapytać, czy będzie współprowadził ciążę z innym lekarzem. Bo ja chcę chodzić do tego lekarza, co od 5 lat do niego chodzę i wie dużo co u mnie się działo, i pracuje w szpitalu w którym chcę rodzić, a mąż mu nie ufa po poronieniu w 18 tyg i chce innego lekarza. Znalazł jakiegoś, ma dobre opinie, pracuje w innym szpitalu. Zobaczymy, czy nas nie wywali z gabinetu A tak na poważnie, to od 2 lat od tego poronienia doszliśmy do kompromisu, że będziemy chodzić do 2 lekarzy, wtedy to wydawało się proste. Teraz już wiem, że tylko będę miała wymieszane w głowie, bo na pewno zacznie się od leków jakie i w jakich ilościach ten „mój” lekarz przepisał, że a po co to itp. Jedynie temu „mojemu” nie powiemy o drugim, bo już na wizycie w zeszły czwartek pytał cały się trzęsąc, czy nie obwiniamy go o to poronienie. Fakt, zrobił jedną rzecz, pobrał cytologię w 16 tyg ciąży, ale tak dużo mu się wyrwało z szyjki, że i ja z fotela widziałam. On gapił się na to bez słowa zdębiały, ja też. To był niefortunny zbieg okoliczności. Ale wszystko od tego się zaczęło. Dlatego też boję się cytologii w ciąży. Czy mogę odmówić i w ciąży nie mieć cytologii? Wszystkie inne badania z krwi zrobię.
Mam nadzieję, że dotrwacie do końca a Twój lekarz na 100% będzie teraz na Ciebie uważał 100 razy bardziej