Ja chetnie, tylko nie wiem co na to moja owulka
@leeleeth bardzo nie fair postapili.
Moze to kiepskie porownanie ale ja adoptujac psa poczulam sie oszukana. Wiedzialam z jakim psem sobie poradze a z jakim nie i pod tym wzgledem szukalam drugiego psiaka. Adoptowalam Megi w lutym 2016, wg osrdoka miala byc zdrowa, nieagresywna i ogolnie miala byc lekkim przypadkiem. Nie mam duzego doswiadczenia i nie chcialam sie rzucac na trudne przypadki. Dostalam psa z uszkodzonym zwieraczem odbytu przez co nie trzymala do konca kupy, zwlaszcza jak spala, przez co legowisko trzeba bylo prac codziennie. Do tego z ogormnymi problemami behawioralnymi, robila kupy tylko w domu, z ogormny lekiem separacyjnym, byla agresywna jak sie bala, pogryzla K i weterynarza. Okropnie zaburzonym psem byla. Tez nam zaczela rozwalac rodzine bo my ani wiedzy ani warunkow dla tego typu psa. Oddalismy ja w lutym 2017, nowa rodzina adopcyjna ktora bierze tylko trudne przypadki napisala mi, ze to najbardziej zaburzony pies jakiego mieli. I to napisali o psie ktory zrobil duze postepy przez rok z nami! Poczulam sie bardzo, bardzo oszukana! Mam ogromny zal do osrodka i nawet nie chce slyszec o kolejnym psie z adopcji. Tyle zyskali wpychajac nam takiego psa
boje sie, ze znow zostane oklamana, ze znow sobie nie poradze a to wszystko kosztowalo mnie mase nerwow, stresu, lez, trudnych decyzji, klotni
[emoji33] 67,7kg --->
57kg ---> 52kg [emoji7]