reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

reklama
No niestety za daleko... :(

Szparka szczerze mówiąc to miałam się już nie odzywać, odpuścić, zniknąć. Potrzebowałam czasu na przemyślenie wszystkiego. Chyba powinnam odpuścić , ale sprawdzając grafiki lekarzy, zobaczyłam wolny termin do Pani Doktor i stwierdziłam że spróbuję... Pomimo tego, że z tamtym ginem jestem umówiona na clo i monit u niego prywatnie ( 120 zł za jeden monit). Żeby podejrzeć co dalej w razie inseminacji... Nie daje mi spokoju to, że nawet nie próbuje dać mi szansy na zajście, a inseminację proponuje. Przecież ona nie daje gwarancji na powodzenie, prawda?
A tak dobrze koleżanki o nim mówiły... Ale są 10 lat młodsze... :(
to straszne, że lekarz potrafi tak zdołować :( podejrzana jego argumentacja i propozycja. Dobrze, że dajesz sobie i innemu lekarzowi szanse. Jeśli masz w sobie jeszcze choć ciut sił, wiary i nadziei to warto spróbować. Żebyś kiedyś nie myślała, że odpusciłaś a mogło się udać. Ale jeśli ta walka Cię niszczy, to odpuścić trzeba. Ty jesteś najważniejsza. Myśl o sobie, o tym jak Ty się w tym czujesz, jakie są Twoje marzenia, ile masz sił, zrób bilans zysków i strat dla obu wyborów. Trzymam kciuki, by podjęta decyzja była tą najlepszą
 
Tak twierdzi ginekolog. Wszystkie badania oprócz progesteronu ok, ale czas starań i nasz wiek wskazują, że się nie uda. Tyle wiem :(

Ten ginekolog to wróżyć powinien skoro tak świetnie zna przyszłość. Skoro trafiasz na takich konowałów co to zajmują sie sprawa od dupy strony to nic dziwnego, że masz problemy. Jest problem z progesteronem to szybciutko leczyć a Ty możesz w miedzy czasie podjąć decyzje a nie lekarz bo masz "już" 40. On miał Ci pomoc zajść a nie poddawać ocenie.
Aniu, sprawiasz wrażenie osoby bardzo delikatnej, która bardzo sie przejmuje takimi durnymi personami i ich opiniami, niestety za bardzo bierzesz to do siebie. Mój dowódca kiedyś dał mi najlepsza radę jaka dostałam i podzielę sie nią z Tobą: widzisz rynnę to weź z niej przykład i niech też po Tobie spływa co mówią inni ....
Zacznij prace na działce, zajmij głowę planowaniem zieleni itp, skup sie na sobie, wróć do diety a przy okazji ogarnij nowego, normalniejszymi lekarza i ten progesteron.


f2w3rjjgpsehityp.png
 
@StorAnia jestem tu początkująca na forum, ale chciałam Ci powiedzieć że po to tu jesteśmy, żeby pogadać przede wszystkim o wątpliwościach i pomarudzić, bo komu jak nie innym babkom które dążą do tego samego celu. Z chęcią wysłuchamy i doradzimy jak tylko umiemy. Ja co prawda nie znam się i o połowie rzeczy o których tu piszecie nie mam pojęcia, ale staram się ;)

Dziś też dopadły mnie wątpliwości, zrobiłam najpierw test jakiś badziewny i wyszedł słabszy niż wczorajsze. Więc zrobiłam jeszcze strumieniowy i ok, wyszedł ciut ciemniejszy.
Ale i tak wydaje mi się, że kreski już się powinny wyrównać, ciągle dużo bledsze wychodzą (dziś 26dc, okres miał być 24).
Z dobrych wieści - jednak zdążyłam zbić prolaktynę (wiem że teraz już pewnie rośnie), w tydzień z 32 na prawie 19! :-) :)
Kurcze czarno to jakoś widzę (sorry), mój M jakiś teraz bardziej optymista, w pierwszej ciąży było na odwrót.:hmm:
 
Niestety te upragnione dwie kreski nie oznaczają jeszcze dobrze rozwijającej się ciąży. Ciągle mi to siedzi w głowie.
Przy pustym pęcherzyku miałam betę ponad 45000.
 
reklama
Do góry