reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

No dobra dziewczyny wstąpiła we mnie z rana nowa pozytywna energia :-) :) postanowiłam się nią podzielić wiec z Wami.
Na problemy trzeba czasami popatrzeć z innej perspektywy i tak sobie wczoraj późno w nocy popatrzyłam i dziś się tego trzymam.
Nie mogę myśleć, że staram się od 16 miesięcy bo przed laparoskopią i naprawieniem tego wszystkiego co się tam podziało to po prostu nie było fizycznej możliwości ciąży. Podchodzę więc do tego tak, że staram się dopiero od czasu ostatniej operacji - czyli jak na razie tylko dwa cykle nieudane, więc nie jest źle :cool2: a IUI jest potrzebna tylko dlatego, że wredne zrosty po pół roku potrafią wrócić więc trzeba się śpieszyć i pomóc organizmowi :tak: No i tego będę się trzymać!!!!!! Wy też dziewczyny bądźcie dzielne - kto da radę jak nie my!
Staram się pominąć fakt, że wkurza mnie to brązowe plamienie, które wciąż trwa a małpa ma przyjść zgodnie z planem za 4 dni :growl: i fakt, że biegam co godzinę do WC sprawdzać czy nie przyszła i siusiać (chyba przeziębiłam pęcherz bo od wczoraj sikam co chwilę).
Uffff... sorry musiałam się wystukać na klawiaturze bo nikt tak mnie nie zrozumie jak Wy :wink:
Dobre nastawienie
Witajcie dziewczyny jestem nowa i może mnie przygarniecie :)
Mam na imię Monika i postanowiłam że od 40-ki zacznę starania o jeszcze jedno dziecko. Od tego czasu minęło już 1,5 roku i nic .....
Zmieniłam lekarza w styczniu i badania też mamy dobre więc nie ma przeciwwskazań ale jakoś nie wychodzi :(
Dałam sobie czas do końca roku bo potem już będę za stara i odpuszczam.
Liczę na to że może jednak się uda w koncu czytając Wasz wątek zdarzały się takie cuda :)

Pozdrawiam Was gorąco i trzymam kciuki za małe fasolki

Witamy, nie jesteś sama z tym wiekiem, także powodzenia
 
reklama
Witajcie dziewczyny jestem nowa i może mnie przygarniecie :)
Mam na imię Monika i postanowiłam że od 40-ki zacznę starania o jeszcze jedno dziecko. Od tego czasu minęło już 1,5 roku i nic .....
Zmieniłam lekarza w styczniu i badania też mamy dobre więc nie ma przeciwwskazań ale jakoś nie wychodzi :(
Dałam sobie czas do końca roku bo potem już będę za stara i odpuszczam.
Liczę na to że może jednak się uda w koncu czytając Wasz wątek zdarzały się takie cuda :)

Pozdrawiam Was gorąco i trzymam kciuki za małe fasolki

Monika, nie martw się dacie radę jak my wszystkie :) Fajnie, że do nas dołączyłaś tu są super dziewczyny i mega wsparcie :) no i można się do woli wygadać i znaleźć zrozumienie :)
 
Cześć dziewczyny leżę zdolowana pod kołdra i nie chce mi się wychodzić!

W nocy zrobiłam test ciążowy wyszedł pozytywny tak bardzo się ucieszylam i m też ale jakoś nie mogłam uwierzyć w to szczęście no i się obudziłam :'(

Dzisiaj mam termin @ jeszcze nie ma, a żeby nie obsikac za dużo kasy to nie kupiłam testu ;-) ale jak się obudziłam po tym śnie wygrzebalam w łazience jakiś test paskowy. Nie pamiętam jak wyglądał kiedyś ale wydaje mi się że z tym było coś nie tak bo w miejscu gdzie powinna pojawiać się kreska ciążowa to już od razu była kreska niebieska :-S chyba moja szafka jest "przeciążona" :-D :p ;-) no oczywiście zrobiłam test i wyszła tylko ta kreska testowa, więc wróciłam do łóżka i złapalam doła :-(

Napisane na D2203 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Lubisz seriale? Ja oglądam Most nad Sundem i jest super! [emoji4] kryminał

Napisane na F5321 w aplikacji Forum BabyBoom
Ja ostatnio oglądałam serial 13 powodów - jak dla mnie bomba, wyciągnęłam jeden odcinek za drugim.


No w kinie, w kinie a szkoda bo ciekawa jestem. Lubię prawie wszystko od disneya po tarantino, byle nie zmierzch albo 50 twarzy greya, porażka [emoji13][emoji13][emoji4]


[emoji64]
My byliśmy wczoraj na Ghost in the shell, bardzo mi się podobało :)


Matko jaka ja zmeczona jestem... jutro zajeżdżają goście wiec szykowałam mieso na grilla, zamarynowalam karkowke plus baraninke, dodatkowo
Śliwki w bekonie i morele
Z bekonem i szałwia.. jutro ze szkoła rano na hiking . Jak wroce to jeszcze kociołek plus
Szparagi w szynce i serze plus krewetki... w biegu pomiędzy grillem a winkiem do
Kościoła do
Spowiedzi .... w niedziele Komunia a juz mam dosc a jeszcze na chłopa rano musze wejśc [emoji23][emoji23][emoji23] tylko baby tyle siły maja [emoji106][emoji173]


Sent from my iPhone using Forum BabyBoom
jakie Ty pyszności szykujesz, mniam mniam [emoji7][emoji7] co chwilę grill [emoji3]


No dobra dziewczyny wstąpiła we mnie z rana nowa pozytywna energia :-) :) postanowiłam się nią podzielić wiec z Wami.
Na problemy trzeba czasami popatrzeć z innej perspektywy i tak sobie wczoraj późno w nocy popatrzyłam i dziś się tego trzymam.
Nie mogę myśleć, że staram się od 16 miesięcy bo przed laparoskopią i naprawieniem tego wszystkiego co się tam podziało to po prostu nie było fizycznej możliwości ciąży. Podchodzę więc do tego tak, że staram się dopiero od czasu ostatniej operacji - czyli jak na razie tylko dwa cykle nieudane, więc nie jest źle :cool2: a IUI jest potrzebna tylko dlatego, że wredne zrosty po pół roku potrafią wrócić więc trzeba się śpieszyć i pomóc organizmowi :tak: No i tego będę się trzymać!!!!!! Wy też dziewczyny bądźcie dzielne - kto da radę jak nie my!
Staram się pominąć fakt, że wkurza mnie to brązowe plamienie, które wciąż trwa a małpa ma przyjść zgodnie z planem za 4 dni :growl: i fakt, że biegam co godzinę do WC sprawdzać czy nie przyszła i siusiać (chyba przeziębiłam pęcherz bo od wczoraj sikam co chwilę).
Uffff... sorry musiałam się wystukać na klawiaturze bo nikt tak mnie nie zrozumie jak Wy :wink:
I od razu lepiej to brzmi :)


Witajcie dziewczyny jestem nowa i może mnie przygarniecie :)
Mam na imię Monika i postanowiłam że od 40-ki zacznę starania o jeszcze jedno dziecko. Od tego czasu minęło już 1,5 roku i nic .....
Zmieniłam lekarza w styczniu i badania też mamy dobre więc nie ma przeciwwskazań ale jakoś nie wychodzi :(
Dałam sobie czas do końca roku bo potem już będę za stara i odpuszczam.
Liczę na to że może jednak się uda w koncu czytając Wasz wątek zdarzały się takie cuda :)

Pozdrawiam Was gorąco i trzymam kciuki za małe fasolki
Witaj i powodzenia :)


Cześć dziewczyny leżę zdolowana pod kołdra i nie chce mi się wychodzić!

W nocy zrobiłam test ciążowy wyszedł pozytywny tak bardzo się ucieszylam i m też ale jakoś nie mogłam uwierzyć w to szczęście no i się obudziłam :'(

Dzisiaj mam termin @ jeszcze nie ma, a żeby nie obsikac za dużo kasy to nie kupiłam testu ;-) ale jak się obudziłam po tym śnie wygrzebalam w łazience jakiś test paskowy. Nie pamiętam jak wyglądał kiedyś ale wydaje mi się że z tym było coś nie tak bo w miejscu gdzie powinna pojawiać się kreska ciążowa to już od razu była kreska niebieska :-S chyba moja szafka jest "przeciążona" :-D :p ;-) no oczywiście zrobiłam test i wyszła tylko ta kreska testowa, więc wróciłam do łóżka i złapalam doła :-(

Napisane na D2203 w aplikacji Forum BabyBoom
Póki nie ma @ jest nadzieja [emoji8]może test jakoś stary był :)

A u mnie dzisiaj spadek, ale nie tak duży jak ostatnio. Poprzednim razem w 13 dpo spadło mi o 0,3, dzisiaj o 0,1. Piersi mam nabrzmiale i czuje takie rozpieranie w podbrzuszu...im bliżej terminu, tym bardziej sobie próbuje wmówić, że może jednak jakimś cudem...zobaczymy jutro, jeśli tempka znowu spadnie, to znaczy, że nic z tego...Co sądzicie??

1492847091-aaaaaa.png


qdkkj44j6bi2vbec.png
 
Cześć dziewczyny leżę zdolowana pod kołdra i nie chce mi się wychodzić!

W nocy zrobiłam test ciążowy wyszedł pozytywny tak bardzo się ucieszylam i m też ale jakoś nie mogłam uwierzyć w to szczęście no i się obudziłam :'(

Dzisiaj mam termin @ jeszcze nie ma, a żeby nie obsikac za dużo kasy to nie kupiłam testu ;-) ale jak się obudziłam po tym śnie wygrzebalam w łazience jakiś test paskowy. Nie pamiętam jak wyglądał kiedyś ale wydaje mi się że z tym było coś nie tak bo w miejscu gdzie powinna pojawiać się kreska ciążowa to już od razu była kreska niebieska :-S chyba moja szafka jest "przeciążona" :-D :p ;-) no oczywiście zrobiłam test i wyszła tylko ta kreska testowa, więc wróciłam do łóżka i złapalam doła :-(

Napisane na D2203 w aplikacji Forum BabyBoom

Wiem dobrze kochana, że ten dzień kiedy ma przyjść okres i potem jak przyjcie to najgorsze dni w miesiącu. Też zawsze ryczę w poduchę a m się złości, że się tak przejmuję. Takie paskudne przynajmniej dwa, trzy dni. To jednak mija i Tobie też minie.
Jeszcze u Ciebie jednak nie wszystko stracone w tym miesiącu - może to był ten szczęśliwy sen ;) Póki małpa nie przyjdzie jest nadzieja :) a jak przyjdzie to przynajmniej już wkrótce będziesz znowu mogła walczyć :) Ja mam jeszcze 4 dni do małpy, ale jestem pewna, że wredota przyjdzie. Już się nawet nie łudzę tylko wolałabym, żeby przyszła jak najszybciej żebym mogła zacząć starania.
 
MoKa super! Każda z nas powinna żyć tylko z pozytywnym nastawieniem ale jak każda z nas wie jest to cholernie ciężkie. Ciężko jest wyłączyć głowę, chociaż niektórym z Was się to udaje co skutkuje na plus i nic tylko brać przykład. Ale myślę, że na te kilka dni jak przychodzi wredna @ możemy sobie pozwolić na chwilę słabości ale musimy wracać z podwójną energią i walczyć o swoje marzenia! Przecież one się spełniają tylko czasem każą długo czekać na realizację. Miłego dnia dziewczyny! :wink::wink:
 
MoKa u nas mój m od razu wie co się święci jak wychodzę z toalety.. od razu przytula mocno mówi że się nie poddajemy i walczymy dalej.. są łzy a później przychodzi nowa nadzieja :)

No u mnie też zawsze najpierw jest przytulenie, całus i dobre słowo ale jak cały dzień albo dwa lub trzy chodzę i użalam się nad sobą popłakując po kątach to stara się inaczej na mnie "zadziałać". Tulanie i pocieszanie u mnie nie zawsze działa - wtedy albo mnie rozśmiesza (wczoraj puszczał mi jakąś piosenkę disco polo "Ona ma focha" i mi śpiewał) albo mną "potrząsa" że koniec użalania się nad sobą bierzemy się w garść i do roboty (ohhh... nie wiem skąd on ma tyle siły)
 
reklama
Dzień dobry Kochane :):) u mnie wietrznie i zimnoooo. Owu coraz bliżej, więc działamy. Dzisiaj miałam iść do pracy ale wolne nam zrobili. Pakuje się później i jadę do teściowej na weekend bo trzeba pomóc.
 
Do góry