reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Tak. Podobniez sluz plodny moze wystapic juz tydzien przed i ten ostatni poprzedzajacy sluz nieplodny .zmieszany nawet wskazuje podobniez owulke

Ja w ost. Cyklu nie zaobserwowalam sluzu takiego na bialka jaja kurzego eh i Jeszcze ta goracKa 38 stopni takze Monia ciagle cos nie tylkonu Ciebie ..zawsze na przekor nie


A wychowanie zaczyna sie od malenkosci.. Bo trudno pozniej jak z ta dziewczynka dojsc do ladu..byla chowana.. Nie wychowywana jak widac a to roznica
No to we will see...stara baba, 30na karku, 9 cs a dopiero teraz się zaczynam przyglądać wnikliwiej wszystkiemu.
Co do tamtej małej to troche mi jej żal. I jej przyszłych chłopaków bo skoro teraz tak się zachowuje, to za 10 lat mając lat 15, może im narobić niezłych problemów.

f2wlk6nllyt56xuu.png

201702250929.png
 
reklama
No to we will see...stara baba, 30na karku, 9 cs a dopiero teraz się zaczynam przyglądać wnikliwiej wszystkiemu.
Co do tamtej małej to troche mi jej żal. I jej przyszłych chłopaków bo skoro teraz tak się zachowuje, to za 10 lat mając lat 15, może im narobić niezłych problemów.

f2wlk6nllyt56xuu.png

201702250929.png

B. Duze prawdopodobienstwo. Znam takie przypadki
Male dzieci maly klopot. Duze dzieci duzy kłopot:) dlatego warto za wczasu miec jakakolwiek kontrole

Elodia co do obserwacji My od zawsze metoda na wyskok i do sro..ka w dni nieplodne .. Bez wnikliwosci czulam kiedy mozna hmm
No ale syn Nam sie tak przytrafil i mimo wszystko dalej sie tak ala zabezpieczalismy i planowo cora wyszla kiedy to zaplanowalismy

Mam nadzieje ze u mnie wszystko ok jest
Od pn. Chce wzbogacic swoja diete jak i troche zmienic . pozbyc sie toksyn . powinno mnie odzywic :) takze jutro musze obrac plan dzialania a teraz robimy GOLABKI! Tak za nami chodzilyyy
 
Matko jedyna ale sie dzisiaj urobilam w domu....dostałam jakiegoś amoku porządków !!!formalnie jak przed okresem a to przeciez owulacja się zbliża:D i jeszcze bułeczki upiekłam z cynamonem...formalnie na majstrowanie dziecka już siły nie mam!!! :p
 
Dziewczyny, u mnie za ścianą jest taki problem:
Dwójka dzieci, mąż i żona, pies. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, ze te dzieci strasznie hałasują. Zaczyna się codziennie o 6:30 mniej więcej. Bieganie, skakanie, krzyki i to tak trwa cały Boży dzień z małymi przerwami. W tygodniu to mnie nawet wali bo tez wstajemy rano i idziemy do pracy także niech sobie robią co tam chcą ale w weekend chcielibyśmy trochę się wyspać póki możemy co zreszta wydaje mi sie całkiem normalne. No ale nie da się! Dziewczyny te dzieci tak latają, ze aż mi się pol sypialni trzęsie a jak jakimś cudem jest cisza, bo idą gdzieś w pizdu to pies zostaje i tak k*** wyje, ze idzie zwariować. Kiedyś GRZECZNIE zwróciłam uwagę tej babce, czy mogłaby ogarnąć te dzieci chociaż w weekendy, chociaż do tej 10tej (chyba nie proszę o wiele?) to mi odpowiedziała, ze się czepiam i ze to tylko dzieci i jak jestem taka mądra to żebym spróbowała dwulatkowi wytłumaczyć. Ręce mi opadły i nie chciałam się z nią kłócić ale potem i tak zwierzyła się pozostałym mamuśka z bloku i teraz jestem złem wcielonym. Nawet wam nie powiem co o mnie mówią ale to akurat mam głęboko w dupie :)
Nie wiem jak to rozwiązać, zastanawiamy się z mężem czy nie przenieść sypialni do innego pokoju, mamy taka opcje chociaż wolałabym spać tu, gdzie dotychczas.
Jakieś rady? [emoji849]
Ty w ogole juz masz dzeci???

Edit: doczytalam ze nie, =) dobra rada przyzwyczaj sie=P, bo potem uznasz ze Twoje jest gorsze haah... moje jest niezwykle grzeczne ale czasemto jak jezdzi fura, czy skacze to go stopuje. Nic nie zrobisz. Madka. I koniec rozmowy=) czasami nie waeto znizac sie do poziomu podłogi,ale można zabic doświadczeniem. Cos wymyslisz=) ja bym np. Bardzo glosno jęczala wieczorami=D haha
 
Ostatnia edycja:
Matko jedyna ale sie dzisiaj urobilam w domu....dostałam jakiegoś amoku porządków !!!formalnie jak przed okresem a to przeciez owulacja się zbliża:D i jeszcze bułeczki upiekłam z cynamonem...formalnie na majstrowanie dziecka już siły nie mam!!! :p
Az wstyd sie przyznac ale pierwszy raz od kupna mieszkania spedzilam tyle czasu, az 4godziny ,na sprzataniu niespelna 4 metrowej lazienki. Urobilam sie po pachy, ale ja sie wchodzi to nareszcie widac ze to MOJA łazienka. Czysto, pachnie az milo posiedzieć=D
 
reklama
Az wstyd sie przyznac ale pierwszy raz od kupna mieszkania spedzilam tyle czasu, az 4godziny ,na sprzataniu niespelna 4 metrowej lazienki. Urobilam sie po pachy, ale ja sie wchodzi to nareszcie widac ze to MOJA łazienka. Czysto, pachnie az milo posiedzieć=D
Lepiwj późno niż wcale :-) to widzę macie podobnych wymiarów łazienkę co i my.

Wiem, dziwna pora na pisanie ale....miałam sen...że robiłam tesy ciążowy i od razu wyszła druga kreska no i z racji tego, że test robiłam w pracy od razu najlepszej kumpeli pokazałam i od razu moeilam ze nastepnego dnia juz w pracy mnie nie będzie bo ide na elkę. Potem mowilam M w domu i osobiscie bylam w ciężkim szoku, że w końcu się udało. Ju nie wspominając reakcji moich rodzicow jak bardzo sie cieszyli no i Laura się pytala kiedy będzie widac brzuch bo ona chce podotykac jak sie dziecko bedzie ruszalo. Cudowny sen i mi trochę nadzieji zrobil bo podobny sen 11 lat temu jak zachodziłam z Laurą, okazywał się proroczy...ech. Ale spokojnie,sprobuję się nie nakręcać.

f2wlk6nllyt56xuu.png

201702250929.png
 
Ostatnia edycja:
Do góry