reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Styczniowe mamy 2016 :)

Oooo widzę zaliczamy pierwszą kłótnię :)

Martusia- mam podobnie, Młodą urodziłam mając 22 lata, teraz 25. Po 30 w pieluchy nie mam zamiaru się bawić, więc drugie planowałam "zrobić" max do 28 :) Wolę teraz realizować się rodzinnie, a później zawodowo, chociaz dziecko nie przeszkadzało mi uczyć się i pracować (w zawodzie), a jeszcze rozwijać blogowo.

Ale to ja, a każda z nas jest inna. Moja mama urodziła mnie jak miała 38 lat. Ja w tym wieku już dzieci rodzić nie zamierzam :) Po prostu, mój czas jest teraz :)

Ulicha- moja siostra mając 22 lata, urodziłą trzecie :) Tak też bym nie chciała, za wcześnie dla mnie :) Na każdego jest czas inny

Joa.Le- to mi się wszyscy dziwili, ze tak wcześnie się zdecydowaliśmy, bo ja to jeszcze przed 20 powtarzałam, ze na razie żadnych dzieci :)

atkina- właśnie, jak tam ten cukier? ciężko jest?

KarolinaE- też planuję łóżeczko zamieniane na tapczanik. Polka ma 3 lata, łóżko ma teraz niby duże, ale takie regulowane i widzę, ze jeszcze co najmniej rok pośpi na długości 130 cm. Więc łóżeczko z funkcją tapczanika sprawdzi sie na lata

Juti- no ceny to one mają kosmiczne, ja planuję wydac na wózek max 2 tysie

Sierpniowa- mnie też wszystko wkurza, a moja trzylatka najbardziej :p Upierdliwy stworek, a przy tym tak słodki, ze za chwilę mi przechodzi
A to stodal można w ciąży?

koktajlowa- ej tam za młoda, ja miałam rok więcej. Z dzieckiem można i góry przenosić jeśli tylko się chce :)

green- super, fikołki na usg są świetne. A to masz na każdej wizycie usg?

Jakąś dolinę dziś znów mam, humor mi się waha jak pogoda. Ale obejrzałąm film- Wiek Adeline. Oglądałyście? Świetny :) Polecam
 
reklama
aktina, podziwiam te dwa kierunki, ja robiłam jeden+ 8 godzinna praca+ opieka nad dzieckiem, było ciężko, ale do przeżycia, teraz własna satysfakcja,że człowiek który dał radę i niczego nie zaniedbał
 
Przeczytałam w niedzielę post od Julii i mnie zmroziło, do dzisiaj nie miałam chęci wejścia na forum i czytania co się dzieje. To tak jakby moja największa obawa się spełniła, nosić dziecko, które odeszło.
Sorry, że do tego wracam, ale to chyba moja największa fobia i naprawdę ciężko się z tego otrząsnąć, zwłaszcza, że to już 2 trymestr i miało być wszystko łatwiejsze, prostsze, dużo siły i dużo energii powinniśmy mieć.

Ale rozbawiła i oderwała myśli od złych rzeczy rozmowa o wieku. Dzieciaki z kim się mierzycie! W tym roku skończę 43 lata, a jak się dziecko urodzi to będzie 43 i jeden miesiąc (tak plus minus). Więc proszę tu nikomu wieku nie wymawiać, zarówno dwudziestkom jak i trzydziestkom, aż żal że nie ma nikogo koło 18 – to chyba za gruby żart, Osiemnastolatki niech poczekają ze 4 – 5 lat i dopiero zaczną powiększać rodziny. :-)
Wózek za 4 koła, cena wyrywa mnie z butów, szok :baffled:, ale z tymi tematami chciałam poczekać gdzieś na październik – listopad, teraz z drugiej strony zastanawiam się czy już nie teraz zacząć poszukiwania? Ale upały – to masakra, ogólne rozbicie, dziwne samopoczucie.

A tak żeby zmienić temat, poprawić sobie nastrój i tylko częściowo zmienić temat wiekowy załączam Wam moje ślubne zdjęcie. Ślub był w zeszłym roku, na zdjęciu jesteśmy już z mężem w naszych ślubnych-ceremonialnych strojach. Co sądzicie? Oczywiście nieskromnie mówię, że oczekuję na zachwyty, choć ze dwa :-).
 

Załączniki

  • IMGP9615.jpg
    IMGP9615.jpg
    37,1 KB · Wyświetleń: 59
Przeczytałam w niedzielę post od Julii i mnie zmroziło, do dzisiaj nie miałam chęci wejścia na forum i czytania co się dzieje. To tak jakby moja największa obawa się spełniła, nosić dziecko, które odeszło.
Sorry, że do tego wracam, ale to chyba moja największa fobia i naprawdę ciężko się z tego otrząsnąć, zwłaszcza, że to już 2 trymestr i miało być wszystko łatwiejsze, prostsze, dużo siły i dużo energii powinniśmy mieć.

Ale rozbawiła i oderwała myśli od złych rzeczy rozmowa o wieku. Dzieciaki z kim się mierzycie! W tym roku skończę 43 lata, a jak się dziecko urodzi to będzie 43 i jeden miesiąc (tak plus minus). Więc proszę tu nikomu wieku nie wymawiać, zarówno dwudziestkom jak i trzydziestkom, aż żal że nie ma nikogo koło 18 – to chyba za gruby żart, Osiemnastolatki niech poczekają ze 4 – 5 lat i dopiero zaczną powiększać rodziny. :-)
Wózek za 4 koła, cena wyrywa mnie z butów, szok :baffled:, ale z tymi tematami chciałam poczekać gdzieś na październik – listopad, teraz z drugiej strony zastanawiam się czy już nie teraz zacząć poszukiwania? Ale upały – to masakra, ogólne rozbicie, dziwne samopoczucie.

A tak żeby zmienić temat, poprawić sobie nastrój i tylko częściowo zmienić temat wiekowy załączam Wam moje ślubne zdjęcie. Ślub był w zeszłym roku, na zdjęciu jesteśmy już z mężem w naszych ślubnych-ceremonialnych strojach. Co sądzicie? Oczywiście nieskromnie mówię, że oczekuję na zachwyty, choć ze dwa :-).

Pięknie bajkowo ☺
 
reklama
ale zaciekawił mnie tez temat zwolnienia. Lekarz kazał mi (dosłownie) oderwać się od pracy i cały miesiąc jestem na zwolnieniu. Jak wtedy jest z wypłatą? Bo dla firmy to chyba lepiej jest jak kobieta w takim przypadku będzie cały czas na zwolnieniu, niż co jakiś czas do pracy i znowu na zwolnienie i znowu do pracy i zwolnienie i tak w kółko?
Czy któraś z Was miała doświadczenie, że będąc na umowie-zlecenie, firma płaciła tylko ubezpieczeni zdrowotne i wtedy żaden zasiłek chorobowy się nie należy? za zwolnienie lub potem macierzyński? Czy samej osobiście wtedy powinno się płacić ubezpieczenie chorobowe? Macie jakieś doświadczenie w tym zakresie?
 
Do góry