reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Ja już po wizycie, zdjęć nie wklejam bo mam zdjęcie szyjki, aniołka i coś co przypomina dzidziusia ale nawet nie wiem która część ciała. Córka pozostaje córką .. wszystko OK, waży 329 g. :)
Najważniejsze że wszystko ok.

1usavcqgt1dml95x.png
 
reklama
No właśnie ja cały czas przemyslan boje sie ze może być cos nie tak tyle się staralismy póki co cyce mnie bola ze się dotknąć nie mogę
 
No właśnie ja cały czas przemyslan boje sie ze może być cos nie tak tyle się staralismy póki co cyce mnie bola ze się dotknąć nie mogę

mi niestety ten stres towarzyszył przez obie ciąże i to do samego końca :/ A z córką to przed każdą wizytą potrafiłam nabawić się nerwobóli tak strasznie się bałam.

Ale bolące cyce to dobry znak ;)

Kurcze no mam straszną nadzieję że mnie za niedługo też będą bolały :D Już nawet zniosę znowu 9-miesięczne mdłości, byleby w ciąży być.
 
Aaaahahaha no ze swoja dupa mam identyko [emoji23] ale ja zostawiam w spokoju poki co, niech sie rozlewa ;) za to udom nie popuszcze! Ida na zabieg i niech lepiej sie odchudza na nim bo w domu mam tasak [emoji23]


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom




Śmieszne to wyglada :-D Hehehe Hehehe masakra jakaś :p biegać nie mam ochoty, ani sił, ani czasu ;-) normalnie babcią się robię :-) zero ruchu - No moze prócz sprzątania leżaków w pracy po leżakowaniu :-)
 
Śmieszne to wyglada :-D Hehehe Hehehe masakra jakaś :p biegać nie mam ochoty, ani sił, ani czasu ;-) normalnie babcią się robię :-) zero ruchu - No moze prócz sprzątania leżaków w pracy po leżakowaniu :-)

ja sobie miesiąc temu kupiłam rowerek spiningowy (moje wieloletnie marzenie) z myślą o ładnej figurze na lato :D A teraz biedny poszedł w odstawkę bo ciąża wskoczyła na pierwsze miejsce priorytetów :D Teraz mąż chodzi i się ze mnie nabija że nabyłam bardzo drogi wieszak na ubrania :p

Ale przynajmniej po porodzie będę miała na czym spalić tłuszczyk i wyrzeźbić pupę i uda :D
 
Ja się boję chodzić na tak wczesne badania:/ ale to chyba przez to że przy pierwszej ciąży poleciałam jak na skrzydłach tak wcześnie i niby wsio było oki a jak na II wizytę poszłam z mężem to zamiast bijącego serca dowiedzieliśmy się że zarodek źle się rozwija i jest duże prawdopodobieństwo że poronię.

Od tamtej pory każda moja wizyta u gina z kolejnymi ciążami to był straszny stres.

Najchętniej z wizytą poczekałabym do 8/9tc. ale ze względu na wykonywaną pracę nie mogę.

Ja ze wzgledu na prace tez nie moge czekac - duzo lotow samolotem i czasami wychodze na produkcje do bardzo niezdrowego powietrza.

Stres w moim przypadku jest zawsze, najpierw czy bedzie zarodek, potem czy serduszko zapuka, potem czy do 12tc sie donosi, potem czy nie ma wad w usg genetycznym w 12tc, p9tem czy sie pzedwczesnie nie urodzi. Takie uroki matek - stres bedzie juz zawsze.

Ja sie ciesze ze bylam na usg ale strach mnie nie odstepuje, kazdy ruch jelit mnie stresuje. Mimo to wierze ze sie uda, dbam o siebie na tyle ze teraz juz nic ode mnie nie zalezy, tylko od malego wojownika.
W pierwszej ciazy moglam sie oszzedzac ile sie da, teraz z 5latkkiem jest gorzej. To jest przytulas, ciagle by chcial na rece, co noc do nas przychodzi...
 
ja sobie miesiąc temu kupiłam rowerek spiningowy (moje wieloletnie marzenie) z myślą o ładnej figurze na lato :D A teraz biedny poszedł w odstawkę bo ciąża wskoczyła na pierwsze miejsce priorytetów :D Teraz mąż chodzi i się ze mnie nabija że nabyłam bardzo drogi wieszak na ubrania :p

Ale przynajmniej po porodzie będę miała na czym spalić tłuszczyk i wyrzeźbić pupę i uda :D

Znam to - mnie maz miesiac temu na urodziny kupil zegarek fit opaske, bylam raz biegac i 2 razy cwiczylam z Chodakowska. Na tym koniec.
Rowerek sprzedasz i kupisz wozek :)
 
reklama
Znam to - mnie maz miesiac temu na urodziny kupil zegarek fit opaske, bylam raz biegac i 2 razy cwiczylam z Chodakowska. Na tym koniec.
Rowerek sprzedasz i kupisz wozek :)
Hehehe kocham tę logikę! Sprzedasz rowerek kupisz wózek [emoji23][emoji23][emoji23]
Ja ze wzgledu na prace tez nie moge czekac - duzo lotow samolotem i czasami wychodze na produkcje do bardzo niezdrowego powietrza.

Stres w moim przypadku jest zawsze, najpierw czy bedzie zarodek, potem czy serduszko zapuka, potem czy do 12tc sie donosi, potem czy nie ma wad w usg genetycznym w 12tc, p9tem czy sie pzedwczesnie nie urodzi. Takie uroki matek - stres bedzie juz zawsze.

Ja sie ciesze ze bylam na usg ale strach mnie nie odstepuje, kazdy ruch jelit mnie stresuje. Mimo to wierze ze sie uda, dbam o siebie na tyle ze teraz juz nic ode mnie nie zalezy, tylko od malego wojownika.
W pierwszej ciazy moglam sie oszzedzac ile sie da, teraz z 5latkkiem jest gorzej. To jest przytulas, ciagle by chcial na rece, co noc do nas przychodzi...


Napisane na F5321 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry