renia200
mama Victorki :)
a tak mnie wzielo na wspominki
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Pewnie, że opowiem, chętnie!
Więc snobów jest od groma, bokami mi wychodzą! Obsługiwałam nawet polskich "vipow" począwszy od polityków na ludziach estrady kończąc, było kilka przypadków. A znalazłam się tu w zasadzie przez przypadek... mój były miał możliwość zahaczania się tutaj do pracy więc przyjechaliśmy oboje (potem go zostawiłam, bo nie chciał dzieci. Najgorsze, że pół roku po rozstaniu zrobił sobie dzięciora z siostrą kolegi ale kit z nimi, to już było). Zaczynałam od zera, bez języka! Znałam tylko angielski a akurat angielskim we Włoszech można se tyłek podetrzeć jak więc myślicie, co było? Sprzątanie kibli za marne grosze. Potem powolutku, powolutku zaczęłam łapać język więc zawsze ambitniej mierzyłam. Byłam barystką, barmanką, kelnerką i wszystkim co popadło. Z czasem trafiłam do tej piwnicy gdzie obecnie pracuje (już prawie 8 lat), nie miałam pojęcia o winach. Szukali kelnerki, zaczepilam się i tak zaczęłam poznawać świat wina. Zapisałam się na kurs sommelier, zrobiłam 2 poziomy z 3, w sumie dwa lata kursu, brakuje mi jeszcze 10 miesięcy żeby skończyć trzeci poziom. Powolutku, powolutku! Ot cała historia!
Gratulacje kochana, pieknadziewczyny ja tak już oficjalnie:
beta 344, a więc udało się. 11 cykl starań. Termin porodu mam na 31 grudnia.
trzymam za was kciuki dziewczyny. Ja wyłączyłam głowę i skupiłam się na szukaniu pracy i wtedy zaskoczyłam. Gdyby nie to, że miałam złożyć wypowiedzenie nie zrobiłabym bety.
Nie mam żadnych objawów na razie.
witam nowe staraczki.
Ja wczoraj tak szybko padłam, że nic nie pamiętam. Od środy mam tydzień wolnego, już się nie mogę doczekać , akurat będzie po @ to trzeba z M trenować hehe.Juz jestem po serduszkowaniu a rak wgl to przespałam caly wieczór i teraz pewnie szybko nie zasne..
Napisane na HT6 w aplikacji Forum BabyBoom
Jednak zasnelm wczoraj parę minut po 24.A u mnie 0;55 a ja dalej nie śpię. Może polecicie jakiś film?
[emoji64]
Ile ty masz sily kobietoMatko jaka ja zmeczona jestem... jutro zajeżdżają goście wiec szykowałam mieso na grilla, zamarynowalam karkowke plus baraninke, dodatkowo
Śliwki w bekonie i morele
Z bekonem i szałwia.. jutro ze szkoła rano na hiking . Jak wroce to jeszcze kociołek plus
Szparagi w szynce i serze plus krewetki... w biegu pomiędzy grillem a winkiem do
Kościoła do
Spowiedzi .... w niedziele Komunia a juz mam dosc a jeszcze na chłopa rano musze wejśc [emoji23][emoji23][emoji23] tylko baby tyle siły maja [emoji106][emoji173]
Sent from my iPhone using Forum BabyBoom
Super termin@zapmarta gratuluje ja wg OM termin mam na 24.grudnia i tez dopuszczony ten cykl był kompletnie jednak cos w tym jest ze trzeba wyluzowac mi może łatwo mówić ale u mnie było tak ze juz miałam wkurw.... Ze tyle cykli i nic nic i kochalismy się ze dwa razy raz zaraz po @ i potem już nie wiem kiedy bo nie liczylam nie patrzylam bo nie myslalam o ciąży.
Trzymam za was kciuki dziewczyny uda się zobaczycie.
No dobra dziewczyny wstąpiła we mnie z rana nowa pozytywna energia postanowiłam się nią podzielić wiec z Wami.
Na problemy trzeba czasami popatrzeć z innej perspektywy i tak sobie wczoraj późno w nocy popatrzyłam i dziś się tego trzymam.
Nie mogę myśleć, że staram się od 16 miesięcy bo przed laparoskopią i naprawieniem tego wszystkiego co się tam podziało to po prostu nie było fizycznej możliwości ciąży. Podchodzę więc do tego tak, że staram się dopiero od czasu ostatniej operacji - czyli jak na razie tylko dwa cykle nieudane, więc nie jest źle a IUI jest potrzebna tylko dlatego, że wredne zrosty po pół roku potrafią wrócić więc trzeba się śpieszyć i pomóc organizmowi No i tego będę się trzymać!!!!!! Wy też dziewczyny bądźcie dzielne - kto da radę jak nie my!
Staram się pominąć fakt, że wkurza mnie to brązowe plamienie, które wciąż trwa a małpa ma przyjść zgodnie z planem za 4 dni i fakt, że biegam co godzinę do WC sprawdzać czy nie przyszła i siusiać (chyba przeziębiłam pęcherz bo od wczoraj sikam co chwilę).
Uffff... sorry musiałam się wystukać na klawiaturze bo nikt tak mnie nie zrozumie jak Wy
Witajcie dziewczyny jestem nowa i może mnie przygarniecie
Mam na imię Monika i postanowiłam że od 40-ki zacznę starania o jeszcze jedno dziecko. Od tego czasu minęło już 1,5 roku i nic .....
Zmieniłam lekarza w styczniu i badania też mamy dobre więc nie ma przeciwwskazań ale jakoś nie wychodzi
Dałam sobie czas do końca roku bo potem już będę za stara i odpuszczam.
Liczę na to że może jednak się uda w koncu czytając Wasz wątek zdarzały się takie cuda
Pozdrawiam Was gorąco i trzymam kciuki za małe fasolki