reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Styczniowe mamy 2016 :)

Oooo widzę zaliczamy pierwszą kłótnię :)

Martusia- mam podobnie, Młodą urodziłam mając 22 lata, teraz 25. Po 30 w pieluchy nie mam zamiaru się bawić, więc drugie planowałam "zrobić" max do 28 :) Wolę teraz realizować się rodzinnie, a później zawodowo, chociaz dziecko nie przeszkadzało mi uczyć się i pracować (w zawodzie), a jeszcze rozwijać blogowo.

Ale to ja, a każda z nas jest inna. Moja mama urodziła mnie jak miała 38 lat. Ja w tym wieku już dzieci rodzić nie zamierzam :) Po prostu, mój czas jest teraz :)

Ulicha- moja siostra mając 22 lata, urodziłą trzecie :) Tak też bym nie chciała, za wcześnie dla mnie :) Na każdego jest czas inny

Joa.Le- to mi się wszyscy dziwili, ze tak wcześnie się zdecydowaliśmy, bo ja to jeszcze przed 20 powtarzałam, ze na razie żadnych dzieci :)

atkina- właśnie, jak tam ten cukier? ciężko jest?

KarolinaE- też planuję łóżeczko zamieniane na tapczanik. Polka ma 3 lata, łóżko ma teraz niby duże, ale takie regulowane i widzę, ze jeszcze co najmniej rok pośpi na długości 130 cm. Więc łóżeczko z funkcją tapczanika sprawdzi sie na lata

Juti- no ceny to one mają kosmiczne, ja planuję wydac na wózek max 2 tysie

Sierpniowa- mnie też wszystko wkurza, a moja trzylatka najbardziej :p Upierdliwy stworek, a przy tym tak słodki, ze za chwilę mi przechodzi
A to stodal można w ciąży?

koktajlowa- ej tam za młoda, ja miałam rok więcej. Z dzieckiem można i góry przenosić jeśli tylko się chce :)

green- super, fikołki na usg są świetne. A to masz na każdej wizycie usg?

Jakąś dolinę dziś znów mam, humor mi się waha jak pogoda. Ale obejrzałąm film- Wiek Adeline. Oglądałyście? Świetny :) Polecam
 
reklama
aktina, podziwiam te dwa kierunki, ja robiłam jeden+ 8 godzinna praca+ opieka nad dzieckiem, było ciężko, ale do przeżycia, teraz własna satysfakcja,że człowiek który dał radę i niczego nie zaniedbał
 
Przeczytałam w niedzielę post od Julii i mnie zmroziło, do dzisiaj nie miałam chęci wejścia na forum i czytania co się dzieje. To tak jakby moja największa obawa się spełniła, nosić dziecko, które odeszło.
Sorry, że do tego wracam, ale to chyba moja największa fobia i naprawdę ciężko się z tego otrząsnąć, zwłaszcza, że to już 2 trymestr i miało być wszystko łatwiejsze, prostsze, dużo siły i dużo energii powinniśmy mieć.

Ale rozbawiła i oderwała myśli od złych rzeczy rozmowa o wieku. Dzieciaki z kim się mierzycie! W tym roku skończę 43 lata, a jak się dziecko urodzi to będzie 43 i jeden miesiąc (tak plus minus). Więc proszę tu nikomu wieku nie wymawiać, zarówno dwudziestkom jak i trzydziestkom, aż żal że nie ma nikogo koło 18 – to chyba za gruby żart, Osiemnastolatki niech poczekają ze 4 – 5 lat i dopiero zaczną powiększać rodziny. :-)
Wózek za 4 koła, cena wyrywa mnie z butów, szok :baffled:, ale z tymi tematami chciałam poczekać gdzieś na październik – listopad, teraz z drugiej strony zastanawiam się czy już nie teraz zacząć poszukiwania? Ale upały – to masakra, ogólne rozbicie, dziwne samopoczucie.

A tak żeby zmienić temat, poprawić sobie nastrój i tylko częściowo zmienić temat wiekowy załączam Wam moje ślubne zdjęcie. Ślub był w zeszłym roku, na zdjęciu jesteśmy już z mężem w naszych ślubnych-ceremonialnych strojach. Co sądzicie? Oczywiście nieskromnie mówię, że oczekuję na zachwyty, choć ze dwa :-).
 

Załączniki

  • IMGP9615.jpg
    IMGP9615.jpg
    37,1 KB · Wyświetleń: 56
Przeczytałam w niedzielę post od Julii i mnie zmroziło, do dzisiaj nie miałam chęci wejścia na forum i czytania co się dzieje. To tak jakby moja największa obawa się spełniła, nosić dziecko, które odeszło.
Sorry, że do tego wracam, ale to chyba moja największa fobia i naprawdę ciężko się z tego otrząsnąć, zwłaszcza, że to już 2 trymestr i miało być wszystko łatwiejsze, prostsze, dużo siły i dużo energii powinniśmy mieć.

Ale rozbawiła i oderwała myśli od złych rzeczy rozmowa o wieku. Dzieciaki z kim się mierzycie! W tym roku skończę 43 lata, a jak się dziecko urodzi to będzie 43 i jeden miesiąc (tak plus minus). Więc proszę tu nikomu wieku nie wymawiać, zarówno dwudziestkom jak i trzydziestkom, aż żal że nie ma nikogo koło 18 – to chyba za gruby żart, Osiemnastolatki niech poczekają ze 4 – 5 lat i dopiero zaczną powiększać rodziny. :-)
Wózek za 4 koła, cena wyrywa mnie z butów, szok :baffled:, ale z tymi tematami chciałam poczekać gdzieś na październik – listopad, teraz z drugiej strony zastanawiam się czy już nie teraz zacząć poszukiwania? Ale upały – to masakra, ogólne rozbicie, dziwne samopoczucie.

A tak żeby zmienić temat, poprawić sobie nastrój i tylko częściowo zmienić temat wiekowy załączam Wam moje ślubne zdjęcie. Ślub był w zeszłym roku, na zdjęciu jesteśmy już z mężem w naszych ślubnych-ceremonialnych strojach. Co sądzicie? Oczywiście nieskromnie mówię, że oczekuję na zachwyty, choć ze dwa :-).

Pięknie bajkowo ☺
 
reklama
ale zaciekawił mnie tez temat zwolnienia. Lekarz kazał mi (dosłownie) oderwać się od pracy i cały miesiąc jestem na zwolnieniu. Jak wtedy jest z wypłatą? Bo dla firmy to chyba lepiej jest jak kobieta w takim przypadku będzie cały czas na zwolnieniu, niż co jakiś czas do pracy i znowu na zwolnienie i znowu do pracy i zwolnienie i tak w kółko?
Czy któraś z Was miała doświadczenie, że będąc na umowie-zlecenie, firma płaciła tylko ubezpieczeni zdrowotne i wtedy żaden zasiłek chorobowy się nie należy? za zwolnienie lub potem macierzyński? Czy samej osobiście wtedy powinno się płacić ubezpieczenie chorobowe? Macie jakieś doświadczenie w tym zakresie?
 
Do góry