reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Przechodziłaś toxoplazmoze? Ten drugi wynik jest dość wysoki.

No i Igm wynik wątpliwy... ja bym to szybko sprawdziła czy to efekt tego ze kiedyś przechodziłaś toxoplazmoze, czy może obecnie coś tam "siedzi".

Napisane na SM-G900F w aplikacji Forum BabyBoom
Nic mi o tym nie wiadomo ;/

Napisane na SM-A510F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
@M2b może obejrzyj sobie filmik mamaginekolog o poronieniach. Mi swego czasu bardzo pomógł. Po stracie na prawo i lewo chciałam się badać. Plamilam przed @ od kiedy zaczęliśmy się starać a nigdy czegoś takiego nie miałam. Po stracie obwinialam progesteton. Na pewno był za niski. Wymyslalam milion badań az dałam sobie spokój. Jeden cykl odpuscilam a w następnym juz zaszlam w ciążę, w której teraz jestem. Co ciekawe nie plamilam tak jak w poprzednich cyklach, nie biorę luteiny ani dupka i wszystko jest ok. Robiłaś jakieś badania przed ciaza? Zanim zaczeliscie się starać? Bierzesz jakieś witaminy?

Wiem, ze może to się wydawać drastyczne ale może daj sobie troszkę czasu. Trzymam kciuki :*
Bulbasku kochany ja się nie chce starać to jest takie świeże narazie muszę sama sobie poradzić z tym przeboleć, przeplakac. Chciałabym tylko się zbadac chce mieć pewność, że przed następnym razem będę wiedziała że zrobiłam wszystko ze swojej mocy by wykluczyć przyczynę, która jest we mnie....
Bulbasku zaszłas w drugim cyklu po? Słyszałam, że tak często się kobietkom zdarza. Chciałabym żeby to miłe uczucie powróciło chociaż strasznie się boję, w następnej ciazy będę przerazona. Nie chce jej przechodzić tu w uk. Nie czuję się tu bezpieczna...
 
Maz mnie nie rozumie za bardzo mówi żebym nie płakała tyle że w depresję wpadne. I tak się pilnuje przy nim ale jak in czasem coś powie jak widzę w tv ciaze bobaski to mi same łzy napływają do oczu. Nie mam depresji jest ze mną ok. To żałoba, która muszę przejść nie chce tego tłumic w sobie bo potem może być gorzej.

Oglądałam już w internecie chyba wszystkie filmiki na ten temat. Płakałam na wszystkich a szczególnie na wyznaniach kobietek.
 
Bulbasku kochany ja się nie chce starać to jest takie świeże narazie muszę sama sobie poradzić z tym przeboleć, przeplakac. Chciałabym tylko się zbadac chce mieć pewność, że przed następnym razem będę wiedziała że zrobiłam wszystko ze swojej mocy by wykluczyć przyczynę, która jest we mnie....
Bulbasku zaszłas w drugim cyklu po? Słyszałam, że tak często się kobietkom zdarza. Chciałabym żeby to miłe uczucie powróciło chociaż strasznie się boję, w następnej ciazy będę przerazona. Nie chce jej przechodzić tu w uk. Nie czuję się tu bezpieczna...
Rozumiem Cię Kochana. Musisz być znowu gotowa, nikt niczego tu nie przyspieszy. Ja też się tu z dziewczynami pozegnalam na jakiś czas, ale mama mi powiedziała, ze nie mogę zatracić się w tym cierpieniu bo zablokuje się psychicznie i wtedy dopiero będzie problem. Mama też straciła ciążę i prawie odeszła na tamten świat. Leżała na OIOMie, miała przetaczana krew. Lekarz kazał odczekać pół roku a po 3 miesiącach cud.
Musimy swoje przeplakac. Pamiętaj, ze tu masz wsparcie. Tylko pamiętaj tez o spokoju. Ja w tej ciąży też cieszyłam się z każdego dnia, który minął. Patrzysz jak siusiasz czy nic nie leci czy papier czysty. Teraz już lepiej. Musimy zawierzyc albo losowi albo komus tam w gorze.

Trzymam mocno kciuki :* za Was wszystkie dziewczyny Kochane po stracie. Wierzę, ze szczęście do nas wróci.
 
Rozumiem Cię Kochana. Musisz być znowu gotowa, nikt niczego tu nie przyspieszy. Ja też się tu z dziewczynami pozegnalam na jakiś czas, ale mama mi powiedziała, ze nie mogę zatracić się w tym cierpieniu bo zablokuje się psychicznie i wtedy dopiero będzie problem. Mama też straciła ciążę i prawie odeszła na tamten świat. Leżała na OIOMie, miała przetaczana krew. Lekarz kazał odczekać pół roku a po 3 miesiącach cud.
Musimy swoje przeplakac. Pamiętaj, ze tu masz wsparcie. Tylko pamiętaj tez o spokoju. Ja w tej ciąży też cieszyłam się z każdego dnia, który minął. Patrzysz jak siusiasz czy nic nie leci czy papier czysty. Teraz już lepiej. Musimy zawierzyc albo losowi albo komus tam w gorze.

Trzymam mocno kciuki :* za Was wszystkie dziewczyny Kochane po stracie. Wierzę, ze szczęście do nas wróci.
Kochana teraz wszystko będzie ok!!!!
Ja to s sumie od początku ciąży chodziłam do toalety z duszą na ramieniu. Jakoś nie mogłam uwierzyć. Potem mdlosci okropne calodniowe. Potem jak ręką odjal ani mdlosci ani piersi. Czytałam, że tak mijają dolegliwości około 10-12tyg tylko u mnie to nie było dobrym znakiem...
 
reklama
Do góry