Witam Was i ja.
Dużo u nas się dzieje, gorąco, wręcz upalnie i ciężko się żyje. Jeszcze dziś z synem u logopedy byliśmy, mamy daleko bo 25 km w jedną stronę i ciężko mi się jeździ za kierownicą.
Mnie martwi za to brak objawów - brzuch nie ciągnie, piersi bolą mniej (chociaż wczoraj po usg piersi bolały bardzo). Nawet mdłości mi przeszły.
Doktor się ostatnio ze mnie śmiał - są objawy, coś boli - źle, nie ma objawów - źle. Stwierdził, że nam się nie dogodzi
Dużo u nas się dzieje, gorąco, wręcz upalnie i ciężko się żyje. Jeszcze dziś z synem u logopedy byliśmy, mamy daleko bo 25 km w jedną stronę i ciężko mi się jeździ za kierownicą.
Mnie martwi za to brak objawów - brzuch nie ciągnie, piersi bolą mniej (chociaż wczoraj po usg piersi bolały bardzo). Nawet mdłości mi przeszły.
Doktor się ostatnio ze mnie śmiał - są objawy, coś boli - źle, nie ma objawów - źle. Stwierdził, że nam się nie dogodzi