V
Vel
Gość
W pierwszym po odstawieniu krążków.Od razu w 1 cyklu po postawieniu ?
U mnie minęło z 1.5 roku, może 2 lata odkąd udało mi się je odstawić..
Bardzo żałuję, że w ogóle zaczęłam. Chyba przed 16urodzinami trafiłam do ginekologa z bardzo nieregularnymi cyklami i obfitym okresem.. na noc to musiałam zakładać tampon + podpaske i to te większa ze skrzydełkami i to się zdarzało że wstalam rano i po nodze mi cieklo;/ w szkole tragedia bo usiedzieć na jednej lekcji nie mogłam bo przeciekalam i się bałam że będzie widać. No i najłatwiej było przepisać tabletki, a ja młoda małolata chętnie wzięłam bo czułam się taka "dorosła". Kto tam myślał o skutkach ubocznych. Szkoda w szkołach powinni o tym trabic a lekarze tak łatwo tak młodym osobom tego nie powinni przypisywać. No ja się tam nie znam na tym, nie potrzebowałam antykoncepcji tylko pomocy przy okresie no i zdałam się na lekarza.
Mi na nieregularne miesiączki i bolesne też przepisała tabletki ale wtedy nie zdążyłam zacząć brać [emoji16] bo się synuś zaczął kluć. A poźniej po cesarce wskazane nie zajść w ciążę przez dwa lata to miałam spiralkę i ciążę pozamaciczną, poźniej wróciłam do pracy i brałam tabletki. Poźniej krążki dopochwowe i chyba one sa najmniej ingerujace w organizm.
...marzenia mają wielką moc...