reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

reklama
Dziewczyny jak wy sobie radzicie/poradziłyscie po stracie? Wieczorami płacze. W dzień jest ok. Jeszcze jutro mam pogrzeb dziadka mojego Ł:( nie mam ochoty iść ale wiem że wsparcie jest mu potrzebne. Tylko jak tu wspierać gdy sama nie umiem sobie z tym poradzić.??

Napisane na SM-A510F w aplikacji Forum BabyBoom
za pierwszym razem pomógł szybki powrót do pracy- nie było tyle czasu na myślenie. Płakałam tylko jak się dowiedziałam, dzień po zabiegu i bolał widok podwójnych wózków, bo to była ciąża bliźniacza. Pomogła też myśl, że widocznie były bardzo chore i lepiej tak niż miałyby się urodzić i cierpieć. Dwa kolejne razy pomogła przejść córka- nie mogłam płakać przy niej. Płakałam raz, przyszła i przytuliła mnie a miała wtedy 18mcy
 
Ty to dopiero jesteś silna. Jak się czujesz?

Napisane na SM-A510F w aplikacji Forum BabyBoom
W dzień znośnie ... ale głowa jest taka głupia, że z każdym usg ma nadzieję, że dziecko odżyje i wszystko będzie dobrze. Jest mi trudniej bo jak się dowiedziałam o bliźniakach to uważałam jak niektóre z Was...że maleństwo które straciłam w marcu do mnie wróciło razem z siostrą/bratem. Teraz znowu czuję, że brakuje mi tej jednej istotki ..bilans strat jest jaki jest. Dlatego chciałabym jeszcze jedno dziecko. Przemawiają przeze mnie hormony i emocje ...czuję stratę, nie da się chyba tak zapomnieć. W pierwszej stracie nie widziałam ani serduszka ani maluszka. Tu już ruszał rączkami i nóżkami, podskakiwał, serducho pikało jak szalone, 4,5 cm szczęścia prawie ...cudowny widok i okropna strata - ciężka do przyjęcia i chyba nigdy się z Nią nie pogodzę. Boję się, że po porodzie mogę dostać depresji z tego powodu. Czytałam dużo na ten temat i wiem, że to wraca po czasie ...ze zdwojoną siłą.
Żyć jednak trzeba dalej, teraz mam się jeszcze o kogo martwić, więc nie mogę popadać w zamknięcie.
A jak się czuję fizycznie ? Mam mdłości, które znowu wróciły, brak sił zupełny i nie wiem czy to jakaś depresja, czy moja tarczyca, czy zwyczajnie tak tą ciążę znoszę. Codziennie sprawdzam tętno maluszka i to mnie uspokaja ...inaczej wylądowałabym w psychiatryku.
 
Nessi przeczytałam Twego posta i zrobiło mi się strasznie smutno :(


Aż nie wiem czy wypada pisać teraz o becie... w każdym razie urosła. Z 30,32 do 91,15.
Powoli rośniemy


- - - - - - - - - - - - - - - -
Synek [emoji170][emoji170][emoji170] luty 2014
 
Jej dziewczyny nie jestem w stanie sobie wyobrazić nawet co czujecie.

A ja mam kłucie jajnika[emoji44] i mam śluz jakby płodny[emoji44][emoji44][emoji44]
No w sumie w cyklu lutowym nie doszło do owulacji. Ciekawie ciekawie. Myślicie, że to realne? W sumie byłoby ok. Moglibyśmy się zacząć starać szybciej[emoji6]
 
@NeSSi tak bardzo mi przykro z powodu Twojego maluszka.. Nic nie zostaje jak tlumaczyc sobie, że tak mialo byc.
@mfifi04 musisz być silna i podjąć kolejne działania.
Mnie taak glowa bolu, caly dzień ziewalam. Pogoda tez nie sprzyja. Ide zaraz uciąć sobie drzemkę.
Zrobiłam inny test, bo te krechy to sa niemozliwe i znowu..
@89Katia super, ze jest przyrost. Ja czekam na swoją i nastepna zrobie w pon. Albo juz w cale.. Zobaczymy
 

Załączniki

  • 20170302_144239.jpg
    20170302_144239.jpg
    533,4 KB · Wyświetleń: 124
reklama
Nessi przeczytałam Twego posta i zrobiło mi się strasznie smutno :(


Aż nie wiem czy wypada pisać teraz o becie... w każdym razie urosła. Z 30,32 do 91,15.
Powoli rośniemy


- - - - - - - - - - - - - - - -
Synek [emoji170][emoji170][emoji170] luty 2014
piękna beta. Miałam też dziś zrobić, ale taka wichura i grad że strach wychodzić
 
Do góry