reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2017 ;) zapraszam!

Luxuorius zazdroszcze w tym momencie :D za jednym zamachem wszystko a nie najpierw odkurzanie a później z wiadrem :D dobrze że do rzeki po wodę chodzić nie trzeba :D
 
reklama
witaj i napisz cos o sobie

Mam 26 lat, 2 lata temu trafiłam na oddział endokrynologii, gdzie dowiedziałam się, że maam pco i insulinooporność. Lekarz tam powiedział mi, że mogę mieć probleeeemy z zajściem w ciążę. Przestraszyłam się bo nie wyobrażam sobie życia bez dzieci, ale byłam pewna, że tylko przestaniemy się z chłopakiem zabezpieczać i od razu będę w ciąży, a lekarz pewnie się mylił. Zaraz po wyjściu ze szpitala postanowiliśmy z chłopakiem tak zrobić, minął miesiąc, drugi, trzeci i nic. W końcu po ponad roku poszłam do poleconego gin., on najpier próbował zmiiiiienić leki na insulinooporność i poczekać 3 miesiące... nic to nie dało. Okaza
 
Mam 26 lat, 2 lata temu trafiłam na oddział endokrynologii, gdzie dowiedziałam się, że maam pco i insulinooporność. Lekarz tam powiedział mi, że mogę mieć probleeeemy z zajściem w ciążę. Przestraszyłam się bo nie wyobrażam sobie życia bez dzieci, ale byłam pewna, że tylko przestaniemy się z chłopakiem zabezpieczać i od razu będę w ciąży, a lekarz pewnie się mylił. Zaraz po wyjściu ze szpitala postanowiliśmy z chłopakiem tak zrobić, minął miesiąc, drugi, trzeci i nic. W końcu po ponad roku poszłam do poleconego gin., on najpier próbował zmiiiiienić leki na insulinooporność i poczekać 3 miesiące... nic to nie dało. Okaza
ucielo Ci post
 
A ja to chyba mam jakąś czarną serię, rozwaliłam dzisiaj na panelach rtęciowy termometr!!!!
Umyłam podłogę, zamiotłam i zadzwoniłam na 112 z pytaniem, gdzie to wywalić, a oni mi brygadę straży pożarnej przysłali!!!
Pan strażak wśród wielu pytań zadał jedno istotne "w ciąży pani nie jest mam nadzieję/". Kurde oby ten cykl był nieudany :p. Gdybym jkimś psikusem zaszła w pierwszym cyklu starań, to bym chyba nie uwierzyła w tą ironie losu. Starałam się miesiącami, uważałam na wszystko i nic, a teraz wszystko jest nie tak. Infekcja wirusowa i jeszcze kulki rtęci na panelach aaaaaaaaaaaaaa
 
Mam 26 lat, 2 lata temu trafiłam na oddział endokrynologii, gdzie dowiedziałam się, że maam pco i insulinooporność. Lekarz tam powiedział mi, że mogę mieć probleeeemy z zajściem w ciążę. Przestraszyłam się bo nie wyobrażam sobie życia bez dzieci, ale byłam pewna, że tylko przestaniemy się z chłopakiem zabezpieczać i od razu będę w ciąży, a lekarz pewnie się mylił. Zaraz po wyjściu ze szpitala postanowiliśmy z chłopakiem tak zrobić, minął miesiąc, drugi, trzeci i nic. W końcu po ponad roku poszłam do poleconego gin., on najpier próbował zmiiiiienić leki na insulinooporność i poczekać 3 miesiące... nic to nie dało. Okaza
Okazało się, że nie mmam jajeczkowania. Lekarz przepisał mi clo, powiedział, że mozliwe, że po 1 cyklu zajdę w ciążę. Obecnie jestem po 4 cyklu z clo, dzisiaj dostałam @ pierwszy raz po 28dniach, moje cykle wczesniej trwały od 35-95dni.

Przepraszam, ze w dwoch wiadomosciach, ale cos z tel. Miałam :)
 
A ja to chyba mam jakąś czarną serię, rozwaliłam dzisiaj na panelach rtęciowy termometr!!!!
Umyłam podłogę, zamiotłam i zadzwoniłam na 112 z pytaniem, gdzie to wywalić, a oni mi brygadę straży pożarnej przysłali!!!
Pan strażak wśród wielu pytań zadał jedno istotne "w ciąży pani nie jest mam nadzieję/". Kurde oby ten cykl był nieudany :p. Gdybym jkimś psikusem zaszła w pierwszym cyklu starań, to bym chyba nie uwierzyła w tą ironie losu. Starałam się miesiącami, uważałam na wszystko i nic, a teraz wszystko jest nie tak. Infekcja wirusowa i jeszcze kulki rtęci na panelach aaaaaaaaaaaaaa
mi kiedys spadl taki termotetr jak lezalam w szpitalu, wygnali nas z pokoju i badali mnie i kolezanki, ktore lezaly, bylam dzieckiem, mialam stracha :laugh2:
 
reklama
Okazało się, że nie mmam jajeczkowania. Lekarz przepisał mi clo, powiedział, że mozliwe, że po 1 cyklu zajdę w ciążę. Obecnie jestem po 4 cyklu z clo, dzisiaj dostałam @ pierwszy raz po 28dniach, moje cykle wczesniej trwały od 35-95dni.

Przepraszam, ze w dwoch wiadomosciach, ale cos z tel. Miałam :)
uu i teraz na lekach jestes caly czas? clo umie dzialac cuda, zycze powodzenia :-) :)
 
Do góry